Różnice – zarówno te
kulturowe, jak i indywidualne – dotyczą nas wszystkich. Rozbieżność jest
nieunikniona w każdym aspekcie życia. Dysonans, który chciałabym omówić w tym
artykule, dotyczy ostatniego etapu naszej ziemskiej wędrówki, czyli starości,
oraz tego, w jaki sposób na nią patrzymy – i dlaczego tak bardzo różnie.
Jaki
rozdźwięk występuje między Japonią a zachodnimi państwami Europy? Czy 70-latek
obserwuje siebie przez ten sam pryzmat co wtedy, gdy miał lat 30? Jaki kontrast
w poglądach dotyczących sędziwego wieku może wystąpić w tej samej rodzinie? Na
te i inne pytania spróbowałam znaleźć odpowiedź.
Ludzie Zachodu kontra
Azjaci
Sądzę,
że w polskim społeczeństwie zarówno proces starzenia się, jak i samą starość
oceniamy korzystniej w porównaniu do naszych zachodnich sąsiadów, mamy w tym
aspekcie postawę pozytywną. Państwa, w których odsetek ludzi starszych jest
bardzo duży, często charakteryzują się negatywną postawą wobec nich. Czyżby w
takim razie był to jeden z powodów, dla których w tych krajach postrzega się seniorów
jako ciężar dla reszty społeczeństwa? Irlandia czy Szwecja przejawiają ten tok
myślenia, przypisując przy tym wiele negatywnych cech osobom w jesieni życia. Na
drugiej szali znajdują się Chiny, Japonia, Filipiny czy Indie. Na tych
obszarach pozycja nestora jest najbardziej szanowaną z wszystkich pokoleń w
rodzinie. W kulturze Wschodu to osoby w sędziwym wieku znajdują się w centrum
zainteresowania i są podziwiane przez wszystkich wokół.
Okres dorosłości i wiek
podeszły
Czy
dorosły postrzega osobę starszą w ten sam sposób, w jaki emeryt postrzega
swojego równolatka? Jak wykazuje wiele badań, seniorzy zazwyczaj lepiej
postrzegają starość. Wraz z upływem lat jesteśmy bardziej przychylni staruszkom
i okazujemy im większą wyrozumiałość i szacunek niż kiedyś. Co ciekawe, w
badaniach przeprowadzonych w Poznaniu na 111 mieszkańcach jednej z dzielnic
dowiedziono, iż wiek badanego jest zawsze głównym wskaźnikiem tego, w jaki
sposób patrzy on na upływający czas. Zarówno wykształcenie, jak i miejsce
zamieszkania czy stan cywilny nie odgrywają w tej kwestii żadnego znaczenia.
Obraz dziadka w oczach
wnuka
Inne
badania dotyczące postrzegania starości przeprowadzono w 2010 roku. Jednym z ich
celów było sprawdzenie, czy w obrębie dwóch grup pokoleniowych z tej samej
rodziny istnieje związek stosunku wobec podeszłego wieku. W sondażu wzięło
udział 50 osób z pokolenia dziadków oraz 50 osób z pokolenia wnuków. Jego wyniki
pokazały, że wspomniana korelacja istnieje, lecz przyjmuje odmienny kształt w obydwu
grupach wiekowych. Wśród starszego pokolenia im senior jest starszy, tym gorzej
postrzega starość, za to wnuk wraz z upływem czasu postrzega swojego dziadka w
lepszym świetle. Skąd ta zależność? Nie sposób znaleźć na to wystarczającego
wyjaśnienia. Czy nie widzimy tutaj także sprzeczności z poprzednio
przedstawionymi przeze mnie badaniami? Które wyniki są w takim razie zgodne z
prawdą?
Nieunikniony, pędzący
czas
Bez
względu na to, które wnioski są bliższe naszym odczuciom, niedający się
zatrzymać czas jest odczuwalny dla każdego człowieka. Z dnia na dzień wszyscy stajemy
się coraz starsi – mając tego świadomość, okażmy zrozumienie dla seniorów, gdyż
w pewnym momencie znajdziemy się na ich miejscu. Kiedy już ten czas nadejdzie,
wtedy, tak jak oni, będziemy wdzięczni swoim bliskim za większą cierpliwość i
okazanie zainteresowania naszą osobą.
Natalia Kalinowska
kalinowska97@onet.pl
Źródła:
H.
Bee: Psychologia rozwoju człowieka;
M.
Strugała, D. Talarska, M. Mińska: Postrzeganie
starości i starzenia się przez osoby dorosłe i w wieku podeszłym;
L.
Zając-Lamparska: Stosunek wobec starości
i ludzi starszych wśród seniorów oraz ich wnuków: różnice i powiązania
międzypokoleniowe.
Zdjęcie:
www.unsplash.com