Przejdź do głównej zawartości

Wakacje „z kosmosu”


Chociaż do upragnionego odpoczynku pozostało jeszcze trochę czasu, miło już teraz pofantazjować na temat wakacji. Wielu z nas z pewnością ma już pomysły na letni wypoczynek i zastanawia się, jak go zaplanować, by w tym roku był naprawdę nieziemski. Co zrobić? Przepis na wakacje „z kosmosu” jest prosty: organizując swój wyjazd, uwzględnij najciekawsze zjawiska astronomiczne.


Podczas swoich wakacyjnych podróży spróbuj pomiędzy zwiedzaniem zabytków, opalaniem na najpiękniejszych plażach i trekkingiem w górach popatrzeć przez chwilę w niebo. Dlaczego? Być może okaże się, że nad twoją głową właśnie odbywa się niesamowity spektakl – wakacyjna atrakcja nie z tej ziemi (i to dosłownie), która zamieni zwyczajny wyjazd w nieziemską podróż. Nie trzeba lecieć w kosmos, by doświadczyć nadzwyczajnych wrażeń. My zostajemy na naszej planecie i szukamy niezwykłych zjawisk astronomicznych.


Najsuchsza ziemia i najpiękniejsze niebo
Jest taki zakątek na Ziemi, gdzie niemal przez cały rok panuje piękna pogoda. Obłęd, prawda? Ma to swoje plusy i minusy, gdyż to samo miejsce jest jednym z najsuchszych terenów na naszej planecie. Mowa oczywiście o pustyni Atacama w Chile. Wysokie góry, bezkresne pustkowie i brak zanieczyszczenia światłem miejskim sprawia, że to surowe miejsce stało się mekką naukowców i miłośników astronomii. Wszystko za sprawą niezwykle stabilnych i sprzyjających warunków do obserwacji nieba południowego. Bo naprawdę jest co podziwiać – centrum Drogi Mlecznej czy wspaniałe gwiazdozbiory z Krzyżem Południa na czele. Nie trzeba więc lecieć w kosmos, by mieć morze gwiazd na wyciągnięcie ręki (a raczej oka).


Całkowite zaćmienie… Księżyca
Jeżeli przypadkiem planujesz wakacje we wschodniej części naszej planety, nie zapomnij o 27 lipca. To właśnie wtedy w godzinach wieczornych będzie miało miejsce ciekawe zjawisko astronomiczne – całkowite zaćmienie Księżyca (początek od godziny 17:13, maksimum zaćmienia – około godz. 20:20). Tajemnicza osobliwość występuje w momencie, gdy między Srebrny Glob a Słońce wkrada się Ziemia, która rzuca cień na powierzchnię naszego satelity. Zaćmienie Księżyca, zdaniem wielu, nie jest aż tak spektakularne jak jego słoneczny odpowiednik. Mając jednak okazję do obserwacji tego zjawiska, warto przekonać się samemu, jaka jest prawda. Zatem między trekkingiem w Himalajach a zwiedzaniem indyjskiej świątyni miłości Tadż Mahal zaplanuj przerwę na obserwację naszego satelity, który stopniowo ukazywać będzie swoje „krwawe” oblicze.


Niekończący się dzień
Ta wakacyjna atrakcja z pewnością spodoba się nocnym markom. Białe noce, o których mowa, to zjawisko występujące w letnich miesiącach na półkuli północnej w rejonach koła podbiegunowego oraz w niektórych częściach strefy umiarkowanej. Wówczas to we wspomnianych miejscach nie zapada prawdziwa noc. Panuje co najwyżej półmrok, a zachodzące Słońce ledwie chowa się pod horyzontem, barwiąc tym samym nieboskłon gamą bajecznych kolorów. Tego typu zjawisko można obserwować z powodzeniem w Norwegii lub Estonii, ale także w Rosji. Ostatnie z wymienionych państw kojarzy się przede wszystkim z Putinem, baletem i sportowcami na dopingu. Czas wpisać na tę listę także białe noce w Petersburgu, które występują od połowy czerwca do początku lipca. Rosyjskie miasto samo w sobie jest warte odwiedzenia – wszak nie bez przyczyny nazywane bywa „Wenecją Północy”. Zabytki Petersburga będą jeszcze bardziej zachwycać w czasie białych nocy, podczas których Rosjanie organizują całodniowe festiwale cieszące się niezwykłą popularnością wśród turystów.


