Od początku roku na COVID-19 zachorowało przeszło 2 miliony osób, z czego kilka tysięcy zmarło. Ogłoszona 11 marca pandemia wywiera
ogromny wpływ na niemal każdą dziedzinę naszego życia; zamknięcie szkół i
uczelni, puste półki w sklepach i kontrole na granicach to zaledwie kilka
odczuwalnych skutków obecności koronawirusa. Nic więc dziwnego, że odbiła się
ona także na świecie sportu.
Seria zachorowań wywołanych wirusem
SARS-CoV-2 rozpoczęła się już pod koniec 2019 roku w chińskiej prowincji Hubei.
Po przeszło trzech miesiącach choroba obecna jest już w większości krajów na
świecie, uznano ją za pandemię, a jej liczne skutki można by wymieniać
godzinami. Skupmy się jednak na tym, jaki wpływ na sport ma obecność nowego
wirusa.
Dlaczego koronawirus sparaliżował motorsport?
Aby odpowiedzieć sobie na to
pytanie, wystarczy spojrzeć na kalendarze poszczególnych serii, zwłaszcza tych
mających status mistrzostw świata. Wyścigi zaplanowane są na torach położonych
w różnych zakątkach naszego globu, co sprawia, że w obliczu pojawiających się
ograniczeń ich organizacja staje pod bardzo dużym znakiem zapytania.
Już 12 lutego ogłoszono, że z powodu
wirusa przełożone zostanie Grand Prix Chin Formuły 1, początkowo planowane na
19 kwietnia. Niespełna miesiąc później, na krótko przed rozpoczęciem sezonu,
Bahrajn powiadomił, że wyścig na torze w Sakhir odbędzie się bez udziału
publiczności. Był to jednak dopiero początek problemów…
Australia – organizator inaugurujące
sezon Grand Prix – jeszcze w lutym wdrożyła plan awaryjny, który miał m.in.
doprowadzić do odwołania masowych imprez sportowych. Jednak wtedy jeszcze Chase
Carey z Liberty Media zapewniał, że pierwsze trzy wyścigi powinny odbyć się
zgodnie z planem. Wraz z początkiem kolejnego miesiąca pojawiły się następne
komplikacje – z powodu pogarszającej się sytuacji w północnych Włoszech
wprowadzono ograniczenia w podróżowaniu. To zaś postawiło pod znakiem zapytania
udział ekipy Ferrari, której znaczną część personelu stanowią właśnie Włosi.
Koniec końców wszystkie zespoły
dotarły do Melbourne, jednak do wyścigu nie doszło. W czwartek z weekendu
wyścigowego wycofał się McLaren po tym, jak u jednego z członków ekipy wykryto
obecność koronawirusa. Kilka godzin później, jeszcze przed rozpoczęciem
piątkowych treningów, odwołano całą Grand Prix.
Na dalsze kroki nie trzeba było
długo czekać – zawody w Bahrajnie, Wietnamie, Holandii i Hiszpanii zostały
przeniesione, a w kalendarzu po raz pierwszy od 1954 roku zabraknie GP Monako.
Przerwa wakacyjna, która miałaby miejsce w sierpniu, teraz ma odbyć się na
przełomie marca i kwietnia. Największą zmianą jest jednak decyzja z 19 marca o
przesunięciu w czasie planowanych na 2021 rok modyfikacji w regulaminie,
wprowadzających przede wszystkim zupełnie nowe konstrukcje bolidów.
Ucierpiała nie tylko Formuła 1…
Ograniczenia w podróżowaniu musiały
dotknąć w sposób szczególny także Motocyklowe Mistrzostwa Świata, w których
startuje wielu włoskich zawodników. Na tydzień przed pierwszym wyścigiem sezonu
na torze Losail odwołane zostały zmagania w klasie królewskiej. Wszystko przez
obowiązkową, dwutygodniową kwarantannę, której musieliby poddać się wszyscy
przylatujący z Włoch (co wykluczyłoby z udziału w Grand Prix aż ćwierć stawki).
Z tego powodu 8 marca wystartowały jedynie kategorie Moto2 i Moto3, obecne w
Katarze dzięki przedsezonowym testom, które miały miejsce właśnie na Losail.
22 marca miało odbyć się GP
Tajlandii, jednak już na początku miesiąca minister zdrowia tego kraju
poinformował, że nie należy spodziewać się wyścigu w planowanym terminie. Runda
na Chang International Circuit została wstępnie przeniesiona na początek
października. Podobny los spotkał GP Argentyny i GP Ameryk, które zwykle
organizowane są na początku sezonu, a teraz mają odbyć się dopiero w
listopadzie. Ich przeniesienie poskutkowało również zmianą terminu zamykającej
sezon GP Walencji, która będzie mieć miejsce 29 listopada.
