Przejdź do głównej zawartości

Pozycje percepcyjne



Czy zdarzyła się w Twoim życiu sytuacja, w której zachowałbyś się zupełnie inaczej, jeśli miałbyś taką możliwość? Jak często dochodzi do konfliktu między Tobą a osobami z Twojego otoczenia? Marzysz o własnym biznesie, masz na niego pomysł? Jak się czujesz, gdy jedna sytuacja z przeszłości powraca niczym bumerang? Jeżeli zainteresowałam Cię chociaż jednym pytaniem, ten tekst może sporo wnieść do Twojego życia.

Zanim przejdę do głównego tematu – chciałabym wyjaśnić, czym jest coaching. Coaching to proces składający się z określonej liczby sesji, w których uczestniczy coach oraz klient. Jest relacją partnerską, w której coach działa za pomocą otwartych pytań, natomiast klient, wraz ze swymi zasobami – biorąc odpowiedzialność za proces – działa i w ten sposób realizuje obrany cel; decyduje o postępach w procesie oraz sposobie przeprowadzenia coachingu. Coach jest rodzajem sumienia.

Cztery stanowiska
Pozycje percepcyjne to narzędzie coachingowe, które umożliwia przyjrzenie się danej sytuacji z kilku perspektyw. Jest stosowane w momentach ciężkich i konfliktowych, dotyczących  relacji międzyludzkich. Istnieje również możliwość wykorzystania go w przypadkach, gdy występuje lęk, np. przed wystąpieniem, w biznesie, w radzeniu sobie z doświadczeniami z przeszłości.
W owym narzędziu wyróżniamy cztery pozycje percepcyjne:
Pozycja pierwsza przedstawia „ja” klienta. W tym momencie osoba poddawana coachingowi zastanawia się, kim jest w danej sytuacji, w jaki sposób się w niej czuje, jakiego typu doświadczenia ją dotykają, co jest powodem jej złości czy irytacji. Stanowi to jej własną, wygodną perspektywę. Wspominając daną sytuację i będąc w tej pozycji percepcyjnej, kierujemy się własnymi przekonaniami, doświadczeniami czy potrzebami.
Przykładowe pytania zadawane w pozycji pierwszej to:
– Kim ty jesteś w tej sytuacji?
– Czego doświadczasz?
– Co cię irytuje?

Druga pozycja percepcyjna odnosi się do punktu widzenia drugiej osoby, tj. „ty”. Wówczas naszym zadaniem jest zastanowienie się nad uczuciami drugiej osoby, nad jej wartościami i potrzebami. Podstawa tej pozycjito postawienie się na miejscu drugiego człowieka, co pozwala na rozwinięcie w sobie empatii. Okazuje się to pomocne w przychylnym spojrzeniu na argumenty innej strony (np. podczas kłótni), które nagle stają się sensowne. Postrzeganie świata przez naszego rozmówcę przestanie być dla nas dziwne i irracjonalne, a umożliwi budowanie zdrowych relacji.
Przykładowe pytania używane w pozycji drugiej to:
– Jak ta osoba odbiera naszą wzajemną relację?
– Jak się z tym czuje?

Stanowisko obserwatora to pozycja trzecia. Najważniejsza w niej jest niezależność, obserwator jest kimś zupełnie niezwiązanym z daną sytuacją. Wychodzi poza poglądy własne i cudze, dzięki czemu może dostrzec zależności między stronami konfliktu. Nie ma wtedy wpływu emocjonalnego, przy czym dostrzega więcej. Wybierając miejsce z boku, przyglądając się sobie i drugiej osobie, słuchamy dokładniej, obserwujemy więcej, czerpiemy informacje.
Przykładowe pytania używane w pozycji trzeciej to:
– Co myśli ta osoba, gdy widzi, co robimy?
– Jak ta osoba postrzega sytuację między nami?

Czwarta pozycja skupia się na systemie, który może odbudować daną relację, załagodzić konflikt. Zastanawiamy się na przykład, co w nas jest katalizatorem tej sytuacji, co sprawiło, że sprawy tak się potoczyły.
Przykładowe pytania używane w pozycji czwartej to:
– Co jest we mnie, że tak się dzieje?
– Jaka część mnie jest odpowiedzialna za moje czyny?

