Przejdź do głównej zawartości

Titanic Camerona a romantyczne schematy


  
Film z 1997 roku to dzieło, którego nie sposób nie znać. Można go nie oglądać, można kochać lub nienawidzić, lecz jest to film, o którym słyszał każdy – Titanic bowiem skutecznie wpisał się w kanon popkultury. O czym dokładnie opowiada ta historia?

Film z 1997, nagrodzony 11 Oscarami, nominowany zaś łącznie w 14 kategoriach, który pochłonął ogromny budżet, oprócz tytułowej historii „niezatapialnego” statku opowiada także o miłości dwojga ludzi z różnych światów. „Tej historii bieg stary jest jak świat” – można by przytoczyć jedną z kultowych piosenek, pochodzącą z ekranizacji Disneya. I rzeczywiście, schematy, na których opiera się budowa zdecydowanej większości romansów, są w istocie stare jak świat. Także te pojawiające się w Titanicu.

Jak poznali się Jack i Rose?
Właściwa historia rozgrywa się – jak łatwo się domyślić – w kwietniu 1912 roku, kiedy to w swój dziewiczy rejs wypływa jeden z trzech ogromnych parowców linii White Star Line – Titanic. Transatlantyk budzi ogromne zainteresowanie, chętnie podsycane przez dyrektora zarządzającego wspominaną linią – Josepha Bruce’a Ismaya. I to właśnie ten statek jest miejscem, w którym spotykają się i poznają Jack Dawson (grany przez Leonarda DiCaprio) oraz Rose DeWitt Bukater (Kate Winslet). On jest raczej ubogim, nieco ponad dwudziestoletnim chłopakiem, dorabiającym na różne sposoby, m.in. poprzez  rysowanie, natomiast ona to wysoko urodzona dziewczyna, której majątek przepadł, w związku z czym – za namową matki – musi wyjść za mąż za Caledona Hockleya (Billy Zane), który, w przeciwieństwie do niej, posiada zarówno dobre nazwisko, jak i bogactwa. Rose jednak nie czuje się w swojej sytuacji szczęśliwa. Jest zrozpaczona do tego stopnia, iż pewnego wieczoru postanawia odebrać sobie życie poprzez skok z rufy statku. Tam jednak poznaje Jacka, który ratuje jej życie. Następnie obserwujemy, jak para poznaje się bliżej, rozstaje i wraca do siebie, aż do momentu zatonięcia statku, w wyniku czego Jack ostatecznie umiera.

Schematyzm historii romantycznych
Zdecydowana większość romansów, także tych współczesnych, zbudowana została na jednym z dwóch schematów fabularnych: Kopciuszka lub Pięknej i Bestii. Pierwszy z nich opowiada o dziewczynie z ubogiej rodziny, o niskim statusie majątkowym, bardzo pracowitej, pomocnej, ale też zakompleksionej i niepewnej siebie. Ten symboliczny Kopciuszek zakochuje się w „księciu” – mężczyźnie zwykle starszym od siebie, z wyższej warstwy społecznej, bogatszym i obeznanym z życiem. Otoczenie jest zawsze przeciwne tej miłości – rodzina, przyjaciele, społeczeństwo. Nie zgadzają się na związek pary ze względu na pochodzenie z innych klas społecznych, odmienną religię, narodowość, środowisko etc. Młodym, po wielu przejściach – w tym często chwilowym rozstaniu – udaje się pokonać przeszkody i historia kończy się. Zwykle zakończenie jest szczęśliwe: para pokonuje wszelkie przeciwności losu, przekonując do siły swojej miłości nieprzychylnie nastawionych rodziców i społeczeństwo, w związku z czym następuje tzw. happy end – „żyją długo i szczęśliwe”. Jednak w historii opowiedzianej przez Jamesa Camerona w filmie Titanic możemy dostrzec także tę rzadszą wersję wykorzystania elementów schematu Kopciuszka – pozbawioną tegoż szczęśliwego zakończenia, zwykle uwieńczoną śmiercią któregoś z kochanków.

