Przejdź do głównej zawartości

Katastrofa klimatyczna – co będzie z Ziemią, jeśli nie zatrzymamy globalnego ocieplenia?

Arcydzieło stworzone przez Hieronima Boscha na początku XVI wieku pod tytułem Ogród rozkoszy ziemskich to idealna metafora tego, co w tej chwili dzieje się na świecie. Globalne ocieplenie, konsumpcjonizm czy katastrofalne zmiany klimatyczne, do których przyczyniła się ludzkość, to najważniejsze problemy dzisiejszych czasów. Czy Ogród rozkoszy ziemskich to nic innego jak odpowiedź na antropologiczne zepsucie dorobku naszej planety?

Jeśli dobrze przyjrzymy się dziełu Boscha, zauważymy ciekawą historię. Jest to tryptyk składający się z trzech skrzydeł. Na pierwszym z nich widzimy Adama i Ewę w Edenie, istny raj przepełniony symboliką religijną. W środkowej części zaczyna się robić coraz ciekawiej. Do świata przenika grzech, rozpusta i zepsucie. Prawe ramię to już prawdziwy koszmar. Mamy tu wypalony, zdeformowany krajobraz zniszczonego świata. XVI-wieczny artysta w idealny sposób pokazał, jaka naprawdę jest natura ludzka. Chwila słabości, zastrzyk pieniędzy i brak trzymania się pewnych zasad doprowadza ludzi do samowoli i pokus. W dzisiejszych czasach ogromnym problemem są konsumpcjonizm, konformizm i brak refleksji, w jakim stanie zostawimy naszą planetę dla kolejnych pokoleń. Ludzkość świadomie powoduje globalne ocieplenie i to na wielką skalę. Dziś zastanawiam się, dlaczego doprowadziliśmy naszą planetę do takiej dewastacji, która przez to zjawisko zostanie doszczętnie zniszczona.

Czym jest globalne ocieplenie?
Według definicji podanej przez NASA „globalne ocieplenie odnosi się do trendu wzrostu temperatury na całej Ziemi od początku XX wieku, a przede wszystkim od końca lat 70. ubiegłego wieku, ze względu na wzrost emisji paliw kopalnych od czasu rewolucji przemysłowej. Na całym świecie od 1880 roku średnia temperatura powierzchni wzrosła o około 0,8° C (1,4° F) w stosunku do poziomu z połowy XX wieku (1951–1980)”. Globalne ocieplenie to wynik wzrostu wydzielania się gazów cieplarnianych. Zjawisko to przyczynia się do zmian klimatycznych, a w efekcie do topnienia lodowców, szybszego kwitnięcia drzew, ekstremalnych anomalii pogodowych czy wymarcia raf koralowych. Natomiast Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC), którego członkowie (1300 naukowców ze Stanów Zjednoczonych i innych państw) badają zwiększoną emisję gazów cieplarnianych i jego skutki, szacuje wzrost temperatury od 2,5° F do 10° F w kolejnym stuleciu.

Co stanie się z naszą planetą, jeśli nie podejmiemy żadnych działań?
W stworzonym przez Fishera Stevensa dokumencie pod tytułem Czy czeka nas koniec? Leonardo DiCaprio, występujący w roli lektora i prezentera, udaje się w różne zakątki świata, by zobrazować problem globalnego ocieplenia. Film ma na celu uzmysłowienie ludziom tego, jaką zbrodnię wyrządzamy naszej planecie. Dzięki tworzeniu takich dokumentów, wiadomość szybko się rozprzestrzenia i uświadamia do zmiany trybu życia. Jednym z docelowych miejsc jest wyprawa na wyspę Baffin, będącą największą wyspą Archipelagu Arktycznego, drugą (po Grenlandii) pod względem wielkości wyspą Arktyki. Kiedyś na wyspie był stały lód – niebieski, nie błękitny. Dziś jego konsystencja podobna jest do sorbetu, który topnieje w bardzo dużym tempie, przez co szacuje się, że w roku 2040 możliwe będzie przepłynąć przez biegun północny. Arktyka jest dla półkuli północnej czymś w rodzaju klimatyzatora. Jeśli go uszkodzimy, zmienią się prądy morskie, a powodzie i susze będą przyjmowały katastrofalne rozmiary. Jason E. Box, profesor glacjologii, opowiada, że na Grenlandii stopiło się około dziesięciu metrów grubej warstwy lodu – w porównaniu do linii brzegowej 5 lat temu. Jeśli temperatura z ostatniego dziesięciolecia się utrzyma, stracimy wyspę na zawsze.