Ważne jest to, aby podkreślić, że wszystkie trzy podstawowe pozycje są jednakowo istotne. Trzeba wypracować w sobie umiejętność balansowania między nimi, ponieważ patrząc na świat wyłącznie z własnej perspektywy, a więc tkwiąc w pierwszej pozycji, można doprowadzić do dokonywania nad wyraz egoistycznych czynów. Nie wychodząc poza schemat pozycji drugiej, jesteśmy podatni na wpływy, przejmujemy się myślami innych ludzi. Natomiast wybierając pozycję trzecią, zostajemy postrzegani jako osoba nieobecna i nieaktywna w życiu oraz nieodczuwająca emocji. Dlatego tak ważne jest, aby nie przywiązać się do jednego stanowiska.
Możliwości wykorzystania pozycji percepcyjnych jest mnóstwo. Chociażby w najczęstszych i najbardziej pospolitych sytuacjach – kłótniach i konfliktach, gdzie takie narzędzia percepcyjne są najbardziej przydatne. W momencie, gdy spoglądamy na daną sprawę z punktu widzenia drugiej osoby, a następnie obserwatora, jesteśmy w stanie bardzo szybko rozpracować spór. Co za tym idzie? Kreatywne i twórcze rozwiązywanie problemów. Wystarczy postawić się na miejscu kolejnych kilku osób, np. własnego rodzica, przyjaciela, znajomego, a nawet prezydenta. Wcielając się w nich, można uzyskać wiele punktów widzenia, a dzięki temu wyszukać nowe pomysły. Dotyczy to rozmaitych problemów życiowych bądź projektów. Kolejną okolicznością, w której przydadzą się pozycje percepcyjne, jest biznes – spoglądając na problem z perspektywy klienta, łatwiej będzie nam zaspokoić jego potrzeby. Wyobraź sobie, że np. pragniesz otworzyć wymarzoną kawiarnię – w tej sytuacji wybierz się do innej i obserwuj, w jaki sposób zachowujesz się jako klient. Zbierz informacje na ten temat w jedno miejsce, później wkrocz w rolę obserwatora, który obserwuje relację sprzedawca-klient, a następnie wyciągnij z tego wnioski.
Każdy z nas ma swoją przeszłość – wachlarz doświadczeń, które wracają do nas raz za razem i potrafią działać naprawdę destrukcyjnie. Wystarczy popatrzeć na nie z innego punktu widzenia, wtedy pojawia się możliwość, że– być może – wyolbrzymiamy całą sytuację. Może się okazać,iż wcale nie rysuje się ona tak źle, jak myślimy.
Niesamowitą rzeczą jest chęć rozwoju, doskonalenie się oraz nauka nowych zachowań. Zdarza się, że pragnęlibyśmy inaczej reagować w różnych sytuacjach w naszym życiu. Chcielibyśmy być bardziej pewni siebie lub przebojowi – wtedy powinniśmy przypomnieć sobie, kiedy ostatnio mieliśmy okazję zabłysnąć naszymi najlepszymi cechami, ale się nie udało. Postaraj się zaobserwować, czego ci zabrakło i co musiałbyś zmienić, abyś zaczął być postrzegany w taki sposób, jaki sobie życzysz. Następnie wyobraź sobie sytuację w przyszłości, w której chciałbyś właśnie tak postąpić. Spójrz na to również z perspektywy,w którejnabyłeś już dane umiejętności. Wcielenie się w słuchacza pozwala również na zauważenie wielu nowych elementów podnoszących poziom wystąpień publicznych – poprawienie zarówno postawy, jak i drogi przekazu.

Ćwiczenie praktyczne w trakcie sesji coachingowej
Wyznaczamy w pomieszczeniu trzy różne miejsca, aby umożliwić umysłowi osoby coachowanejodmienne punkty widzenia. Łatwiejsze w tym momencie będzie przybranie pozycji drugiej osoby czy obserwatora. Następnym krokiem jest identyfikacja danej sytuacji, w której chcemy te pozycje wykorzystać, przykładowo – sprzeczki, rozmowy kwalifikacyjnej, prezentacji czy randki. Powinnato być okoliczność, w której chcemy coś zmienić, czegoś się nauczyć, z której pragniemy wyciągnąć odpowiednie wnioski. Teraz, począwszy od pierwszej pozycji, zmieniamy swoje położenie, zamykamy oczy i wyobrażamy sobie tę sytuację. Świetnym pomysłem jest również notowanie własnych spostrzeżeń, skupienie się na słowach przez nas używanych, wykonywanych gestach, mowie ciała. Zwracamy uwagę na zachowanie innych osób.
Stosowanie narzędzi pozycji percepcyjnych podczas sesji umożliwi otwarcie się klienta na inne możliwości rozwiązania jego problemu, zgodnie z zasadami coachingu, bez doradzania. Osoba coachowana samodzielnie będzie w stanie sprostać temu, co jej nie sprzyja.Ponadto klient rozwinie się w kwestii relacji międzyludzkich. Czas trwania sesji jest ciężki do określenia, zważywszy na to, iż każdy człowiek ma odmienną zdolność do wyobrażania sobie danych rzeczy bądź jego emocjonalność działa inaczej.

