Przejdź do głównej zawartości

Niezwykła Wyspa Wielkanocna



Wyspa zawdzięcza swoją nazwę dniu odkrycia, jakim była Niedziela Wielkanocna w 1722 roku. Ląd nazywany jest również Rapą Nui przez tubylców, co jest ukłonem w stronę ich przodków i tradycji.

Dzisiejsza wyspa to swoiste muzeum na powietrzu. Na części ziem nadal nie przeprowadzano badań archeologicznych, co sprawia, że Rapa Nui jest jeszcze bardziej wyjątkowa, niż nam się wydaje.

Historia

Wyspa leży 3500 km na zachód od Ameryki Południowej i ma 164 km2. Słynie z legendy przekazywanej przez jej mieszkańców. Za symbol pierwszego osadnika podają oni wodza Hotu Matu, który przybył na wyspę wraz z żoną pomiędzy IV a V wiekiem naszej ery. Jednak naukowcy twierdzą, że pierwsi przybysze nie mogli pojawić się na Wyspie tak wcześnie. Przypuszcza się nawet, iż nie mogli się tam znaleźć przed 1200 rokiem, na co wskazują najnowsze badania wycinki drzew z 2006 roku. Uczeni myślą jednak, że mieszkańcy wyspy pochodzą z pobliskich wysp, takich jak Markizy czy wulkaniczne Gambiera.
Co ciekawe, tubylcy ciągle odkrywają nowe rzeczy, o których wcześniej nie wiedzieli. Jednym z przykładów jest wzrost liczby moai z 800 do 1300 w zaledwie kilka lat. Czym one są? To czterometrowe popiersia rzeźbione w kamieniu. Nie tylko moai stanowią ważny czynnik kształtujący historię wyspy. Kiedy w 1722 roku Jacob Roggeveen przybył na tę dziką ziemię, dostrzegł trzy różne rasy – jedną grupę stanowili biali, drudzy z czerwoną skórą, a jeszcze inni z bardzo ciemną. Ważny jest natomiast fakt, że mimo tych różnic w społeczeństwie zamieszkującym wyspę istniała hierarchia. Władzę stanowił ariki, czyli ktoś na wzór władcy absolutnego. Zaraz po nim stali kapłani, później kolejno wojownicy i na samym dole
mieszkańcy, których życie nie było tak sielskie, jak mogłoby się wydawać. Dlaczego? Około XVII bądź XVIII wieku na wyspie wybuchł konflikt wewnętrzny
między Hanau epe, czyli „długouchymi”, a Hanau momoko, czyli „krótkouchymi”. Do dziś nie są znane pewne przyczyny, jednak naukowcy domniemają, że walki zaistniały w wyniku przeludnienia i między innymi małych plonów, o które trzeba było rywalizować. Poprzez wojnę domową długousi wyginęli, a ich kultura Rapa Nui upadła. Niestety – konflikty nie ustały na długo, bo w 1862 roku wyspę zaatakowali piraci z Peru, którzy rozpoczęli wywózkę 1500 mieszkańców do pracy na Wyspach Chinchua. Jednak za rodzimymi obywatelami wstawił się biskup Tahiti, któremu mieszkańcy Rapa Nui zawdzięczają wolność i powrót na wyspę.
Ważną datą dla wyspy jest rok 1888, kiedy to przyłączono ją do Chile. Mieszkańcy pozostali ograniczeni do życia w osadzie Hanga Roa, ponieważ do 1953 roku większość ziemi była w posiadaniu przedsiębiorstwa zajmującego się hodowlą owiec. Lecz na początku XX wieku zaczęły narastać kolejne niepokoje. Na wyspę przybyła grupa archeologów, a jeden z nich, William Scoresby Routledge, zastrzelił tubylca, który wykradł herbatniki. Obywatele wyspy zbuntowali się, przejmując bydło i owce, a także proklamując niepodległość. Niestety wysiłki ludności na nic się nie zdały, ponieważ kilka miesięcy później do wielkanocnego lądu przypłynął statek z Chile, który zażegnał konflikt i przywrócił dawny ład.

Ciekawostki dotyczące Wyspy Wielkanocnej
Jednymi z ważniejszych obiektów na wyspie są wyżej wspomniane maoi, natomiast to nie jedyne dziedzictwo, którym może pochwalić się ta część świata. Kolejnym tajemniczym i niezwykle ciekawym elementem składającym się na tradycję i kulturę tego miejsca jest pismo rongorongo. Do dziś nie jest wiadome, dlaczego i jak lud Polinezyjczyków wymyślił system komunikacyjny. Owo pismo formą zbliżone jest do hieroglifów, a symbole przedstawiają między innymi zwierzęta. Nie tylko samo pismo i rzeźby, ale również kolor miał dla mieszkańców duże znaczenie. Przykładowo – wyłącznie obywatele najwyżej postawieni w hierarchii mogli nosić barwne ubrania, z czego najważniejszymi były czerwień i żółć. Za sprawą swojej tradycji i niezwykle ciekawej kultury Wyspa Wielkanocna stała się pierwszą z wysp Oceanu Spokojnego, która znalazła się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Dzięki znalezieniu się na tak wyjątkowym spisie Rapa Nui zaczęła być odwiedzana przez turystów, jednak ich liczba w ciągu roku wynosi zaledwie 30 tysięcy. Nie zatrzymujmy się jednak przy małej liczbie odwiedzających i przejdźmy do czegoś ciekawszego. Na wyspie co roku odbywa się festiwal Tapati, tworzony przez mieszkańców tej wyjątkowej ziemi, by oddać hołd przodkom i kulturze Rapa Nui. W swoim programie dużo miejsca poświęcają tańcom, a także rzeźbieniu w drewnie.
Widać, że tradycja i kultura Rapa Nui jest niezwykle ważna dla mieszkańców. Dzięki nim możemy dostrzec, jak ważne rolę dla społeczeństwa i pokoleń odgrywa dziedzictwo i silny charakter przodków. Wizyta na wyspie może pomóc to docenić, a przede wszystkim nauczyć, jak dbać o ten niezwykły i niepowtarzalny dorobek cywilizacji Polinezyjczyków.

