Z czym kojarzy się Polakom Dania? Z duńskim dizajnem? Z Lego? A może z
coraz to nowymi książkami o hygge?
Szaro-czarne meble i dziwne słowo, którego nie da się przetłumaczyć, okazują
się nie być jedynymi rzeczami, które spłodził ten kraj rozsiany po wielu
wyspach. Pewna plastikowa miska pochodząca właśnie stamtąd tak wstrząsnęła
światem, że dziś ma zapewnione stałe miejsce w nowojorskiej MoMA.
Aby rozpocząć historię tego przedmiotu, musimy sięgnąć do
źródła – ojca miski Margrethe – Jacoba Jensena. Był to człowiek, który w 1952
roku otrzymał dyplom duńskiej szkoły plastycznej ze specjalizacją we
wzornictwie użytkowym. Niedługo potem zaczął pracę w Bernadotte & Bjørn –
wówczas jedynym studiu w Danii, które zajmowało się wzornictwem użytkowym.
Pewnego dnia otrzymało ono zlecenie od niewielkiej niegdyś firmy produkującej
artykuły gospodarstwa domowego – Rosti. Nie było ono wyjątkowo wymagające,
dlatego szef studia, Sigvard Bernadotte, powierzył je młodemu Jensenowi. Rosti
nie miało zbyt wiele pieniędzy na projekt, dlatego artysta dostał niewiele
czasu na zrealizowanie tego projektu. Po dwóch dniach przedstawił swoją
koncepcję firmie. Prototyp miski pomalowano na czerwono i przedstawiono
zleceniodawcy.
Projekt został zaakceptowany niemal natychmiastowo. „Może
miałem szczęście, a może po prostu znałem zasady dobrego dizajnu i je
zastosowałem: forma, funkcjonalność i materiał” – skomentował po latach swoje
osiągnięcie Jacob Jensen. Na cześć księżniczki, a dziś królowej Danii,
Małgorzaty II, miska została nazwana Margrethe. Jensen mógł pozwolić sobie na
taki zabieg tylko dlatego, że Sigvard Bernadotte był synem szwedzkiego króla,
który z kolei był wujem królowej Danii.
Dlaczego mówimy o sukcesie miski?!
W tym przypadku możemy mówić o fenomenie „małego kroku
dla miski, lecz wielkiego dla duńskiego dizajnu”. Na dzień dzisiejszy szacuje
się, że sprzedano około 50 milionów egzemplarzy tego kultowego wyrobu z
melaminy. Plastikową miskę z dzióbkiem znajdziemy nie tylko w każdym duńskim
domu, ale również w niejednym na całym globie. Jest funkcjonalna i niezmienna
od momentu powstania. Jedynie w latach 60. dodano kultowej „Małgosi” gumowy,
antypoślizgowy okrąg na jej podstawie.
Margretheskålen nie jest tylko
sławną miską. W czasach, w których powstała, narodziło się dziecko
funkcjonalizmu i modernizmu, jakim jest duński dizajn. Styl ten zaczął zdobywać
swoją ogólnoświatową sławę, a ogromny sukces omawianej przeze mnie miski z
plastiku na pewno mu w tym nie przeszkodził.
Duńczycy a „ta miska”
Jakie podejście do miski „Małgorzaty” mają Duńczycy? Czy
dostrzegają jej fenomen, czy też traktują ją jako zwykły element wyposażenia
kuchennego? Trudno jednoznacznie stwierdzić. W tym roku prawa do produkcji
słynnej plastikowej miski powróciły do rodzimej Danii. Media wrzały, a cały
kraj celebrował. Po tym, jak w 1993 roku holenderska firma Mepal wykupiła prawa
do projektu, Margretheskålen na 26 lat „wyemigrowała” do Holandii. Jej powrót
był niesamowicie spektakularny. To duńska marka F&H of Scandinavia odkupiła
od holenderskiej firmy kultowy projekt. Mówiono wtedy o wielkim powrocie
Margrethe do Danii. Nikt nie wita tak niczego, do czego nie odczuwa sentymentu,
zwłaszcza gdy mówimy o plastikowej misce.
Z drugiej strony, jak każdy inny produkt zrodzony w
Danii, jest on przede wszystkim funkcjonalny. Zakwestionować można zatem
patriotyzm stojący za każdą nabytą przez Duńczyka Margretheskålen. Niemniej
jednak każdy taki zakup przyczynił się do ogromnego fenomenu na skalę światową,
jakim stała się miska.
I co teraz?
Tymczasem plastikowe naczynie stoi w jednym z najbardziej
renomowanych muzeów sztuki współczesnej na świecie. Margrethe w miejscu
kultowych performance’ów Mariny Abramović czy fenomenalnych dzieł Andy’ego
Warhola? To nie może być przypadek. Sam Jacob Jensen stworzył po niej wiele
genialnych dzieł – jest on w końcu znany z fenomenalnych projektów dla
duńskiego technologicznego giganta Bang & Olufsen. Przed swoją śmiercią
Jensen powiedział o misce: „setki próbowało ją ulepszyć, jednak nikomu się to
nie udało”.
Latamy w kosmos, tworzymy technologie, o których nie
śniliśmy jeszcze pięć lat temu. Tymczasem plastikowa miska z dzióbkiem od ponad
60 lat podbija świat.
Natalia Bajor
natalia.bajor@gmail.com
Źródła:
1. P. K. Sand: Efter
26 år i Holland: Kendt dansk designikon vender hjem. (www.tvmidtvest.dk/viborg/efter-26-ar-i-holland-kendt-dansk-designikon-vender-hjem);
2. K. Flyvbjerg: Dansk
designklassiker sælger stadig.
(www.berlingske.dk/design/dansk-designklassiker-saelger-stadig);
3. Margretheskålen
– opkaldt efter dronningen.
(www.jyllands-posten.dk/livsstil/bolig/article4625626.ece/);
4. Jacob
Jensen Design.
(www.jacobjensendesign.com/jacob-jensen);
5. Del
5 – stilhistorisk oversigt.
(www.danskogdesign.weebly.com/uploads/2/3/8/2/23820031/stilhistorisk_oversigt.pdf);
6. Jacob
Jensen. (da.wikipedia.org/wiki/Jacob_Jensen_(designer));
7. Margretheskålen.
(da.wikipedia.org/wiki/Margretheskålen).