Piękna i Bestia
Drugim schematem jest wspominana już przeze mnie historia kobiety, która – z różnych przyczyn – zmuszona jest wyjść za mąż, niekoniecznie za mężczyznę swych marzeń. Motyw ten, doprowadzony do końca, miał być pocieszeniem i formą nauki dla kobiet, że miłość może przyjść także po ślubie oraz że każdego mężczyznę da się „oswoić” – jak udało się to zrobić Belli z Bestią. Schemat ten był ściśle związany z patriarchalnym społeczeństwem, w którym małżeństwa były aranżowane przez rodziców. Model ten łączył się także ze strachem XVIII-wiecznych kobiet przed seksem. Dziś ze względu na m.in. inne podejście kobiet (i społeczeństwa w ogóle) do tych spraw, zyskanie przez nie prawa głosu, równouprawnienia etc. schemat ten występuje znacznie rzadziej aniżeli schemat Kopciuszka. Jest jednak wciąż dostrzegalny w dzisiejszej popkulturze, np. w musicalu Upiór w operze, którego motywy są wprawdzie oparte na powieści Gastona Lerouxa z 1911 roku, jednak po dziś dzień cieszą się ogromną popularnością.

Schematy a filmowa historia Titanica
Jeśli chodzi o elementy schematu Kopciuszka, to analogia jest oczywista, z tym że Kopciuszkiem zdaje się być Jack. To on, biedny chłopak z małego miasteczka, stara się zwrócić na siebie uwagę „księżniczki”. Ponieważ jedyną szansą na dostatnie życie dla Rose jest bogate wyjście za mąż (a tak przynajmniej uważa jej matka), dziewczyna ma dylemat w kwestii swojego stosunku do Dawsona. W obawie przed popełnieniem mezaliansu i rozczarowaniem matki postanawia zerwać znajomość z chłopakiem. Następuje więc rozstanie – charakterystyczny punkt tego schematu fabularnego – zwieńczone powrotem oraz szczęśliwym zakończeniem. A właściwie – szczęśliwym do momentu uderzenia statku w górę lodową i jego zatonięcia.
Naturalnie wszyscy – z kilkoma wyjątkami potwierdzającymi tego regułę – są przeciw miłości tej pary. Uzasadnienie takiego podejścia stanowi oczywiście fakt, iż Rose ma narzeczonego. Ważne jest również to, że społeczeństwo początku XX wieku charakteryzowało się bardzo silnymi podziałami na warstwy społeczne. W tym kontekście jeszcze bardziej znamienne jest pytanie matki Rose (w tej roli Frances Fisher), która, widząc ludzi wsiadających do szalup, pyta, czy zostanie zachowany podział na klasy. Ze względu na tę kategoryzację pod względem statusu majątkowego i pochodzenia ludzie nieprzychylnie patrzeli na wszelkiego typu mezalianse – choć wydaje się, że znacznie bardziej negatywnie nastawieni byli arystokraci aniżeli ludzie „gorszego pochodzenia”.

Jakie elementy Pięknej i Bestii obecne są w Titanicu?
Najbardziej oczywistym motywem drugiego schematu obecnym w opowieści Camerona jest próba zmuszenia niesfornej Rose do zaaranżowanego wyjścia za mąż. Zgodnie ze schematem siedemnastolatka powinna wyjść za Cala, pokochać go oraz żyć u jego boku długo i szczęśliwie. W filmie mamy jednak do czynienia ze swego rodzaju połączeniem obu schematów, toteż zamiast „oswoić” narzeczonego, Rose znajduje za niego zastępstwo. W ten sposób historia staje się pełniejsza, ciekawsza i – bez wątpienia – bardziej wiarygodna.

Jakie z tego wnioski?
Przykład Titanica pokazuje, że przepisem na udaną historię (udaną w znaczeniu komercyjnym) nie są żadne przejawy innowacji czy nowatorstwa, lecz przeciwnie, zastosowanie najprostszych schematów. Jeśli dodamy do tego doborową obsadę, spory budżet, a także, sugerując się innymi kasowymi melodramatami (Angielski pacjent, Love story, Pamiętnik, Przeminęło z wiatrem etc.), osadzenie akcji w pierwszej połowie XX wieku lub nieco wcześniej – możemy uznać, że przepis na sukces mamy gotowy.


