Przejdź do głównej zawartości

Wyćwiczona inteligencja, czyli wpływ aktywności fizycznej na ludzki potencjał kognitywny


Nadchodzi sesja, praca zaliczeniowa, seminarium dyplomowe. Panikujesz, bo brak ci weny. Uderzasz głową o ścianę, pijąc kolejny kubek kawy z nadzieją, że doda ci krzepy i pobudzi twoją kreatywność. Nie działa, co robić? Poćwicz!

Każdy z nas w swojej uniwersyteckiej karierze spotkał się z kompletnym brakiem motywacji oraz czymś, co zdaje się być przestojem umysłowym. Nauka idzie nam wyjątkowo ciężko, a wykrzesanie z siebie jakiejkolwiek kreatywności wymaga wszelkich sił witalnych. W takich momentach, zamiast się poddać, warto wypróbować jedną z metod, która według badań naukowych jest niezawodna, a mianowicie – trening fizyczny.

Pozytywny wpływ ćwiczeń na procesy umysłowe
No to w takim razie o co ten cały szum z tym treningiem? Otóż, jak wynika z badań przeprowadzonych przez Wendy Suzuki, regularne ćwiczenia wywołują tworzenie się nowych szarych komórek w hipokampie, który w dużej mierze odpowiedzialny jest za pamięć długoterminową. Dodatkowo bezpośredni pozytywny wpływ ma obniżenie insulinooporności i stanów zapalnych oraz stymulacja wytwarzania czynników wzrostowych, co ochrania mózg i utrzymuje go w optymalnej formie. Długofalowo regularny trening pozwala uniknąć depresji, choroby Alzheimera oraz demencji.

W zdrowym ciele zdrowy duch!
Zdrowy mózg, by dobrze funkcjonować, musi znajdować się w zdrowym „opakowaniu”, gdyż ma ono ogromny wpływ na jego procesy. Jeśli chcemy utrzymać nasze ciało w dobrej formie, trening okazuje się niezastąpiony, oczywiście w połączeniu ze zbilansowaną dietą. Dzięki wydzielaniu się hormonów szczęścia podczas każdej sesji treningowej redukujemy poziom stresu, poprawiamy jakość snu oraz nasze ogólne samopoczucie. Wskutek tego nasz mózg działa na najwyższych obrotach i pozwala nam na wykorzystanie swojego pełnego potencjału. Dodatkowo, przy utrzymaniu ciała w dobrej formie, długie godziny nad książką czy przed laptopem będą wywoływać znacznie mniej bolesne skutki dla naszej postawy i ogólnej sprawności.

Jak i ile ćwiczyć?
Generalnie – jak najwięcej możemy. Jednak aby uzyskać dobre rezultaty treningu związane z naszymi procesami umysłowymi, profesor Suzuki zaleca trzy 30-minutowe sesje tygodniowo. Wtedy uruchamiane są wszelkie pozytywne mechanizmy pozwalające na ochronę i poprawę funkcjonalności naszych mózgów. W jaki sposób ćwiczyć? Technika zdaje się dowolna. Jedyne, o czym wspomina profesor Suzuki, to konieczność pocenia się i podwyższenia tętna. Pozostawia to ogromne pole do popisu, ponieważ w 30-minutowym treningu możemy zawrzeć jazdę na łyżwach, bieg po parku, grę w koszykówkę oraz wiele innych aktywności. Przy ich doborze warto zwrócić uwagę na to, co szczerze sprawia nam przyjemność. Nie tylko pozwoli to usunąć element żmudnego obowiązku z nowego nawyku, ale też sprawi, że utrzymamy go przez dłuższy czas.

Wyrabianie pozytywnych nawyków
Kluczem do pozytywnych efektów jest konsekwencja i regularność. Jak zatem je osiągnąć? Najważniejsze w wyrabianiu nowego nawyku to sprawić, by nie był on męczący. Musi pasować do naszego trybu życia, bo ciężko utrzymać coś, co burzy naszą dotychczasową codzienną rutynę. Dlatego jeśli lubisz dłużej pospać, nie najlepszym pomysłem jest zapisywanie się na poranną jogę. Warto pomyśleć o formie aktywności, którą zdecydujemy się kontynuować i która nie będzie kolidowała z naszymi dotychczasowymi nawykami. Należy zadać sobie kilka pytań – przykładowo co lubię robić, czy lubię ćwiczyć sam, czy w zespole, na co pozwala mi czas. Czasem warto zabrać ze sobą znajomego, abyście mogli się wzajemnie motywować, nie tylko do treningu, ale również do zbierania piątek w indeksie, które będą jego rezultatem.

