Przejdź do głównej zawartości

Kompleks pochodzenia


Zastanów się, jakie uczucie towarzyszy ci, kiedy mówisz o swoim rodzinnym mieście. Czy czujesz dumę ze swojej lokalności, a może wręcz przeciwnie – unikasz jakichkolwiek pytań o swoje pochodzenie? Czy czasem gdybasz sobie, że twoje życie mogłoby wyglądać całkiem inaczej, jakbyś wychował się w innym miejscu? Może zbyt mała miejscowość ograniczyła twoje horyzonty, przez co nigdy nie mogłeś uczestniczyć w aktywnościach, które były w kręgu twoich zainteresowań? Czy pochodzenie z małej miejscowości sprzyja niższemu poczuciu pewności siebie? Czy istnieje jakikolwiek związek między jednym a drugim?
  
Szukając wyjaśnienia, nie byłam w stanie samodzielnie znaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Dlatego zdecydowałam się rozejrzeć w temacie i poszukać, czy zależność ta ma rację bytu. Skupiłam się na subiektywnych odczuciach grupy badanych na temat ich własnych powiązań z miejscowością. Czy w dzisiejszych czasach mamy tendencję do zaniżania swojej wartości tylko ze względu na świadomość miejsca, w którym się wychowaliśmy? A może obecnie sami już się nie kategoryzujemy w ten sposób, a wszelkiego rodzaju odczucia odnoszące się do naszej lokalności są na etapie wymierania bądź też całkiem wyginęły?
  
Badanie kwestionariuszowe
W ramach analizy zjawiska sporządziłam pytania, na które należało udzielić odpowiedzi „tak” lub „nie”. Wszystkie punkty w kwestionariuszu były obowiązkowe do zaznaczenia. W badaniu wzięło udział 115 ankietowanych, z czego tylko 28 mężczyzn, pozostałe 87 osób stanowiły kobiety. Wszyscy badani to młodzi dorośli, w przedziale wiekowym 18–27 lat. Każda osoba po zaznaczeniu wariantu z wielkością miejscowości, z której pochodzi, odpowiadała na trzy jednakowe pytania.
  
Czy gdybyś mógł, zmieniłbyś miejscowość, z której pochodzisz?
Na to pytanie twierdząco odpowiedziało w sumie 37% badanych, z czego statystycznie mężczyźni okazali się bardziej chętni do zmiany w swoim życiu. Jak widać, większość osób ma pozytywne skojarzenia czy odczucia związane ze swoją rodzimą miejscowością, skoro nawet gdyby było im dane zmienić miasto, nie zrobiliby tego. Zaskakujące jest jednak rozróżnienie, jakie zostało przedstawione wizualnie na zamieszczonym niżej wykresie. Osoby, które najchętniej zmieniłyby swoje pochodzenie, to osoby z średniej wielkości miast, liczących 50–100 tysięcy mieszkańców. Aż 71% badanych chciałoby dokonać poprawy w tej kwestii. Najmniej chętni do tego są mieszkańcy największych miast pod względem liczby mieszkańców – 17% badanych dokonałoby zmiany, a także mieszkańcy wsi – tylko 28% badanych chciałoby mieć inne pochodzenie.


  
Czy kiedykolwiek wstydziłeś się, mówiąc, z jakiej miejscowości pochodzisz?
Na drugie w kolejności pytanie odpowiedzi „tak” udzieliło 17% badanych. Dużą różnicę można odnotować, jeśli chodzi o płeć, gdyż tylko 7% badanych mężczyzn odczuwało kiedykolwiek strapienie z tego powodu, natomiast wśród kobiet 20% ma poczucie kompromitacji ze względu na to, z jakiego typu miejscowości pochodzi. W przypadku rozróżnienia pod względem zamieszkania 26% osób pochodzących ze wsi czuje dyskomfort, mówiąc o pochodzeniu. Jeśli mowa tylko o kobietach ze wsi – wynik wynosi 28%, co jest najwyżej plasowanym wynikiem we wszystkich kategoriach. Nie odnotowano żadnego mężczyzny pochodzącego z miasta powyżej 10 tysięcy mieszkańców, który odczuwałby w tej sytuacji wstyd. Natomiast wśród kobiet, które pochodzą nawet z największych miast, odnotowano takie przypadki. Wszystkie wyniki wskazują jednak, że znacznie większy procent ludzi nigdy nie odczuwa dyskomfortu z powodu swojej miejscowości – nawet te osoby, które pochodzą z bardzo małych miejscowości.