Spektakl tańczącego światła
Zorze polarne słusznie kojarzą nam się z lodowym krajobrazem okolic koła podbiegunowego i rejonów Skandynawii, Rosji czy Kanady, dlatego ta propozycja spodoba się osobom zimnolubnym lub planującym swoje wyjazdy pod koniec września. To właśnie wtedy rozpoczyna się sezon polowania na tańczące światła, który trwa do marca. Zjawisko to, choć niezwykle piękne, jest w swojej naturze dosyć kapryśne. Nawet w okresie największego prawdopodobieństwa ujrzenia zorzy polarnej, przypadającego na styczeń i luty, nie ma gwarancji, że w ogóle się ona pojawi. Wszystko zależy od trudnej do przewidzenia aktywności Słońca – jego rozbłysków i koronalnego wyrzutu masy. Wysokoenergetyczne cząsteczki pochodzące od naszej gwiazdy uderzają w atmosferę, co powoduje burze geomagnetyczne, których efektem są zorze polarne  Jak wspomniałam, tańczące światła kojarzone są głównie z okolicami bieguna północnego, ale owe niezwykłe zjawisko można zaobserwować także na półkuli południowej – nad niebem Antarktydy, Nowej Zelandii czy australijskiej Tasmanii.

A może tak rzucić wszystko i jednak wyjechać w te Bieszczady?
No dobrze, wróćmy teraz na ziemię. Egzotyczne wycieczki do Azji, zdobywanie dalekiej Północy lub południowej półkuli wielu z nas musi na razie pozostawić w sferze szalonych marzeń. Prawdą jest jednak, że letni odpoczynek pełen kosmicznej magii nie musi wiązać się z ogromnymi wydatkami i podróżami na drugi koniec świata. Namiastki wakacji nie z tej ziemi można doznać także w Polsce za sprawą obserwacji deszczu meteorów nazywanych popularnie spadającymi gwiazdami. Możesz pomyśleć, że to nic wyjątkowego, ale z pewnością zmienisz zdanie, gdy podziwianie roju Perseidów, którego maksimum przypada w połowie sierpnia, zaplanujesz na Mazurach czy w Bieszczadach. Zwłaszcza nasze południowo-wschodnie góry są miejscem wyjątkowym. Bieszczadzkie tereny to jedyne miejsce w Polsce, gdzie można zaobserwować Drogę Mleczną gołym okiem na tle tak ciemnego sklepienia. Choć może wydawać się to nieprawdopodobne, większość terenów Polski jest zanieczyszczona sztucznym światłem, przez co obserwacje nocnego nieba, w tym deszczu meteorów, są utrudnione, a rozgwieżdżony nieboskłon to luksus na miarę egzotycznych wakacji. Może więc faktycznie powinniśmy rzucić wszystko i po prostu pojechać w Bieszczady? Zanim zaczniemy zachwycać się cudami świata, warto docenić to, co mamy pod nosem.

Monika Góra
m.gora95@o2.pl


Źródła:
1)                 A. Bielecka: Zorza polarna na południu – w Australii i Nowej Zelandii (podroze.se.pl/swiat/australia-i-oceania/australia/zorza-polarna-na-antypodach-w-australii-nowej-zela/4648/);
2)                 M. A. Gerlich, A. Gola: Kiedy patrzeć w niebo? „Kosmos. Misje – Tajemnice – Najnowsze Odkrycia”. Nr 1/2018;
3)                 Petersburg – garść informacji praktycznych (www.national-geographic.pl/traveler/porady/petersburg-garsc-informacji-praktycznych);
4)                 P. Stanisławski: Mam oko na gwiazdy. „Astronomia. Praktyczny przewodnik na wakacje”. Nr 1/2016;
5)                 K. Wójcicki: Jak fotografować kosmos. „Astronomia. Praktyczny przewodnik na wakacje”. Nr 1/2016;
6)                 K. Wójcicki: Światła północy. Poradnik praktyczny. „Astronomia. Karol Wójcicki oprowadza po letnim niebie”. Nr 2/2017.