Niestety, problem nie dotyka tylko arktycznych krain. Takie metropolie jak Nowy Orlean, Boston, Long Beach czy Miami silnie odczuwają skutki globalnego ocieplenia. Philip Levine, burmistrz Miami Beach, obawia się, że miasto może naprawdę zniknąć. Problemem są podtopienia, które występują nawet w porze bezdeszczowej. Władze miasta starają się zapobiec katastrofie, dlatego systematycznie podnoszą poziom ulic i inwestują w zakup nowych pomp. Koszt takich prewencyjnych przedsięwzięć to nawet 400 milionów dolarów. Jak widać, ratowanie jednego z najpopularniejszych w Stanach Zjednoczonych miast to misja niezwykle kosztowna, ale dzięki szybkim działaniom władz i wpływom z podniesionych podatków, Miami zyskało możliwość przetrwania w obecnym stanie jeszcze przez około 40–50 lat.

Problem zmian klimatycznych dotyczy każdego człowieka, lecz nie każdy chce się dołączyć  do leczenia naszej planety. Mowa tutaj o politykach, którzy hamują proces decyzyjny w sprawie zmian klimatycznych. Jednym z największych sceptyków globalnego ocieplenia w amerykańskim Kongresie jest James Inhofe. Przewodzi on senackiej komisji do spraw środowiska i uważa, że człowiek nie może wpływać na zmiany klimatu. Jego kontrowersyjne poglądy nie dziwią, tym bardziej, że jest to jeden z polityków opłacanych przez lobby paliwowe. Grupy interesu takie jak Koch Industries, będące jednymi z najważniejszych graczy paliwowych na rynku, przekupują kongresmenów. Aż 38 osób blokuje w senacie kwestie klimatyczne, a co za tym idzie hamują proces naprawczy Ziemi i doprowadzają do pogłębiania dewastacji planety.

Kolejnym ciekawym wątkiem dotyczącym zmian klimatycznych jest problem Chin. Ostatnie 35 lat to dla tego państwa okres wzmożonej industrializacji i urbanizacji. W aglomeracji pekińskiej zużywa się tyle samo węgla, ile w całych Stanach Zjednoczonych. Kiedy porównamy mapę USA z obszarem Pekinu, uświadomimy sobie, jak ogromne zanieczyszczenie powietrza w tym miejscu. Mieszkańcy stolicy Chin codziennie zmagają się z zatrutym powietrzem, co dodatkowo przyczynia się do dewastacji środowiska. Ma Jun jest chińskim ekologiem, dziennikarzem i konsultantem do spraw środowiska. Jednym z jego największych osiągnięć jest założenie Narodowej Bazy Danych o Zanieczyszczeniach (Institute of Public&EnvironmentalAffairs) emitowanych przez tysiące zakładów przemysłowych. „Dzięki udostępnianiu ludziom danych, dajemy im władzę” – twierdzi Jun. Poprzez uświadamianie obywateli o zanieczyszczeniu środowiska, władze zostały zmuszone do prowadzenia wzmożonej zielonej polityki.

Na tym samym kontynencie, w New Delhi, problem zmian klimatycznych również głęboko dotyka mieszkańców. Indie zajmują trzecie miejsce pod względem emisji dwutlenku węgla na świecie. W tym państwie znajdują się ogromne złoża czarnego złota, trzecie co do wielkości na świecie. Surowiec ten jest tani, co jest perspektywą dla Indii. Problem polega na naiwnym mówieniu o przestawieniu się Indii na energię słoneczną. Gdyby ta kwestia była tak prosta, Stany Zjednoczone w głównej mierze polegałyby na odnawialnych źródłach energii. Aktualnie 300 milionów (spośród 1,339 miliarda) ludzi w Indiach żyje bez prądu. To szokująca informacja, zwłaszcza jeśli uświadomimy sobie, że w całych Stanach Zjednoczonych jest 300 milionów mieszkańców. Celem kraju jest to, aby każdy Hindus miał dostęp do energii, natomiast „jeśli wszystkie gospodarstwa w Indiach przerzucą się na węgiel, to cały świat się upiecze” – mówi Sunite Narain, hinduska ekolożka. Patrząc na statystyki przytoczone przez działaczkę, jeden Amerykanin zużywa półtora raza więcej prądu niż jeden Francuz, więcej niż dwóch Japończyków oraz tyle co 10 Chińczyków, 34 Hindusów i 61 Nigeryjczyków. Przykład ten pokazuje, że kwestia stylu życia powinna być zasadniczym zagadnieniem w sprawie zredukowania zmian klimatycznych.