  
Czy uważasz, że miejscowość, z której pochodzisz, ma/miała wpływ na twój rozwój?
Ostatnie pytanie miało na celu sprawdzenie, czy ankietowani utożsamiają jakość swojego rozwoju z pochodzeniem. 78% z wszystkich osób uważa, że zależność ta istnieje u nich. Do tego znaczna większość twierdzi, że ich pochodzenie wpłynęło na nich pozytywnie. Wyniki odnoszą się do wszystkich badanych osób.



  
Jeśli rozróżnimy jednak te wyniki na poszczególne wielkości miast, uwzględniając do tego jeszcze płeć, okaże się, że aż 38% kobiet ze wsi twierdzi, iż ich miejscowość miała negatywny wpływ na ich rozwój. U mężczyzn ze wsi wynik ten jest niższy o 10 punktów procentowych. Wyniki najkorzystniej wyszły u osób, które pochodzą z miast powyżej 500 tysięcy mieszkańców – aż 82% z tego rodzaju aglomeracji uważa, że ich miasto miało pozytywny wpływ na ich rozwój. Natomiast 9% osób sądzi, że miejscowość miała negatywny wpływ. Taka sama liczba badanych twierdzi, że miasto nie miało na nich żadnego wpływu. W mniejszych miastach wyniki te były mniej pozytywne, jednak przewyższały wyniki osób pochodzących ze wsi.
  
Jakie wnioski mogą płynąć z uzyskanych wyników?
Większość z nas nie ma kompleksu pochodzenia. Jest on jednak obecny mimo zatarcia się wszelkich granic – pod względem wykonywanej pracy, zdobyczy materialnych czy obycia z kulturą – między ludźmi pochodzącymi z różnych wielkościowo obszarów. Ludzie ze wsi nie wypowiadają tak dumnie nazwy swojego rodzinnego miejsca zamieszkania w porównaniu z ludźmi z dużych aglomeracji. Pozytywnym wynikiem jest fakt, że znacznie przewyższają odpowiedzi przeczące, jeśli chodzi o możliwość zmiany miejsca pochodzenia. Statystyczny młody Polak jest więc zadowolony z tego, skąd pochodzi, i dobrze się z tym czuje. Bardzo dobrą informacją jest to, iż większość badanych twierdzi, że ich rozwój jest korzystny dzięki miejscu ich wychowania. To kolejny dowód na to, iż ich pewność siebie jest umacniana poprzez możliwości rozwojowe, które zapewniła im lokalizacja. Wyniki osób z dużych miast plasują się jednak znacznie korzystniej w tej kwestii aniżeli osób z małych miejscowości, co wskazuje, że jednak duże miasto miało dla ich mieszkańców więcej do zaoferowania pod względem rozwoju. Jedno jest pewne – nie powinniśmy klasyfikować siebie, kierując się kryterium miejscowości, z której pochodzimy, ani nie pozwolić innym na osadzenie nas w danej kategorii z racji wychowywania się na tym czy innym terenie.


Natalia Kalinowska
kalinowska97@onet.pl


Źródła:
1.Ł. Hajduk: Etos chłopski dawniej i dziś – inspiracje książką Tadeusza Chrobaka oraz badaniami wiejskich terenów powiatu nowosądeckiego: refleksje. „Roczniki Ludowego Towarzystwa Naukowo-Kulturalnego Oddział w Krakowie” 2014, nr 12/13.

