Przejdź do głównej zawartości

Brytyjski humor, który warto znać


 „Absurdalność daje się wyrazić tylko za pomocą humoru”. Słowa Alfreda Hitchcocka stanowią kwintesencję brytyjskiego humoru. Mieszanka nonsensu, ironii i kpiny, która zaskakuje odbiorcę na każdym kroku. Śmiały dowcip wyśmiewający dosłownie każdą dziedzinę życia. Londyńczycy bawią i uczą dystansu do samego siebie jak nikt inny.

Brytyjski humor, czyli z czym się to je?

Dlaczego angielski humor jest taki specyficzny, a przede wszystkim dlaczego nas bawi? Geneza niebanalnych żarcików sięga późnego średniowiecza i wiąże się z twórczością Geoffreya Chaucera. Ten angielski poeta słynął z ciętego języka, którym przełamywał stereotypy, tworząc przerysowaną karykaturę postaci. Były to przede wszystkim frywolne dowcipy. Ten przekoloryzowany humor rozsiadł się wygodnie na pluszowym fotelu Wielkiej Brytanii i na stałe zagościł na jej salonach. Sarkazm i ironia to główne składniki brytyjskich dowcipów. Brytyjczycy uwielbiają burzyć konwencje, łamać tabu i przeciwstawiać się utartym schematom, co idealnie odzwierciedlają twórcy brytyjskich seriali komediowych.

Przegląd propozycji podszytych dowcipem

Paradoksy. Z jakiegoś powodu scenarzyści brytyjskich seriali komediowych uwielbiają ich przerysowany koloryt. Potencjalny widz może więc śmiało wybierać w barwnym asortymencie gagów i komizmu sytuacyjnego. Godnymi polecenia będą z pewnością, następujące tytuły:

1. Hotel Zacisze (1975)
Sitcom z lat 70., który zainspirował się prawdziwą postacią właściciela hotelu Donalda Sinclaira. Scenarzystami Hotelu Zacisze było małżeństwo aktorów – John Cleese oraz Connie Booth. Co ciekawe, oboje wcielili się w bohaterów serialu. Cleese jako właściciel hotelu, Basil Fawlty natomiast jego żona zagrała… pokojówkę Polly. Fabuła kultowego już sitcomu to z pozoru prosta historia małżeństwa prowadzącego urokliwy hotel na uboczu. Jednak we Hotelu Zacisze nie zaznamy oczekiwanego spokoju. Zabawnych perypetii dostarcza przede wszystkim postać Basila, który świetnie gra ironią, jest przy tym niesamowicie złośliwy i praktycznie nie cierpi swoich klientów, uważając ich za prostaków. Marzy, by jego hotel odwiedzali przedstawiciele wyższych sfer. Jednak kiedy na horyzoncie pojawi się potencjalny lord czy doktor, zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni, stając się nadmiernym lizusem. Wciąż obawia się swojej żony, która trzyma go pod pantoflem. Ma również problemy komunikacyjne z Manuelem, który słabo zna angielski, czego efektem są różne zabawne nieporozumienia. Basil stale nim pomiata, wciąż żałując zatrudnienia nieporadnego kelnera.
W Hotelu Zacisze doświadczymy wszystkiego, co absurdalne: spotkamy wrednego właściciela hotelu, jego zbyt spoufalającą się z gośćmi żonę i niekompetentnego pracownika w postaci hiszpańskiego imigranta, który wciąż powtarza „¿Qué?”. Zobaczymy też galerię wyjątkowo irytujących gości – przyjezdnych i stałych. Hotel i jego pracownicy zapewnią rozrywkę na najwyższym poziomie… humoru.
Z perspektywy lat sitcom zyskał miano komediowego klasyku. Jednak początkowa realizacja Hotelu Zacisze nie była usłana różami. Scenarzyści usłyszeli, że emisja serialu nie przyniesie im oczekiwanej sławy. Uważano, że fabuła jest zbyt nudna, by mogła spodobać się widzom.

2. Co ludzie powiedzą? (1990)
Hiacynta Bukiet to przedstawicielka klasy średniej, która podejmuje kolejne próby, by przypodobać się innym ludziom. Oczywiście większość z tych prób jest dość nieudolna. Jak na dobrą panią domu przystało Hiacynta ubiera się w eleganckie kreacje, ukwiecone kapelusze i perły. Lubi strofować swoimi uwagami, zanudzać opowieściami o bogactwie jednej ze swoich sióstr i wpływać na zachowanie swoich bliskich, stąd nie jest zbyt lubiana w swoim sąsiedztwie. Sama unika skandali, a co za tym idzie wstydzi się prostolinijnej części swojej rodziny. Nadmierne wywyższanie głównej bohaterki staje się więc centrum groteskowych wydarzeń serialu. Co ludzie powiedzą? to komediowe zderzenie dwóch różnych światów. Tego, w którym Hiacynta myśli, że jest kobietą z wyższych sfer, elokwentną i dobrze wychowaną, a także rzeczywistego, gdzie ludzie widzą, jaka jest naprawdę – irytująca oraz antypatyczna. Serial to idealny przytyk do brytyjskich przywar.

