Przejdź do głównej zawartości

(De)presja sukcesu


W blasku reflektorów budzą podziw, zachwyt, a nawet zazdrość. Artyści, którzy występują na scenie, sprawiają wrażenie pewnych siebie, dumnych, spełnionych. A jak to wygląda w rzeczywistości? Czy geniusz musi łączyć się z szaleństwem?

Depresja to obecnie jeden z najpoważniejszych problemów zdrowotnych na świecie. Jest zarówno chorobą, którą można, a nawet powinno się leczyć, jak również tematem często poruszanym przez pisarzy czy scenarzystów. Poprzez analizę psychologiczną bohatera filmu Whiplash postaram się przybliżyć ukazaną w tej produkcji problematykę depresji.

Szansa na sukces
Dzieło opowiada o młodym perkusiście – Andrew Newmanie (rolę tę odgrywa Miles Teller), studencie prestiżowego Konserwatorium Shaffera. Marzeniem chłopaka jest zostać jednym z najwybitniejszych muzyków na świecie. Początkiem drogi do sukcesu staje się dołączenie do najlepszego w kraju akademickiego zespołu jazzowego, prowadzonego przez pianistę – Terence’a Fletchera (w tej roli J.K. Simmons, nagrodzony za swoją kreację Oscarem). Dyrygent okazuje się jednak człowiekiem nie tylko bardzo wymagającym, ale także agresywnym i nieprzewidywalnym. Jego motto brzmi: „Nie ma w języku angielskim słów bardziej szkodliwych niż dobra robota”.
Fletcher, który doskonale wie, jak manipulować ludźmi, staje się odtąd obsesją młodego muzyka. Andrew ćwiczy dniami i nocami, poświęcając swoje zdrowie – zarówno fizyczne, jak i psychiczne – by zaimponować dyrygentowi i zasłużyć na jego pochwałę.

Niebezpieczna pasja?
Chorobliwe ambicje Newmana stają się dla niego wręcz niebezpieczne – po groźnym wypadku samochodowym chłopak, niepomny na własne zdrowie, w zakrwawionym ubraniu biegnie na koncert. Musi przecież wykorzystać szansę i udowodnić Fletcherowi, że może zagrać na naprawdę wysokim poziomie. Perfekcjonizm młodego muzyka powoli staje się przyczyną jego zguby. Poświęca dla perkusji absolutnie wszystko, nie jest zatem w stanie znieść żadnych porażek. Nie ma dla niego niczego oprócz muzyki – żadnej odskoczni, azylu, w którym mógłby się schronić, gdyby miał taką potrzebę.

Od introwersji do szaleństwa
W filmie obserwujemy przemianę Andrew ze spokojnego, wręcz nieśmiałego, uprzejmego chłopaka w zupełnie niezważającego na uczucia innych gbura. Młody perkusista stopniowo zatraca własną osobowość, porzucając wszystko na rzecz ambicji. W chwili, w której zrywa ze swoją dziewczyną Nicole, myśli jedynie o sobie – potrzebuje więcej czasu na ćwiczenia, a partnerka to przecież częste spotkania, czyli strata cennych godzin, które mógłby poświęcić perkusji. Sama Nicole i jej cierpienie nie mają dla Andrew żadnego znaczenia. Nie obchodzą go także krewni – chłopak w jasny sposób okazuje pogardę swoim kuzynom.