Problem, z którym borykają się najludniejsze państwa świata, odbija się także na terenach leżących na Pacyfiku. Mowa tutaj o raju, jakim są wyspy na Oceanie Spokojnym. O zmianach klimatycznych wspomina Prezydent Palau – Tommy E. Remengesau Jr. Twierdzi on, że „małe państwa wyspiarskie, które najmniej przyczyniły się do zmian klimatu, najdotkliwiej je odczuwają”. Z kolei dla wysp Kiribati spełni się najgorszy z koszmarów, czyli zatopienie. Władze państwa próbując znaleźć sensowne rozwiązanie, kupiły ziemie na Fidżi i mieszkańcy mogą się tam przeprowadzać.

Przerażającym skutkiem zmian klimatycznych jest również wyginięcie raf koralowych. Jeremy Jackson – ekolog morski – wspomina, że w ciągu ostatnich 30 lat wyginęło 50% tego wyjątkowego ekosystemu.

Czy możemy zapobiec katastrofie klimatycznej?
Jak podaje BBC: „od czasu rewolucji przemysłowej w 1750 roku poziom CO2 wzrósł o ponad 30%, a poziom metanu wzrósł o ponad 140%. Stężenie CO2 w atmosferze jest teraz wyższe niż kiedykolwiek w ciągu co najmniej 800 000 lat”. Aby ograniczyć rozwój globalnego ocieplenia na Ziemi, kraje europejskie i Stany Zjednoczone wspólnymi siłami dążą do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do 80% i maksymalnego ograniczenia wzrostu temperatury do 2° C do połowy XXI wieku.

W kontekście walki z globalnym ociepleniem bardzo ważna była konferencja w Dausze. To na niej zapadła decyzja o przedłużeniu protokołu z Kioto o kolejne osiem lat, czyli do 2020 roku. Na mocy katarskich postanowień państwa zobowiązały się do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych o 5,2% rocznie w stosunku do poziomu z lat 90. XX wieku.
Rośnie również liczba miast, które wprowadzają w życie wiele inicjatyw ograniczających emisję gazów cieplarnianych. Z kolei w 2005 roku Amerykańska Konferencja Burmistrzów przyjęła inicjatywę ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do 7% poniżej poziomu z lat 90. XX wieku.

Ogromnym sukcesem w walce o dobro środowiska może pochwalić się organizacja Greenpeace, która wpłynęła na decyzję firmy Shell o zaprzestaniu działań wydobywczych na Alasce. Około siedem milionów aktywistów przez trzy lata apelowało o zakończenie działań wiertniczych w tym rejonie, ponieważ wydobycie w tym miejscu ropy mogłoby spustoszyć dziewicze środowisko.

My sami również jesteśmy w stanie zrobić wiele dobrego dla naszej planety. Pierwszym krokiem powinno być korzystanie z energii źródeł odnawialnych. Kolejnym – oszczędzanie wody, co sprzyja zmniejszeniu zanieczyszczenia węglem. Podgrzewanie jej pochłania dużo energii, dlatego – by ulżyć odrobinę naszej planecie – należy przede wszystkim ograniczyć długie kąpiele i prysznice. Innym proekologicznym posunięciem może być zakup samochodu hybrydowego lub elektrycznego, który pozwoli na oszczędzanie paliwa i pieniędzy. Jeśli nie stać nas na wymianę auta, warto przestawić się na transport publiczny. Będzie to zmiana korzystna nie tylko dla środowiska, ale także dla naszych portfeli. Innym istotnym aspektem, który pomoże naszemu środowisku, jest recykling. Dzięki niemu można ograniczyć zużycie produktów zanieczyszczających naturę, takich jak plastikowe torby, opakowania bądź butelki. Jeśli ponownie wykorzystamy wspomniane tworzywa, pozytywnie przyczynimy się do zahamowania globalnego ocieplenia. Niezwykle ważny jest również wkład władz państwowych, które powinny ograniczać wylesianie. Drzewa odgrywają kluczową rolę w stabilizowaniu temperatury na Ziemi.