Natalia Czarnota

Źródła:
1. M.Pasterski: Pozycje percepcyjne.(www.michalpasterski.pl/2009/06/pozycje-percepcyjne);
2. K. Rybczyńska, M. Zubrzycka-Nowak, S. Monostori:Czym (nie) jest Coaching.

Zdjęcie: pixabay.com

Popularne posty z tego bloga

Jakże łatwo wpaść w hedonistyczny młyn

Dzisiejszy świat pędzi z dnia na dzień coraz bardziej, a my nie potrafimy zatrzymać tego procesu. Gonimy za realizacją coraz wyżej stawianych poprzeczek, chcąc spełnić swoje wymagania lub te, które zostały narzucone nam przez najbliższe otoczenie. Pniemy się po drabinie osiągnięć, która przecież nie ma końca. Czasem warto zadać sobie pytanie, ile to wszystko jest tak naprawdę warte? Praca zajmuje nam mnóstwo czasu. W końcu jest źródłem dochodu, ale także drogą do realizacji marzeń czy pogłębiania relacji międzyludzkich. Czy istnieje złoty środek, który pozwoli nam się w niej realizować, a jednocześnie nie zaniedbywać innych ważnych aspektów naszego życia? Znaczenie wykształcenia i pracy w życiu młodych dorosłych Zainteresowana tematem znaczenia pracy w życiu młodych mieszkańców naszego kraju przeprowadziłam ankietę dla ludzi w przedziale wiekowym 18–35 lat. Wzięło w niej udział 80 osób, z czego najchętniej wypełniali ją 20– oraz 21–latkowie (42,5%). Jeśli chodzi o wy

Obejrzyjmy Aspergera

W wielu znanych produkcjach filmowych i telewizyjnych występuje charakterystyczny bohater – niechętny kontaktom towarzyskim, zachowujący się rutynowo, ale i mający genialny umysł. Aby stworzyć intrygującego bohatera, reżyserzy wybierają cechy przypisane chorobie, która zwie się zespołem Aspergera. Zespół Aspergera nazywany jest najłagodniejszą odmianą autyzmu. To zaburzenie rozwoju o podłożu neurologicznym, którego przyczyny jeszcze nie są w pełni znane, jednak może być ich wiele. Osoby cierpiące na tę chorobę znajdują się w normie intelektualnej, choć zazwyczaj są też dodatkowo utalentowane. Zespół Aspergera mają częściej mężczyźni niż kobiety, i zobaczymy również tę zależność w wymienionych niżej produkcjach. Wielu bohaterów w filmach czy serialach ma jedynie cechy podobne do Aspergera, choć zdarzają się również zdiagnozowani aspergerowcy. Pomaga to w kreacji postaci, która swoją osobą zainteresuje publiczność. W artykule przytoczę jedynie cechy bohaterów, które wiążą się z

„Pan mąż” i „szanowny artysta” w jednej osobie

Marek Grechuta nie od dziś jest dla mnie synonimem fenomenalnej dykcji. Zachęcam do podważenia mojej tezy – zapewniam, że wybitny krakowski artysta nadal pozostanie niedoścignionym mistrzem w swym fachu. Gdy daję ponieść się jego twórczości, w uszach dzwoni mi każda głoska, a on nad wyraz precyzyjnie nadaje kolor przyrodzie i miłości, oplata je czule ramionami, powierzając poświęcone im teksty opiece ciepłej barwy głosu.  Uznawany za najważniejszego przedstawiciela polskiej poezji śpiewanej, Marek Grechuta odszedł 9 października 2006 roku. W pamięci słuchaczy pozostał między innymi jako członek formacji Anawa czy Grupy WIEM. Stworzył nieśmiertelne utwory takie jak Dni, których nie znamy , Korowód (mający już stałe miejsce w Topie Wszech Czasów radia Trójka), czy Ocalić od zapomnienia z tekstem Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. Jest jeszcze co najmniej jeden wyjątkowy utwór, przy którym warto się zatrzymać. Chodzi mianowicie o I Ty, tylko Ty będziesz moją panią – czy kiedykolwiek