Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2018

Każdy dzień w innym ciele

2 marca 2018 roku do kin wszedł film amerykańskiego reżysera Michaela Sucsy’ego — Każdy dzień . To dzieło nietuzinkowe, zadziwiające pomysłowością fabuły, ukazujące młode talenty kina amerykańskiego. Czy film sprostał oczekiwaniom widzów? Czy wykorzystał swój potencjał? Główny trailer Każdego dnia niezaprzeczalnie zachęca do obejrzenia filmu w całości. W zręczny sposób przedstawia tematykę dzieła, bez ujawniania wszystkich szczegółów, i budzi zaciekawienie widza. Tematem przewodnim jest historia osoby, która każdego dnia budzi się w innym ciele — może być zarówno kobietą, jak i mężczyzną, być różnej narodowości, jednak zawsze jest w tym samym wieku i znajduje się w tym samym miejscu. Osoby, w których ciele przebywa, następnego dnia nie pamiętają niczego z tej jednodniowej „nieobecności”. Finezyjności dodaje wątek uczuciowy — główny bohater (w różnych wcieleniach) zakochuje się w jednej z uczennic swojej szkoły, o dziwo z wzajemnością. Napotykają wiele przeszkód, czyha na n

Mistrzowie przetrwania

Z dedykacją dla M. – mojego niesporczaka. Potrafią spędzić 12 dni na orbicie ziemi bez specjalnego skafandra, zniosą ekstremalne zmiany temperatury i ciśnienia, radiację, toksyny, olbrzymie stężenie soli, a także całkowite odwodnienie, i to nawet przez 100 lat. Poza tym nie mają dróg oddechowych i mogą pozyskiwać materiał genetyczny od innych organizmów. Gdyby Chuck Norris hodował zwierzątka domowe, byłyby to niesporczaki. Te malutkie, kosmopolityczne bezkręgowce nazywane są w fachowej literaturze także niedźwiedziami wodnymi. Odkrył je prawdopodobonie w XVIII w. wynalazca mikroskopu – Antoni van Leeuwenhoek. Włoski naukowiec Lazzaro Spallanzani nazwał je „ tardigrada ” czyli wolnokroczące. Wszystko dlatego, że poruszają się raczej powoli i niezdarnie. 11 centymetrów w godzinę nie brzmi może oszałamiająco, ale jeśli dodamy, że dla tego maleństwa to jest dystans 1166 długości własnego ciała, to zaczyna imponować. Najstarsze skamieniałości niesporczaków, odnalezione na Sybe

Setki twarzy Lupina

„(…) Zastanawiam się czasem, dlaczego tak niewiele osób wybiera wygodny i popłatny fach włamywacza. Trudno o wdzięczniejsze zajęcie, jeśli ktoś jest w miarę zręczny i ma nieco oleju w głowie. Wszak to praca nie wymagająca zbytniego wysiłku… w sam raz dla ojca licznej rodziny. Może nawet zbyt łatwa… To staje się nudne.” Czy złodziej może równocześnie być dżentelmenem? To pytanie jako pierwsze pojawiło się w mojej głowie, gdy trafiłam na niepozorną, kieszonkowej wielkości książkę Maurica Leblanca. Autor w swojej kreacji wielkiego Arsene Lupina, o którym słyszała już cała Francja, połączył niemal przeciwstawne sobie pojęcia, tworząc bardzo ciekawą sylwetkę. Potwierdzeniem tego jest między innymi powyższy cytat, ukazujący tok rozumowania głównego bohatera. Historię rozpoczyna sielankowy, jak mogłoby się wydawać, obraz. Początek XX wieku, ogromny transatlantyk, przepych oraz bogactwo wyłaniające się z co drugiej kajuty. Miejsce idealne − z dala od świata zewnętrznego − dla wpr

Gdzie ci mężczyźni w… moro?

„Za mundurem panny sznurem” – głosi powiedzenie prawie tak stare jak świat. Nie od dziś wiadomo, że kobiety szaleją za tego typu mężczyznami, a w szczególności za tymi, którzy mają ubrane, bardzo dzisiaj popularne, moro. Chwileczkę, przecież taki strój kojarzy się z wojskiem, a ono zaś z odwagą i męskością. To jak to jest współcześnie? Facet musi być silny i heroiczny, żeby móc nosić barwy wojskowe? Za niski, za wysoki, za gruby, za chudy, za głupi i ciągle jakieś „za”. Obecnie kobietom trudno jest dogodzić w kwestii wyboru przyszłego męża, który spełni ich wszystkie oczekiwania. Większość osób błędnie myśli, ż e wina leży tylko po stronie płci pięknej – nad wyraz wybrednej. Jednak gdyby się trochę zagłębić w temat, to można by zauważyć, że problem leży także w kilku innych czynnikach. P rawda jest taka, że żaden człowiek na świecie nie jest idealny, a faceci w szczególności. Jednak po kolei. Kiedyś byli prawdziwi mężczyźni, a teraz to… Wojna, strach, głód, ale też s