Organizacje działające na rzecz zwalczania globalnego ocieplenia
Aby walka z globalnym ociepleniem była skuteczna, potrzebne są specjalistyczne organizacje, zajmujące się tym tematem. Na świecie działa wiele stowarzyszeń, których celem jest propagowanie ekologicznego trybu życia, wprowadzanie zmian w prawodawstwie czy inicjowanie badań nad szkodliwością ludzkiej działalności wobec naszej planety. Do najważniejszych graczy zwalczających globalne ocieplenie, należą między innymi:

Greenpeace to organizacja, która większości ludzi na świecie kojarzy się z walką o środowisko. W swoim programie aktywistycznym, członkowie stawiają czoła ratowaniu Arktyki, ochronie lasów, oceanów, życiu wolnego od toksyn, promowaniu zrównoważonej żywności i przede wszystkim walce z globalnym ociepleniem.

350.org to instytucja zrzeszająca 188 państw. Wykorzystuje masowe kampanie, aby sprzeciwiać się nowopowstającym projektom dotyczących ropy naftowej i gazu.

EDF – Enviromental Defense Fund – istnieje od 1967 roku. Początkiem skutecznych uczynków organizacji było dokumentowanie wyginięcia rybołowa. EDF stwierdziło, że niezajęte jaja tego ptaka zawierają znaczne stężenia DDT, czyli środka owadobójczego. Grupa poprosiła hrabstwo Cumberland o zaprzestanie używania tego specyfiku. Dzięki sile naukowców i prawników organizacja wywalczyła zakaz stosowania szkodliwej substancji na terenie całego stanu, w którym znajdowało się Long Island. Do dziś intensywnie działa na rzecz środowiska.

WHOI – Wood Hole Oceanographic Institution – to organizacja zajmująca się uświadamianiem, jak ważna jest opieka nad oceanami. Wiedza zgromadzona przez instytut pozwala uzmysłowić społeczeństwu, że niezależnie od miejsca zamieszkania oceany mają wpływ na nasze życie.

Sierra Club Foundation – na głównej stronie internetowej organizacji widnieje napis „fundacja dla zdrowej planety”. Promuje ona rozwiązania problemów klimatycznych, budowanie współpracy rzecznictwa obywatelskiego z filantropią.

Earth Justice to zespół ds. polityki i prawodawstwa usprawniający przepisy dotyczące ochrony środowiska.

NRDC – organizacja działająca na rzecz ochrony środowiska. Zrzeszają ponad trzy miliony członków oraz około 600 doświadczonych naukowców, prawników i rzeczników politycznych z całego świata. Wszystko w celu zapewnienia ludziom prawo dostępu do wody i ochrony dzikiej przyrody.

The Nature Conservancy – stowarzyszenie, której priorytetem jest walka z globalnym ociepleniem, budowanie zdrowych miast, dążenie do zrównoważonej żywności, dbanie o wodę i ziemię.

The Solutions Project – organizacja działająca na rzecz czystej, odnawialnej energii.

C2ES – Center for Climate and Energy Solutions jest niezależną, bezpartyjną organizacją zajmującą się strategiami, mającymi na celu redukcję zmian klimatycznych na świecie.

UCS – Union of Concerned Scientists – zrzesza około 24 tysięcy naukowców. UCS nie pobiera dotacji od korporacji bądź rządu. Utrzymuje się wyłącznie dzięki wpłatom od zwykłych ludzi. Otrzymuje także aprobatę od amerykańskich agencji charytatywnych, takich jak: Better Business Bureau, Charity Navigator czy American Institute of Philanthropy.

Zmiana leży w naszych rękach!
Dzięki filmom dokumentalnym czy instytucjom działającym na rzecz redukcji globalnego ocieplenia, można sobie uświadomić jedno – jak duże kroki muszą zostać podjęte, by skutecznie walczyć z owym zjawiskiem. Jeśli już dziś nie zmienimy naszego stylu życia, nie będziemy w stanie doprowadzić do zahamowania wzrostu zmian klimatycznych. Skoro jedna osoba jest w stanie dokonać małych zmian w swoim życiu, to każda kolejna pomoże w zachowaniu naszej planety w takim kształcie, jakim jest dziś. Dla kolejnych pokoleń. Nie zwlekajmy, dołóżmy swoim postępowaniem cegiełkę do wielkich zmian na korzyść naszej planety.