Joanna Natalia Bajor
natalia.bajor@gmail.com



Źródła:
1.H. Godman: Regular exercise changes the brain to improve memory, thinking skills. (www.health.harvard.edu/blog/regular-exercise-changes-brain-improve-memory-thinking-skills-201404097110);
2.W. Suzuki: The brain-changing benefits of exercise. (www.youtube.com/watch?v=BHY0FxzoKZE).

Zdjęcie: Pixabay.com

Popularne posty z tego bloga

Jakże łatwo wpaść w hedonistyczny młyn

Dzisiejszy świat pędzi z dnia na dzień coraz bardziej, a my nie potrafimy zatrzymać tego procesu. Gonimy za realizacją coraz wyżej stawianych poprzeczek, chcąc spełnić swoje wymagania lub te, które zostały narzucone nam przez najbliższe otoczenie. Pniemy się po drabinie osiągnięć, która przecież nie ma końca. Czasem warto zadać sobie pytanie, ile to wszystko jest tak naprawdę warte? Praca zajmuje nam mnóstwo czasu. W końcu jest źródłem dochodu, ale także drogą do realizacji marzeń czy pogłębiania relacji międzyludzkich. Czy istnieje złoty środek, który pozwoli nam się w niej realizować, a jednocześnie nie zaniedbywać innych ważnych aspektów naszego życia? Znaczenie wykształcenia i pracy w życiu młodych dorosłych Zainteresowana tematem znaczenia pracy w życiu młodych mieszkańców naszego kraju przeprowadziłam ankietę dla ludzi w przedziale wiekowym 18–35 lat. Wzięło w niej udział 80 osób, z czego najchętniej wypełniali ją 20– oraz 21–latkowie (42,5%). Jeśli chodzi o wy

Obejrzyjmy Aspergera

W wielu znanych produkcjach filmowych i telewizyjnych występuje charakterystyczny bohater – niechętny kontaktom towarzyskim, zachowujący się rutynowo, ale i mający genialny umysł. Aby stworzyć intrygującego bohatera, reżyserzy wybierają cechy przypisane chorobie, która zwie się zespołem Aspergera. Zespół Aspergera nazywany jest najłagodniejszą odmianą autyzmu. To zaburzenie rozwoju o podłożu neurologicznym, którego przyczyny jeszcze nie są w pełni znane, jednak może być ich wiele. Osoby cierpiące na tę chorobę znajdują się w normie intelektualnej, choć zazwyczaj są też dodatkowo utalentowane. Zespół Aspergera mają częściej mężczyźni niż kobiety, i zobaczymy również tę zależność w wymienionych niżej produkcjach. Wielu bohaterów w filmach czy serialach ma jedynie cechy podobne do Aspergera, choć zdarzają się również zdiagnozowani aspergerowcy. Pomaga to w kreacji postaci, która swoją osobą zainteresuje publiczność. W artykule przytoczę jedynie cechy bohaterów, które wiążą się z

Czy anime to tylko hentai?

„Azjo-zjeby”, „mango-zjeby” – tak laik często określa miłośników japońskiej popkultury, głównie komiksów. Mimo to zdobyły one ogromną rzeszę fanów w całej Europie, a więc również w Polsce. Osoby, które nigdy nie miały do czynienia z anime ani mangą, mogą je kojarzyć z pornografią. Jak jest naprawdę? Manga współcześnie oznacza japoński komiks, a anime jego adaptację w formie kilkunastu odcinków, filmu lub OVA, czyli miniserialu. Mangę drukuje się zazwyczaj na czarno-białym papierze i czyta się, ku zdziwieniu nowicjuszy, od prawej do lewej strony. Publikowana jest regularnie w magazynach, a jeśli autor zyska uznanie i komiks będzie pojawiał się przez dłuższy czas, zostanie wydany w formie tomików zwanych tankōbon (jap. „niezależnie pojawiająca się książka”). Zarówno mangę, jak i anime cechuje charakterystyczna kreska, postacie niekiedy rysowane są bardzo prosto i schematycznie, mają często ogromne oczy i długie włosy. Jednak trzeba przyznać, że nie można im odmówić urody. Co t