Ochrona środowiska i
moda mają sporo wspólnego. Dotychczas zestawiane, kojarzone były raczej negatywnie.
W drugiej dekadzie XXI wieku w świecie mody obserwujemy szeroko pojmowany ruch
na rzecz ochrony (nie tylko ogólnie rzecz biorąc) środowiska, ale i zwierząt.
Wszystko to za sprawą rezygnacji marek modowych z użytkowania do produkcji
luksusowych produktów – futer i skór pochodzenia zwierzęcego. Nareszcie.
Jak
podaje Fur Free Retailer – wiodący na świecie
program łączenia wolnych od futra firm z konsumentami poszukującymi towarów
etycznych – w siedemnastu krajach Unii Europejskiej prawie 75% jej
mieszkanców uważa, że wykorzystywanie naturalnych futer i skór zwierząt jest
nieakceptowane. Dlaczego więc około 95% futer pochodzi ze specjalnie
stworzonych farm, gdzie zwierzęta są hodowane na rzeź? Świat nie interesuje się
problemami dotyczącymi ochrony środowiska. Za propagowanie idei wolnościowej
zwierząt zabrały się małe społeczności, a także departament jednego z
największych światowych przemysłów. Mowa tu o ubraniach, a właściwie o markach
modowych.
Moda i ochrona
Czy
da się żyć bez futra? Bez prawdziwych skór? Bez braku humanitarności? Żywy
przykład stanowi Stella McCartney. Mówi się, że to przez łatwy start mogła
pozwolić sobie na odrobinę więcej. Stella, jako córka jednego z Beatlesów, w
szkole artystycznej (podczas tworzenia dyplomowej kolekcji w Central Saint
Martins) znalazła rzemieślnika, który wykonał specjalnie dla niej akcesoria
typowo wegańskie. To dla niej w debiutanckim pokazie szły supermodelki. Ale to
ta kobieta stanęła na czele nowej inicjatywy ONZ na rzecz klimatu, dzięki temu,
że od początku, ze wsparciem pieniędzy ojca czy też nie, wierzyła w swoje
przekonania, a przede wszystkim postawę proekologiczną.
Widoczne
wycofanie się i krok w dobrą, ekologiczną stronę nastąpił już około dwa lata
temu, wtedy też polski potentat ubraniowy ogłosił porzucenie barbarzyńskich
zapędów, LPP.
Sięgając
na wyższą półkę, tę luksusową, na ścieżkę
proeko wkroczył zespół Giorgio Armaniego. Był to marzec 2016 roku (jednakże
marka nie była pierwszą deklarującą porzucenie praktyk niehumanitarnych –
wcześniej była to Stella McCartney czy Hugo Boss), kiedy koncern zadeklarował: „Grupa Armani podjęła stanowcze
zobowiązanie, aby zakończyć używanie futer ze zwierząt w swoich kolekcjach.
Postęp technologiczny, jaki dokonał się przez ostatnie lata, pozwala nam dziś
wykorzystywać alternatywne materiały, dzięki którym stosowanie okrutnych
praktyk wobec zwierząt staje się zupełnie zbędne. Ta decyzja oznacza dla mojej
marki duży krok naprzód i pokazuje tym samym naszą troskę o ochronę zwierząt i
środowisko”. Okrutne praktyki, o
których mowa, to oczywiście barbarzyński sposób uśmiercania żywych stworzeń, są
one bowiem gazowane bądź rażone prądem. Nie wspominając już o samym
oddziaływaniu na zdrowie człowieka chemikaliów, którymi są poddawane naturalne
futra w procesie obróbki (formaldehyd czy rozpuszczalnik). Małgorzata
Szadkowska – przedstawicielka Fur Free Retailer – podaje: „Decyzja Giorgio
Armani jasno pokazuje, że projektanci chcą być jeszcze bardziej kreatywni i
tworzyć luksusową modę bez cierpienia zwierząt. Pamiętam, że w zeszłym roku
media obiegła informacja, że Stella McCartney i Vivienne Westwood zwarły szyki,
żeby wspólnie popracować nad bardziej etycznymi i ekologicznymi rozwiązaniami w
branży odzieżowej, a potem Hugo Boss zrezygnował z futer. Dziś Armani, który
przez dziesięciolecia wyznaczał trendy, mówi wprost, że na żadne futro ze
zwierząt nie ma już miejsca w świecie mody. Jego ostatni komunikat to dla mnie
dowód na to, że przyszłość mody to współczucie wobec zwierząt i
innowacje”.
Otwarte Klatki
Stowarzyszenie
Otwarte Klatki walczy na polskim rynku z niesprawiedliwością ludzkiego czynu
wobec zwierząt już od 2012 roku. Za cel obrało sobie dążenie do lepszej ochrony
zwierząt z chowu klatkowego na fermach, ale co ważniejsze, uświadamiają
konsumentów i zabiegają o ich pełne prawo do wiedzy na temat warunków, w
których żyją zwierzęta. I właśnie o to chodzi, żeby od ludzi wyszła inicjatywa,
ludzie muszą być uświadamiani, tylko my mamy moc zaprzestania działań
niehumanitarnych.
Otwarte
Klatki stworzyły m.in. kampanię Cena futra, która ma na celu zakończenie
hodowania zwierząt dla futer. Działają na wielu frontach – publikują rezultaty
śledztw prowadzonych na fermach, przekonują polityków do wprowadzenia reform, a
przede wszystkim podejmują rozmowę z firmami odzieżowymi, zachęcając je do
wzięcia udziału w programie Sklepy Wolne od Futer.
Użytkowanie
pięciu sztucznych futer jest mniej szkodliwe dla środowiska niż posiadanie
jednego, prawdziwego. Warto się zastanowić, czy dla naszego poczucia luksusu
warte jest cierpienie innych istot. Zmieniajmy świat, zaczynając od siebie
samych.
dariakalwa@gmail.com
Źródła:
1.Luksusowa marka Armani
całkowicie rezygnuje z futer (https://fashionbiznes.pl/luksusowa-marka-armani-calkowicie-rezygnuje-z-futer/#);
2.www.furfreealliance.com/;
3.www.furfreeretailer.com/;
4.www.otwarteklatki.pl/;
5.K.Wagner: Stella McCartney stanęła na czele
nowej inicjatywy ONZ na rzecz klimatu (http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/7,161873,24266173,w-zasadzie-my-ludzie-z-branzy-mody-jestesmy-farmerami-uprawiamy.html/).
Zdjęcie: pixabay