Julia Pożarlik
juliapozarlik@gmail.com

Wybrane źródła:
1.Shell kończy z odwiertami na Arktyce (www.focus.pl/artykul/shell-konczy-z-odwiertami-na-arktyce);
2.What Is Global Warming? (www.nationalgeographic.com/environment/global-warming/global-warming-overview);
3.H. Selin, M.E. Mann: Global Warming (www.britannica.com/science/global-warming);
4.M.McGrath: What Is Climate Change? (www.bbc.com/news/science-environment-24021772);
5.A. Leonard: An Incredible Day: Shell Drops Arcting Drilling (www.greenpeace.org/usa/an-incredible-day-shell-drops-arctic-drilling/);
6.Czy czeka nas koniec? (reż. F. Stevens) ;
7.Auta elektryczne i hybrydowe w Polsce – jest ich coraz więcej! (www.motoryzacja.interia.pl/raporty/raport-samochody-elektryczne/samochodyelektryczne/news-auta-elektryczne-i-hybrydowe-w-polsce-jest-ich-coraz-wiecej,nId,2599541);
8.M. Denchak: How You Can Stop Global Warming. (www.nrdc.org/stories/how-you-can-stop-global-warming).

Zdjęcie: Anna Czarnota

Popularne posty z tego bloga

Jakże łatwo wpaść w hedonistyczny młyn

Dzisiejszy świat pędzi z dnia na dzień coraz bardziej, a my nie potrafimy zatrzymać tego procesu. Gonimy za realizacją coraz wyżej stawianych poprzeczek, chcąc spełnić swoje wymagania lub te, które zostały narzucone nam przez najbliższe otoczenie. Pniemy się po drabinie osiągnięć, która przecież nie ma końca. Czasem warto zadać sobie pytanie, ile to wszystko jest tak naprawdę warte? Praca zajmuje nam mnóstwo czasu. W końcu jest źródłem dochodu, ale także drogą do realizacji marzeń czy pogłębiania relacji międzyludzkich. Czy istnieje złoty środek, który pozwoli nam się w niej realizować, a jednocześnie nie zaniedbywać innych ważnych aspektów naszego życia? Znaczenie wykształcenia i pracy w życiu młodych dorosłych Zainteresowana tematem znaczenia pracy w życiu młodych mieszkańców naszego kraju przeprowadziłam ankietę dla ludzi w przedziale wiekowym 18–35 lat. Wzięło w niej udział 80 osób, z czego najchętniej wypełniali ją 20– oraz 21–latkowie (42,5%). Jeśli chodzi o wy...

Obejrzyjmy Aspergera

W wielu znanych produkcjach filmowych i telewizyjnych występuje charakterystyczny bohater – niechętny kontaktom towarzyskim, zachowujący się rutynowo, ale i mający genialny umysł. Aby stworzyć intrygującego bohatera, reżyserzy wybierają cechy przypisane chorobie, która zwie się zespołem Aspergera. Zespół Aspergera nazywany jest najłagodniejszą odmianą autyzmu. To zaburzenie rozwoju o podłożu neurologicznym, którego przyczyny jeszcze nie są w pełni znane, jednak może być ich wiele. Osoby cierpiące na tę chorobę znajdują się w normie intelektualnej, choć zazwyczaj są też dodatkowo utalentowane. Zespół Aspergera mają częściej mężczyźni niż kobiety, i zobaczymy również tę zależność w wymienionych niżej produkcjach. Wielu bohaterów w filmach czy serialach ma jedynie cechy podobne do Aspergera, choć zdarzają się również zdiagnozowani aspergerowcy. Pomaga to w kreacji postaci, która swoją osobą zainteresuje publiczność. W artykule przytoczę jedynie cechy bohaterów, które wiążą się z ...

Elvis – największa rewolucja kulturalna XX wieku

Każdy o nim słyszał i każdy kojarzy jego wizerunek – niezależnie od tego, czy chodzi o naszych dziadków, rodziców czy młodsze pokolenia. Legenda, marka, rewolucja, a przede wszystkim człowiek, który podbił i zmienił na zawsze kulturę całego świata.   Artyści tworzą coś, co nawet po ich śmierci doskonale funkcjonuje i dzięki temu zapisują się na stałe w ludzkiej podświadomości. Nieśmiertelność może dać muzyka, obrazy, wynalazek. Tymczasem w tym konkretnym przypadku mówi się: „Elvis wiecznie żywy”. Nie tylko jego muzyka – rock and roll, nie tylko strój czy taniec. To stwierdzenie wskazuje, że Elvis Presley nie jest symbolem jednej, konkretnej dziedziny. Wystarczy się rozejrzeć – znajdziemy go niemal wszędzie. Jego podobizny znajdują się na koszulkach, kubeczkach, plakatach, muzykę można usłyszeć w najróżniejszych miejscach, a nawiązania do stylu występowania na scenie dostrzec w wielu filmach. Na świecie można się spotkać z tysiącami jego naśladowców – podczas...