Czy rzeczywiście depresja?
Wielu może uznać, że zachowanie Andrew nie ma nic wspólnego z depresją. Gdy myślimy o tej chorobie, przed oczami ukazuje nam się romantyczny obraz Wojciecha Weissa – Melancholik. Przecież depresja oznacza bierność, brak aktywności, a tego młodemu perkusiście nie możemy zarzucić. Nie jest to jednak do końca prawda, co potwierdzają przypadki samobójstw znanych osób, takich jak Robin Williams czy Kurt Cobain, których nagła śmierć wywołała szok u wielu ludzi.
Pierwszy symptom choroby, jaki możemy zaobserwować u Andrew, to nieumiejętność odczuwania zadowolenia ze swojej pasji. Newman nie potrafi cieszyć się sukcesami, czując, że od poziomu mistrza dzieli go jeszcze daleka droga, a więc mnóstwo ćwiczeń. Muzyka przestaje być dla niego źródłem przyjemności, czymś, co kocha, a staje się jedynie obszarem, w którym planuje odnieść sukces. Fakt, że Newman nie należy do osób popularnych w szkole, może okazać się pewną sugestią dotyczącą jego choroby – chłopak sam ocenia swoje umiejętności społeczne dosyć nisko. Przyznaje, że nie potrafi utrzymać kontaktu wzrokowego, co jest nierzadko objawem depresji.
W scenie, która została z filmu usunięta, a wnosiłaby sporo do rozpoznania u Newmana choroby, perkusista próbuje „zwiększyć swoją wydajność” poprzez branie narkotyków. Jak dowodzą naukowcy, nadużywanie alkoholu, używek czy substancji psychoaktywnych bardzo często towarzyszy zaburzeniom depresyjnym.

Źródła problemu
Skąd mogła wziąć się choroba młodego perkusisty i jego maniakalne dążenie do sukcesu? Jakie czynniki wpłynęły na jego stan psychiczny? Zacznijmy od rodziny. Chłopcem od dzieciństwa zajmuje się ojciec – anglista uczący w szkole średniej. Matka opuściła rodzinę, gdy Andrew był dzieckiem. Pojawia się zatem pierwszy trop – odrzucenie przez jednego z rodziców. Jak dowodzą psychiatrzy, rodzina – pierwsza społeczność, w której przychodzi nam funkcjonować – ma ogromny wpływ na nasz rozwój. Matka, porzucając małego Andrew, prawdopodobnie wywołała u niego nie tylko smutek po utracie najbliższej osoby, ale także zaniżenie własnej wartości, poczucie winy oraz związane z tym objawy depresji. Kolejnym następstwem opuszczenia przez rodzicielkę i zbyt niskiej samooceny jest nieumiejętność radzenia sobie ze stresem czy niepowodzeniami. Andrew w sytuacjach napięcia reaguje wyłącznie agresją – zaczyna od podnoszenia głosu i kłótni, a kończy atakiem na Fletchera. Chłopak rzuca się na nauczyciela z pięściami, jednak przed zadaniem mężczyźnie poważniejszych obrażeń powstrzymują go koledzy z zespołu. 
Innym rodzinnym czynnikiem, z którego prawdopodobnie wynika zaniżone poczucie własnej wartości Newmana, jest postać ojca. Chłopak przedstawia go jako pisarza utrzymującego się z zawodu nauczyciela. Można tutaj odnieść wrażenie, że Andrew wstydzi się literackiego niepowodzenia rodzica, lecz jednocześnie bardzo boi się powtórzenia jego losu. Stąd wynika nieumiejętność godzenia się z porażkami.

Walka z presją
Częsty powód wywołujący depresję to podatność na stres. O wyjątkowej wrażliwości Andrew przekonujemy się od samego początku filmu – jest młodym artystą, typem introwertyka, który wiele czasu poświęca sobie. Czynnik wywołujący stres stanowi bez wątpienia wyjście na scenę. Jest to jednak przeżycie (choć dla jednych mniejsze, a dla innych większe), które wymaga odreagowania. Jak twierdzi wielu wybitnych aktorów – niezależnie od upływających lat i przybywającego doświadczenia, wyjściu na scenę zawsze towarzyszy trema.

Pytań wiele. A odpowiedzi?
Jak wiele możemy poświęcić, aby odnieść sukces w wymarzonej dziedzinie? Czy ludzie wrażliwi i bardziej podatni na depresję skazani są na zapomnienie? Czy przeciwnie – rozwijając pasje, kosztem zdrowia i dłuższego życia wypełniają swoje przeznaczenie? Czy istnieje granica, której nie powinniśmy przekraczać? Jeśli by tak było, nie pojawiliby się w historii sztuki tacy artyści jak Vincent Van Gogh, James Dean, Marilyn Monroe, Arthur Rimbaud i wielu, wielu innych. Jednoznaczna odpowiedź na te pytania może więc – jak na wiele innych – po prostu nie istnieć.