Papier jest cierpliwy? – Czwarta władza

Oparta na faktach historia politycznego skandalu na światową skalę; dwie nominacje do Oscara, sześć nominacji do Złotych Globów; w rolach głównych – Meryl Streep i Tom Hanks; muzyka – John Williams. W dodatku całość wyreżyserował Steven Spielberg… Czy to mogło się nie udać? A może znane nazwiska w obsadzie to jeszcze nie wszystko? W jednej z pierwszych scen filmu amerykański sekretarz obrony, Robert McNamara, dyskutuje na pokładzie samolotu ze swoimi doradcami. Przedmiotem rozmowy jest sytuacja w Wietnamie; jest rok 1966, końca wojny nie widać, a położenie wojsk amerykańskich wcale się nie poprawia i McNamara dobrze o tym wie. W kolejnej scenie polityk opuszcza samolot i podczas szybkiej konferencji prasowej na płycie lotniska zapewnia dziennikarzy, że osiągnięto znaczący postęp i nie można było wymarzyć sobie lepszej sytuacji. Kto napisze nową historię? Powyższa scena to idealne wprowadzenie w klimat obrazu, którego tematem jest wyciek tak zwanych Pentagon Papers , t

Kampania #MeToo

Akcja przeciwko molestowaniu opanowała media społecznościowe. Okazuje się, że przestępstwo to jest popełniane znacznie częściej, niż mogłoby nam się wydawać, a ofiarami nie są jedynie kobiety. Zdjęcie: Gabriel Matula Wszystko rozpoczęło się w październiku 2017 roku. Amerykańska aktorka, Alyssa Milano, umieściła na Twitterze wpis, w którym zachęcała do publikowania hashtagu #MeToo każdego, kto kiedykolwiek był napastowany lub molestowany. Reakcja przeszła najśmielsze oczekiwania i objęła swoim zasięgiem aż 85 państw. Początkowo kierowana była tylko do kobiet, jednak dołączyli do niej również mężczyźni: zaczęli rozpowszechniać hashtag i opisywać przypadki molestowania. Znaczna część osób nie wie, że wyrażenie Ja Też zostało już opublikowane w podobnym celu w 2006 roku na portalu MySpace. Jego autorką była Tarana Burke, która przyznała, że wymyśliła je po rozmowie z trzynastoletnią ofiarą molestowania. Chociaż mogłoby się wydawać, że akcja #MeToo jest bardzo dobrym pomy

Być Kobietą

CYKL: HISTORIE WYJĘTE Z KONTEKSTU Beznadziejność walki kobiet polega na tym, że podejmowane kroki przez feministki nie mają racji bytu. Przecież to oczywiste, że większość mężczyzn nie postrzega kobiety w kategoriach człowieka. Było tak od zarania dziejów. Teraz już nie jest to takie zauważalne. W działania mężczyzn wkradła się nutka subtelności. Nikt nie powie głośno, że kobieta jest rzeczą. Mało kto ma odwagę, by przyznać się, że tak myśli o płci pięknej. Niektórzy nawet nie są świadomi tego, że tak nas traktują. Kobieta jako rzecz, która spełnia zachcianki i robi za urządzenie do rozmnażania i wszelkiej męskiej uciechy. Powiem wam w sekrecie: to w tej roli spełniamy się najlepiej, wspaniałe uczucie! Jak można z tym walczyć? Poświęcać się dla wolności? Dla możliwości? Dla rozkwitającej przyszłości? Przecież nam, kobietom, jest dobrze w tym miejscu. Ba! Kiedyś było nam jeszcze lepiej. Tylko wstyd nam przyznać, jak wszystko popsułyśmy. Teraz mężczyzna ubiega się o nas

Mroczna

Są takie książki, o których nie da się szybko zapomnieć. Takie, których słowa zapisują się w pamięci. Taki właśnie jest zbiór reportaży Justyny Kopińskiej pt. Z nienawiści do kobiet . Ile razy pomyślałaś czy pomyślałeś: „To nie moja sprawa”, „Ja mam własne problemy”? Często nie zwracamy uwagi na to, co się dzieje dookoła nas u innych ludzi. A czasami warto spojrzeć ponad siebie, bo może jest gdzieś ktoś, kto potrzebuje naszej pomocy. Kim one są? Z nienawiści do kobiet – nie będę zdradzać dokładnie skąd taki tytuł, ponieważ powiedziałabym o słowo za dużo o jednym z reportaży o tym samym tytule. Ale mogę wyjaśnić – kim są tytułowe kobiety? Wiem, to pytanie brzmi tak… retorycznie. Lecz takie nie jest. Oczywiście można ten tytuł potraktować dosłownie, jednak tak naprawdę „kobietą” jest każda osoba słabsza w relacjach międzyludzkich. To trochę bazowanie na stereotypie kobiety jako słabszej płci, ale w tym wypadku znajdujemy na to potwierdzenie w tekstach. Zbiór otwiera prem