Formuła E poszła o krok dalej i
zamiast odwoływać i przekładać kolejne wyścigi, zdecydowała się na zawieszenie
sezonu i rezygnację z ich organizacji przez najbliższe dwa miesiące. Wszystko
ze względu na ryzyko spowodowane koronawirusem.
Skoki narciarskie, piłka nożna, siatkówka… I co dalej?
Niemal każda dyscyplina sportu
została już w jakiś sposób dotknięta panującą obecnie pandemią. Zawody Pucharu
Świata w skokach narciarskich już od jakiegoś czasu odbywały się bez udziału
publiczności, aż w końcu zapadła decyzja o przedwczesnym zakończeniu sezonu.
Finał edycji 2019/2020 nastąpił w Trondheim.
Nie tylko fani skoków narciarskich
muszą jednak zrezygnować z oglądania swojej ulubionej dyscypliny. We Włoszech
mecze piłki nożnej początkowo odbywały się bez udziału publiczności, a w tej
chwili zawieszone są wszystkie rozgrywki Serie A. Podobny los spotkał
hiszpańską La Ligę, niemiecką Bundesligę czy też polską Ekstraklasę. Jakby tego
było mało, UEFA podjęła decyzję o przeniesieniu Euro 2020 na przyszły rok.
Decyzją Europejskiej Konfederacji
Piłki Siatkowej (CEV) bezterminowo zawieszone zostały także rozgrywki w
siatkówce. Decyzja ta dotyczy pucharów europejskich (Liga Mistrzów i Mistrzyń,
Puchar CEV i Puchar Challenge), turniejów kwalifikacyjnych do Mistrzostw Europy
w kategoriach młodzieżowych, II fazy Pucharu Kontynentalnego w siatkówce
plażowej oraz złotej i srebrnej Ligii Europejskiej 2020.
A to dopiero wierzchołek góry
lodowej! Łyżwiarstwo, lekkoatletyka, tenis, kolarstwo, sporty walki… Kolejne
dyscypliny zostają dotknięte przez panującą sytuację; rozgrywki są przekładane,
zawieszane albo całkowicie odwoływane.
Nie ma się jednak czemu dziwić –
koronawirus stał się już pandemią, wywołał powszechną panikę, a niektóre kraje
nie są w stanie zapanować nad ciągle rosnącą liczbą nowych zachorowań.
Rozgrywki sportowe wiążą się zwykle z dużymi skupiskami ludzi, co sprzyja
szybkiemu rozprzestrzenianiu się wirusa i stanowi potencjalne zagrożenie
zarówno dla kibiców, jak i samych sportowców. Związane z nimi podróże są
dodatkowym ryzykiem, a nawet stają się niemożliwe, gdy kolejne kraje decydują
się na zamknięcie swoich granic.
W tym trudnym czasie należy jednak pamiętać,
że najważniejsze jest życie i zdrowie, zarówno kibiców, jak i samych
sportowców.
Ewelina Malajka
ewelinamalajka@gmail.com
ewelinamalajka@gmail.com
2.P. Wroniecki: Niepewny początek sezonu, wszystko przez
koronawirusa (www.f1fanklub.pl/2020/02/niepewny-poczatek-sezonu-wszystko-przez.html?fbclid=IwAR1MHAm6Dan6ID_feSdPM6AOPKiM72tJAQPQS5xhObDkdIaWxfHMl_D2BTk);
3.B. Issatt: Coronavirus lockdown in Italy poses new
problems for F1 & MotoGP (insideracing.com/index.php/formula-1/11118-coronavirus-lockdown-in-italy-poses-new-problems-for-f1-motogp?fbclid=IwAR0KJZu9nKbF2sFgVUkBbauBU91QCsOoQWuz250xN42qfx9QCIBSOKTKO5M);
4.GP Kataru dla klasy MotoGP odwołane! (motormania.com.pl/sport/motogp/gp-kataru-dla-klasy-motogp-odwolane/);
5.Aktualny kalendarz MotoGP 2020 po zmianach (motogp.pl/motogp/aktualny-kalendarz-motogp-2020-po-zmianach/118858/);
6.Formuła E uprzedziła z odważną decyzją Formułę 1 (wrc.net.pl/pr-formula-e-zrobila-to-czego-wciaz-nie-zrobila-formula-1);
7.J. Pobożniak: Oficjalnie: Euro 2020 przełożone! (sport.tvp.pl/47158154/oficjalnie-euro-2020-przelozone);
8.CEV zawiesiła rozgrywki bezterminowo (siatka.org/pokaz/cev-zawiesila-rozgrywki-bezterminowo/);
9.A. Nicolaides: Koronawirus w sporcie. Lista zamkniętych i
odwołanych wydarzeń, meczów (sport.radiozet.pl/Inne-sporty/Koronawirus-LISTA-zamkniete-imprezy-sportowe-i-mecze-RAPORT)