Ewelina Kawka
ewa-elina@o2.pl

Źródła:
1.Whiplash. Reż. D. Chazelle. 2014;
2.Whiplash – pełna obsada i twórcy. (www.filmweb.pl/film/Whiplash-2014-698847/cast/actors);
3.C. Hammen: Depresja.

Popularne posty z tego bloga

Jakże łatwo wpaść w hedonistyczny młyn

Dzisiejszy świat pędzi z dnia na dzień coraz bardziej, a my nie potrafimy zatrzymać tego procesu. Gonimy za realizacją coraz wyżej stawianych poprzeczek, chcąc spełnić swoje wymagania lub te, które zostały narzucone nam przez najbliższe otoczenie. Pniemy się po drabinie osiągnięć, która przecież nie ma końca. Czasem warto zadać sobie pytanie, ile to wszystko jest tak naprawdę warte? Praca zajmuje nam mnóstwo czasu. W końcu jest źródłem dochodu, ale także drogą do realizacji marzeń czy pogłębiania relacji międzyludzkich. Czy istnieje złoty środek, który pozwoli nam się w niej realizować, a jednocześnie nie zaniedbywać innych ważnych aspektów naszego życia? Znaczenie wykształcenia i pracy w życiu młodych dorosłych Zainteresowana tematem znaczenia pracy w życiu młodych mieszkańców naszego kraju przeprowadziłam ankietę dla ludzi w przedziale wiekowym 18–35 lat. Wzięło w niej udział 80 osób, z czego najchętniej wypełniali ją 20– oraz 21–latkowie (42,5%). Jeśli chodzi o wy...

Obejrzyjmy Aspergera

W wielu znanych produkcjach filmowych i telewizyjnych występuje charakterystyczny bohater – niechętny kontaktom towarzyskim, zachowujący się rutynowo, ale i mający genialny umysł. Aby stworzyć intrygującego bohatera, reżyserzy wybierają cechy przypisane chorobie, która zwie się zespołem Aspergera. Zespół Aspergera nazywany jest najłagodniejszą odmianą autyzmu. To zaburzenie rozwoju o podłożu neurologicznym, którego przyczyny jeszcze nie są w pełni znane, jednak może być ich wiele. Osoby cierpiące na tę chorobę znajdują się w normie intelektualnej, choć zazwyczaj są też dodatkowo utalentowane. Zespół Aspergera mają częściej mężczyźni niż kobiety, i zobaczymy również tę zależność w wymienionych niżej produkcjach. Wielu bohaterów w filmach czy serialach ma jedynie cechy podobne do Aspergera, choć zdarzają się również zdiagnozowani aspergerowcy. Pomaga to w kreacji postaci, która swoją osobą zainteresuje publiczność. W artykule przytoczę jedynie cechy bohaterów, które wiążą się z ...

Elvis – największa rewolucja kulturalna XX wieku

Każdy o nim słyszał i każdy kojarzy jego wizerunek – niezależnie od tego, czy chodzi o naszych dziadków, rodziców czy młodsze pokolenia. Legenda, marka, rewolucja, a przede wszystkim człowiek, który podbił i zmienił na zawsze kulturę całego świata.   Artyści tworzą coś, co nawet po ich śmierci doskonale funkcjonuje i dzięki temu zapisują się na stałe w ludzkiej podświadomości. Nieśmiertelność może dać muzyka, obrazy, wynalazek. Tymczasem w tym konkretnym przypadku mówi się: „Elvis wiecznie żywy”. Nie tylko jego muzyka – rock and roll, nie tylko strój czy taniec. To stwierdzenie wskazuje, że Elvis Presley nie jest symbolem jednej, konkretnej dziedziny. Wystarczy się rozejrzeć – znajdziemy go niemal wszędzie. Jego podobizny znajdują się na koszulkach, kubeczkach, plakatach, muzykę można usłyszeć w najróżniejszych miejscach, a nawiązania do stylu występowania na scenie dostrzec w wielu filmach. Na świecie można się spotkać z tysiącami jego naśladowców – podczas...