Przejdź do głównej zawartości

Dlaczego książki?

W dzisiejszych czasach dużo mówi się o przewadze filmu nad książką. Podobno „statystyczny Polak” woli wpatrywać się w ekran, niż sięgnąć po wersję papierową. Dlaczego? Najprawdopodobniej przyjęło się, że to szybsza i niewymagająca zbyt dużej uwagi, bardziej relaksująca po długim dniu, forma. 



Uważam, że sztuka czytania zanika głównie wśród osób młodych, dzieci. W czasie otaczającej nas ze wszystkich stron technologii góruje przyzwyczajenie, żeby „ściągnąć” film, zamiast odwiedzić księgarnię. Myślę jednak, iż to przykre, że czytanie staje się coraz mniej popularne, ludzie nie mają na nie czasu lub po prostu ochoty.

Z pozoru prosta rzecz, taka jak książka, potrafi zabrać nas w świat zupełnie inny od tego, w którym żyjemy na co dzień. Czytanie stanowi dla ludzkiej wyobraźni wyzwanie, bo trzeba się wysilić, by zwizualizować sobie sytuację, o jakiej czytamy. To jest dla mnie główny czynnik, który góruje nad światem filmowym. Przez książki można się rozwinąć, nauczyć płynnie wysławiać, nie popełniać błędów ortograficznych czy stylistycznych.

Nie chcę powiedzieć, że filmy są niepotrzebne czy nieciekawe. Jestem jednak zdania, że czytanie powoli staje się karą, a nie przyjemnością. Obserwując głównie dzieci w wieku szkolnym, można wysnuć wniosek, iż niewiele z nich robi to z własnej woli. Nie do końca wiem, dlaczego tak się dzieje, a już zupełnie nie mam pomysłu, jak to naprawić (bo nie można nikogo zmuszać). Dobrze by było jednak zwrócić uwagę na korzyści wynikające z czytania lub po prostu odnaleźć swoją ulubioną tematykę i spróbować innej formy spędzania czasu niż w internecie.

Małgorzata Pala

Popularne posty z tego bloga

Jakże łatwo wpaść w hedonistyczny młyn

Dzisiejszy świat pędzi z dnia na dzień coraz bardziej, a my nie potrafimy zatrzymać tego procesu. Gonimy za realizacją coraz wyżej stawianych poprzeczek, chcąc spełnić swoje wymagania lub te, które zostały narzucone nam przez najbliższe otoczenie. Pniemy się po drabinie osiągnięć, która przecież nie ma końca. Czasem warto zadać sobie pytanie, ile to wszystko jest tak naprawdę warte? Praca zajmuje nam mnóstwo czasu. W końcu jest źródłem dochodu, ale także drogą do realizacji marzeń czy pogłębiania relacji międzyludzkich. Czy istnieje złoty środek, który pozwoli nam się w niej realizować, a jednocześnie nie zaniedbywać innych ważnych aspektów naszego życia? Znaczenie wykształcenia i pracy w życiu młodych dorosłych Zainteresowana tematem znaczenia pracy w życiu młodych mieszkańców naszego kraju przeprowadziłam ankietę dla ludzi w przedziale wiekowym 18–35 lat. Wzięło w niej udział 80 osób, z czego najchętniej wypełniali ją 20– oraz 21–latkowie (42,5%). Jeśli chodzi o wy

Obejrzyjmy Aspergera

W wielu znanych produkcjach filmowych i telewizyjnych występuje charakterystyczny bohater – niechętny kontaktom towarzyskim, zachowujący się rutynowo, ale i mający genialny umysł. Aby stworzyć intrygującego bohatera, reżyserzy wybierają cechy przypisane chorobie, która zwie się zespołem Aspergera. Zespół Aspergera nazywany jest najłagodniejszą odmianą autyzmu. To zaburzenie rozwoju o podłożu neurologicznym, którego przyczyny jeszcze nie są w pełni znane, jednak może być ich wiele. Osoby cierpiące na tę chorobę znajdują się w normie intelektualnej, choć zazwyczaj są też dodatkowo utalentowane. Zespół Aspergera mają częściej mężczyźni niż kobiety, i zobaczymy również tę zależność w wymienionych niżej produkcjach. Wielu bohaterów w filmach czy serialach ma jedynie cechy podobne do Aspergera, choć zdarzają się również zdiagnozowani aspergerowcy. Pomaga to w kreacji postaci, która swoją osobą zainteresuje publiczność. W artykule przytoczę jedynie cechy bohaterów, które wiążą się z

„Pan mąż” i „szanowny artysta” w jednej osobie

Marek Grechuta nie od dziś jest dla mnie synonimem fenomenalnej dykcji. Zachęcam do podważenia mojej tezy – zapewniam, że wybitny krakowski artysta nadal pozostanie niedoścignionym mistrzem w swym fachu. Gdy daję ponieść się jego twórczości, w uszach dzwoni mi każda głoska, a on nad wyraz precyzyjnie nadaje kolor przyrodzie i miłości, oplata je czule ramionami, powierzając poświęcone im teksty opiece ciepłej barwy głosu.  Uznawany za najważniejszego przedstawiciela polskiej poezji śpiewanej, Marek Grechuta odszedł 9 października 2006 roku. W pamięci słuchaczy pozostał między innymi jako członek formacji Anawa czy Grupy WIEM. Stworzył nieśmiertelne utwory takie jak Dni, których nie znamy , Korowód (mający już stałe miejsce w Topie Wszech Czasów radia Trójka), czy Ocalić od zapomnienia z tekstem Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. Jest jeszcze co najmniej jeden wyjątkowy utwór, przy którym warto się zatrzymać. Chodzi mianowicie o I Ty, tylko Ty będziesz moją panią – czy kiedykolwiek