Coraz częściej o nim słychać. Atakuje nas z każdej strony. W kulturze
dawno nie było o nim tak głośno jak teraz. Mowa o jazzie. Słyszałam o nim już
dawno, zresztą kto nie słyszał. Mnie początkowo nie zachęcał, ale byłam na
niego skazana.
Katowice lubią jazz
Katowice są
idealnym miejscem dla fana jazzu - Wtorkowy Klub Jazzowy czy ostatni Jazz Art
Festival. Dodatkowo nie można zapomnieć o znanym z wysokiego poziomu Wydziale
Jazzu Akademii Muzycznej w Katowicach i jego absolwentach. Wszystko to sprawia,
że ciężko pozostać obojętnym na tę muzykę.
Przekonujący Ryan
Abstrahując
od imprez muzycznych, ja sama dostrzegłam jazz oglądając La La Land. Ryan Gosling pewnie przekonałby każdą dziewczynę o
wyjątkowości jazzu, ale w tym przypadku naprawdę miał rację. Jazz jest
niedostrzegany i niedoceniony, a ja cieszę się, że go odnalazłam.
Jazz to eksperyment
Kolejny
zbieg okoliczności sprawił, że znalazłam się na koncercie otwierającym Jazz Art
Festival w sali kameralnej NOSPR’u. W zasadzie nie wiedziałam kim jest artysta,
który będzie występował. Hakon Kornstad jest chodzącą awangardą. Jazz to
dowolność i kreatywność, a on to doskonale udowodnił. Kornstad wykonuje arie
operowe i pieśni neapolitańskie w towarzystwie saksofonu.
To połącznie nie byłoby możliwe bez
techniki, która sprawiła, że przed momentem wykonywana część utworu na
saksofonie, towarzyszyła mu chwilę później, gdy sam śpiewał. Dodatkowym atutem
tego wykonawcy jest niezwykłe poczucie humoru z jakim podchodzi do swojej
oryginalnej twórczości.
Spotkanie byłą częścią projektu o
którym już mówiłam, czyli Wtorkowego Klubu Jazzowego (więcej informacji o
koncertach znajdziecie na TUTAJ).
Trudno
nadążyć nad imprezami jazzowymi w naszym mieście. W ostatni wtorek w
Absurdalnej odbyło się jam session, organizowane przez Instytut Jazzu przy
naszej Akademii Muzycznej.
Jeśli
wolicie posłuchać muzyki w domowym zaciszu, zachęcam do słuchania radiowej
Trójki i śledzenia koncertów w TVP Kultura. Ostatni wieczór jazzowy w Trójce
prowadzi Piotr Stelmach i możecie posłuchać go TUTAJ.
Na koniec
muszę polecić wam ostatnią płytę Wojciecha Mazolewskiego Chaos pełen idei.
Nie jest to jazz w tradycyjnym
wydaniu, ale współczesnym i bardzo przystępnym w dobrym tego słowa znaczeniu. Na płycie gościnnie wystąpili: Ania Rusowicz,
Piotr Zioła, Wojciech Waglewski, Justyna Święs i wielu innych znanych artystów.
Ich kwietniowy koncert wypełnił po brzegi salę koncertową NOSPR’u.
Mam
nadzieję, że prezentowana wielość możliwości poznania dotąd uznawanego za
hermetyczny gatunek jazzu was nie przytłoczyła, a
zainspirowała do przesłuchania choć kilku kawałków.
Karolina Sołtysek