Julia Pożarlik
juliapozarlik@gmail.com

Źródła:
1.K. Abdullah: 6 Interesting Easter Island Fact. (www.atlasandboots.com/easter-island-facts/);

2.T. Heyerdahl, C. N. Caviedes: Easter Island. (www.britannica.com/place/Easter-Island);
3.B. Z. Rodrigues: 8 Interesting Facts About Easter Island. (
www.journeylatinamerica.co.uk/travel-inspiration/travel/8-interesting-facts-about-easter-island);
4.V. James: Rapa Nui. (www.japantimes.co.jp/life/2005/01/23/to-be-sorted/rapa-nui/#.XO7AeYgzbIU);
5.J. Pawlicki: Wyspa Wielkanocna – pępek świata dręczony kataklizmami. (www.newsweek.pl/styl-zycia/wyspa-wielkanocna-jak-wyglada-co-zobaczyc-ceny/te91zcw).


Zdjęcie: pixabay.com

Popularne posty z tego bloga

Jakże łatwo wpaść w hedonistyczny młyn

Dzisiejszy świat pędzi z dnia na dzień coraz bardziej, a my nie potrafimy zatrzymać tego procesu. Gonimy za realizacją coraz wyżej stawianych poprzeczek, chcąc spełnić swoje wymagania lub te, które zostały narzucone nam przez najbliższe otoczenie. Pniemy się po drabinie osiągnięć, która przecież nie ma końca. Czasem warto zadać sobie pytanie, ile to wszystko jest tak naprawdę warte? Praca zajmuje nam mnóstwo czasu. W końcu jest źródłem dochodu, ale także drogą do realizacji marzeń czy pogłębiania relacji międzyludzkich. Czy istnieje złoty środek, który pozwoli nam się w niej realizować, a jednocześnie nie zaniedbywać innych ważnych aspektów naszego życia? Znaczenie wykształcenia i pracy w życiu młodych dorosłych Zainteresowana tematem znaczenia pracy w życiu młodych mieszkańców naszego kraju przeprowadziłam ankietę dla ludzi w przedziale wiekowym 18–35 lat. Wzięło w niej udział 80 osób, z czego najchętniej wypełniali ją 20– oraz 21–latkowie (42,5%). Jeśli chodzi o wy

Obejrzyjmy Aspergera

W wielu znanych produkcjach filmowych i telewizyjnych występuje charakterystyczny bohater – niechętny kontaktom towarzyskim, zachowujący się rutynowo, ale i mający genialny umysł. Aby stworzyć intrygującego bohatera, reżyserzy wybierają cechy przypisane chorobie, która zwie się zespołem Aspergera. Zespół Aspergera nazywany jest najłagodniejszą odmianą autyzmu. To zaburzenie rozwoju o podłożu neurologicznym, którego przyczyny jeszcze nie są w pełni znane, jednak może być ich wiele. Osoby cierpiące na tę chorobę znajdują się w normie intelektualnej, choć zazwyczaj są też dodatkowo utalentowane. Zespół Aspergera mają częściej mężczyźni niż kobiety, i zobaczymy również tę zależność w wymienionych niżej produkcjach. Wielu bohaterów w filmach czy serialach ma jedynie cechy podobne do Aspergera, choć zdarzają się również zdiagnozowani aspergerowcy. Pomaga to w kreacji postaci, która swoją osobą zainteresuje publiczność. W artykule przytoczę jedynie cechy bohaterów, które wiążą się z

„Pan mąż” i „szanowny artysta” w jednej osobie

Marek Grechuta nie od dziś jest dla mnie synonimem fenomenalnej dykcji. Zachęcam do podważenia mojej tezy – zapewniam, że wybitny krakowski artysta nadal pozostanie niedoścignionym mistrzem w swym fachu. Gdy daję ponieść się jego twórczości, w uszach dzwoni mi każda głoska, a on nad wyraz precyzyjnie nadaje kolor przyrodzie i miłości, oplata je czule ramionami, powierzając poświęcone im teksty opiece ciepłej barwy głosu.  Uznawany za najważniejszego przedstawiciela polskiej poezji śpiewanej, Marek Grechuta odszedł 9 października 2006 roku. W pamięci słuchaczy pozostał między innymi jako członek formacji Anawa czy Grupy WIEM. Stworzył nieśmiertelne utwory takie jak Dni, których nie znamy , Korowód (mający już stałe miejsce w Topie Wszech Czasów radia Trójka), czy Ocalić od zapomnienia z tekstem Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. Jest jeszcze co najmniej jeden wyjątkowy utwór, przy którym warto się zatrzymać. Chodzi mianowicie o I Ty, tylko Ty będziesz moją panią – czy kiedykolwiek