Zdjęcie: Łukasz Latka 

Popularne posty z tego bloga

Jakże łatwo wpaść w hedonistyczny młyn

Dzisiejszy świat pędzi z dnia na dzień coraz bardziej, a my nie potrafimy zatrzymać tego procesu. Gonimy za realizacją coraz wyżej stawianych poprzeczek, chcąc spełnić swoje wymagania lub te, które zostały narzucone nam przez najbliższe otoczenie. Pniemy się po drabinie osiągnięć, która przecież nie ma końca. Czasem warto zadać sobie pytanie, ile to wszystko jest tak naprawdę warte? Praca zajmuje nam mnóstwo czasu. W końcu jest źródłem dochodu, ale także drogą do realizacji marzeń czy pogłębiania relacji międzyludzkich. Czy istnieje złoty środek, który pozwoli nam się w niej realizować, a jednocześnie nie zaniedbywać innych ważnych aspektów naszego życia? Znaczenie wykształcenia i pracy w życiu młodych dorosłych Zainteresowana tematem znaczenia pracy w życiu młodych mieszkańców naszego kraju przeprowadziłam ankietę dla ludzi w przedziale wiekowym 18–35 lat. Wzięło w niej udział 80 osób, z czego najchętniej wypełniali ją 20– oraz 21–latkowie (42,5%). Jeśli chodzi o wy

Obejrzyjmy Aspergera

W wielu znanych produkcjach filmowych i telewizyjnych występuje charakterystyczny bohater – niechętny kontaktom towarzyskim, zachowujący się rutynowo, ale i mający genialny umysł. Aby stworzyć intrygującego bohatera, reżyserzy wybierają cechy przypisane chorobie, która zwie się zespołem Aspergera. Zespół Aspergera nazywany jest najłagodniejszą odmianą autyzmu. To zaburzenie rozwoju o podłożu neurologicznym, którego przyczyny jeszcze nie są w pełni znane, jednak może być ich wiele. Osoby cierpiące na tę chorobę znajdują się w normie intelektualnej, choć zazwyczaj są też dodatkowo utalentowane. Zespół Aspergera mają częściej mężczyźni niż kobiety, i zobaczymy również tę zależność w wymienionych niżej produkcjach. Wielu bohaterów w filmach czy serialach ma jedynie cechy podobne do Aspergera, choć zdarzają się również zdiagnozowani aspergerowcy. Pomaga to w kreacji postaci, która swoją osobą zainteresuje publiczność. W artykule przytoczę jedynie cechy bohaterów, które wiążą się z

Czy anime to tylko hentai?

„Azjo-zjeby”, „mango-zjeby” – tak laik często określa miłośników japońskiej popkultury, głównie komiksów. Mimo to zdobyły one ogromną rzeszę fanów w całej Europie, a więc również w Polsce. Osoby, które nigdy nie miały do czynienia z anime ani mangą, mogą je kojarzyć z pornografią. Jak jest naprawdę? Manga współcześnie oznacza japoński komiks, a anime jego adaptację w formie kilkunastu odcinków, filmu lub OVA, czyli miniserialu. Mangę drukuje się zazwyczaj na czarno-białym papierze i czyta się, ku zdziwieniu nowicjuszy, od prawej do lewej strony. Publikowana jest regularnie w magazynach, a jeśli autor zyska uznanie i komiks będzie pojawiał się przez dłuższy czas, zostanie wydany w formie tomików zwanych tankōbon (jap. „niezależnie pojawiająca się książka”). Zarówno mangę, jak i anime cechuje charakterystyczna kreska, postacie niekiedy rysowane są bardzo prosto i schematycznie, mają często ogromne oczy i długie włosy. Jednak trzeba przyznać, że nie można im odmówić urody. Co t