Źródło zdjęć: Pixabay

Popularne posty z tego bloga

Jakże łatwo wpaść w hedonistyczny młyn

Dzisiejszy świat pędzi z dnia na dzień coraz bardziej, a my nie potrafimy zatrzymać tego procesu. Gonimy za realizacją coraz wyżej stawianych poprzeczek, chcąc spełnić swoje wymagania lub te, które zostały narzucone nam przez najbliższe otoczenie. Pniemy się po drabinie osiągnięć, która przecież nie ma końca. Czasem warto zadać sobie pytanie, ile to wszystko jest tak naprawdę warte? Praca zajmuje nam mnóstwo czasu. W końcu jest źródłem dochodu, ale także drogą do realizacji marzeń czy pogłębiania relacji międzyludzkich. Czy istnieje złoty środek, który pozwoli nam się w niej realizować, a jednocześnie nie zaniedbywać innych ważnych aspektów naszego życia? Znaczenie wykształcenia i pracy w życiu młodych dorosłych Zainteresowana tematem znaczenia pracy w życiu młodych mieszkańców naszego kraju przeprowadziłam ankietę dla ludzi w przedziale wiekowym 18–35 lat. Wzięło w niej udział 80 osób, z czego najchętniej wypełniali ją 20– oraz 21–latkowie (42,5%). Jeśli chodzi o wy

Obejrzyjmy Aspergera

W wielu znanych produkcjach filmowych i telewizyjnych występuje charakterystyczny bohater – niechętny kontaktom towarzyskim, zachowujący się rutynowo, ale i mający genialny umysł. Aby stworzyć intrygującego bohatera, reżyserzy wybierają cechy przypisane chorobie, która zwie się zespołem Aspergera. Zespół Aspergera nazywany jest najłagodniejszą odmianą autyzmu. To zaburzenie rozwoju o podłożu neurologicznym, którego przyczyny jeszcze nie są w pełni znane, jednak może być ich wiele. Osoby cierpiące na tę chorobę znajdują się w normie intelektualnej, choć zazwyczaj są też dodatkowo utalentowane. Zespół Aspergera mają częściej mężczyźni niż kobiety, i zobaczymy również tę zależność w wymienionych niżej produkcjach. Wielu bohaterów w filmach czy serialach ma jedynie cechy podobne do Aspergera, choć zdarzają się również zdiagnozowani aspergerowcy. Pomaga to w kreacji postaci, która swoją osobą zainteresuje publiczność. W artykule przytoczę jedynie cechy bohaterów, które wiążą się z

„Pan mąż” i „szanowny artysta” w jednej osobie

Marek Grechuta nie od dziś jest dla mnie synonimem fenomenalnej dykcji. Zachęcam do podważenia mojej tezy – zapewniam, że wybitny krakowski artysta nadal pozostanie niedoścignionym mistrzem w swym fachu. Gdy daję ponieść się jego twórczości, w uszach dzwoni mi każda głoska, a on nad wyraz precyzyjnie nadaje kolor przyrodzie i miłości, oplata je czule ramionami, powierzając poświęcone im teksty opiece ciepłej barwy głosu.  Uznawany za najważniejszego przedstawiciela polskiej poezji śpiewanej, Marek Grechuta odszedł 9 października 2006 roku. W pamięci słuchaczy pozostał między innymi jako członek formacji Anawa czy Grupy WIEM. Stworzył nieśmiertelne utwory takie jak Dni, których nie znamy , Korowód (mający już stałe miejsce w Topie Wszech Czasów radia Trójka), czy Ocalić od zapomnienia z tekstem Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. Jest jeszcze co najmniej jeden wyjątkowy utwór, przy którym warto się zatrzymać. Chodzi mianowicie o I Ty, tylko Ty będziesz moją panią – czy kiedykolwiek