Ewelina Kawka
ewa-elina@o2.pl

Źródła:
1.A. Martuszewska, J. Pyszny: Romanse z różnych sfer;
2.J. Cameron: Titanic.

Zdjęcie: movieweb.com

Popularne posty z tego bloga

Jakże łatwo wpaść w hedonistyczny młyn

Dzisiejszy świat pędzi z dnia na dzień coraz bardziej, a my nie potrafimy zatrzymać tego procesu. Gonimy za realizacją coraz wyżej stawianych poprzeczek, chcąc spełnić swoje wymagania lub te, które zostały narzucone nam przez najbliższe otoczenie. Pniemy się po drabinie osiągnięć, która przecież nie ma końca. Czasem warto zadać sobie pytanie, ile to wszystko jest tak naprawdę warte? Praca zajmuje nam mnóstwo czasu. W końcu jest źródłem dochodu, ale także drogą do realizacji marzeń czy pogłębiania relacji międzyludzkich. Czy istnieje złoty środek, który pozwoli nam się w niej realizować, a jednocześnie nie zaniedbywać innych ważnych aspektów naszego życia? Znaczenie wykształcenia i pracy w życiu młodych dorosłych Zainteresowana tematem znaczenia pracy w życiu młodych mieszkańców naszego kraju przeprowadziłam ankietę dla ludzi w przedziale wiekowym 18–35 lat. Wzięło w niej udział 80 osób, z czego najchętniej wypełniali ją 20– oraz 21–latkowie (42,5%). Jeśli chodzi o wy

Obejrzyjmy Aspergera

W wielu znanych produkcjach filmowych i telewizyjnych występuje charakterystyczny bohater – niechętny kontaktom towarzyskim, zachowujący się rutynowo, ale i mający genialny umysł. Aby stworzyć intrygującego bohatera, reżyserzy wybierają cechy przypisane chorobie, która zwie się zespołem Aspergera. Zespół Aspergera nazywany jest najłagodniejszą odmianą autyzmu. To zaburzenie rozwoju o podłożu neurologicznym, którego przyczyny jeszcze nie są w pełni znane, jednak może być ich wiele. Osoby cierpiące na tę chorobę znajdują się w normie intelektualnej, choć zazwyczaj są też dodatkowo utalentowane. Zespół Aspergera mają częściej mężczyźni niż kobiety, i zobaczymy również tę zależność w wymienionych niżej produkcjach. Wielu bohaterów w filmach czy serialach ma jedynie cechy podobne do Aspergera, choć zdarzają się również zdiagnozowani aspergerowcy. Pomaga to w kreacji postaci, która swoją osobą zainteresuje publiczność. W artykule przytoczę jedynie cechy bohaterów, które wiążą się z

„Pan mąż” i „szanowny artysta” w jednej osobie

Marek Grechuta nie od dziś jest dla mnie synonimem fenomenalnej dykcji. Zachęcam do podważenia mojej tezy – zapewniam, że wybitny krakowski artysta nadal pozostanie niedoścignionym mistrzem w swym fachu. Gdy daję ponieść się jego twórczości, w uszach dzwoni mi każda głoska, a on nad wyraz precyzyjnie nadaje kolor przyrodzie i miłości, oplata je czule ramionami, powierzając poświęcone im teksty opiece ciepłej barwy głosu.  Uznawany za najważniejszego przedstawiciela polskiej poezji śpiewanej, Marek Grechuta odszedł 9 października 2006 roku. W pamięci słuchaczy pozostał między innymi jako członek formacji Anawa czy Grupy WIEM. Stworzył nieśmiertelne utwory takie jak Dni, których nie znamy , Korowód (mający już stałe miejsce w Topie Wszech Czasów radia Trójka), czy Ocalić od zapomnienia z tekstem Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. Jest jeszcze co najmniej jeden wyjątkowy utwór, przy którym warto się zatrzymać. Chodzi mianowicie o I Ty, tylko Ty będziesz moją panią – czy kiedykolwiek