3. Cienka niebieska linia (1995)
„Są tylko dwie siły rządzące światem. Porządek i chaos. Pomiędzy nimi jesteśmy my: Cienka Niebieska Linia”. Tymi słowami inspektor Raymond Fowler otwiera serial o grupie policjantów z fikcyjnego Gasforth. Inspektor traktuje swoją pracę z niezwykłą powagą i wrodzonym powołaniem. Jest perfekcjonistą lubiącym dyscyplinę. Jego hobby to składanie modeli samolotów i granie w Scrabble. W wolnych chwilach czyta przygody Sherlocka Holmesa, racząc się ulubionymi, czekoladowymi żabkami. Jego podwładni to zróżnicowane środowisko społecznych osobliwości. Sierżant Patricia Dawkins to życiowa partnerka inspektora, która wciąż miesza życie prywatne z zawodowym. Poirytowana brakiem zainteresowania ze strony ukochanego chętnie ukazuje mu swoje niezadowolenie na wiele zabawnych sposobów. Z kolei posterunkowa Maggie Habib jest wyzwoloną emancypantką o przenikliwym spojrzeniu, otwartą na nowe doświadczenia. Wyróżnia ją cięty język i przemyślane riposty, którymi zmyślnie operuje. Posterunkowy Kevin Goody zaś to nastolatek w ciele dorosłego, uwielbiający słodycze. W słowach swojego przełożonego doszukuje się podtekstów seksualnych, na które reaguje młodzieńczym chichotem. Imponuje mu Maggie Habib, której pragnie się przypodobać, licząc na miłosne uniesienia u jej boku. Kolejne próby okazania zainteresowania powodują, że posterunkowa traci cierpliwość. Jest to jednak nieudolny flirt uroczego policjanta. Posterunkowy Gladstone natomiast to źródło życiowych dygresji wyjętych z kontekstu, sięgających trudnych relacji z żoną. Przeciwnikami tej zróżnicowanej Drużyny Pierścienia są oczywiście przestępcy, ale i szef wydziału kryminalnego, z którym konkuruje – Derek Grim. Przerysowany do granic możliwości detektyw oraz jego seksistowska drużyna asów to idealne uzupełnienie serialowych wątków. Obok Cienkiej niebieskiej liny nie można przejść obojętnie.

Warto także wspomnieć o równie zabawnych tytułach: Czarnej Żmii z genialnym Rowanem Atkinsonem (1983), Czerwonym Karle (1998), Ojcu Tedzie (1995), Małej Brytanii (2003) czy dość znanych Technikach-magikach (2006). To niezrównane propozycje na wieczorny seans!

 

Wiktoria Łakota

wiki.konwalia@gmail.com

 

Źródła:

1.M. Wawrzyn, M. Piesowicz: Najbardziej kultowe brytyjskie seriale komediowe. (https://www.serialowa.pl/166830/najbardziej-kultowe-brytyjskie-seriale-komediowe/10/);

2.Brytyjski humor – jak go zrozumieć? (https://angloville.pl/artykuly/brytyjski-humor-jak-go-zrozumiec/);

3.Brytyjski humor, czyli rzecz nie tylko o języku. (https://www.kandk.edu.pl/brytyjski-humor-czyli-rzecz-nie-tylko-o-jezyku/);

4.Anglik by się uśmiał… czyli brytyjski humor dla początkujących. (http://www.emito.net/artykuly/anglik_by_sie_usmial_czyli_brytyjski_humor_dla_poczatkujacych_1975873.html);

5.5 filmów, które pomogą Ci zrozumieć angielski humor. (https://lincoln.edu.pl/warszawa/blog/zrozumiec-angielski-humor/).

 

Zdjęcia:

https://www.pexels.com/pl-pl/zdjecie/administracja-anglia-architektura-big-ben-221166/

https://pl.pinterest.com/pin/357332551686646348/

https://pl.pinterest.com/pin/550494754436697567/

https://pl.pinterest.com/pin/233483561903748293/

 

 

Popularne posty z tego bloga

Jakże łatwo wpaść w hedonistyczny młyn

Dzisiejszy świat pędzi z dnia na dzień coraz bardziej, a my nie potrafimy zatrzymać tego procesu. Gonimy za realizacją coraz wyżej stawianych poprzeczek, chcąc spełnić swoje wymagania lub te, które zostały narzucone nam przez najbliższe otoczenie. Pniemy się po drabinie osiągnięć, która przecież nie ma końca. Czasem warto zadać sobie pytanie, ile to wszystko jest tak naprawdę warte? Praca zajmuje nam mnóstwo czasu. W końcu jest źródłem dochodu, ale także drogą do realizacji marzeń czy pogłębiania relacji międzyludzkich. Czy istnieje złoty środek, który pozwoli nam się w niej realizować, a jednocześnie nie zaniedbywać innych ważnych aspektów naszego życia? Znaczenie wykształcenia i pracy w życiu młodych dorosłych Zainteresowana tematem znaczenia pracy w życiu młodych mieszkańców naszego kraju przeprowadziłam ankietę dla ludzi w przedziale wiekowym 18–35 lat. Wzięło w niej udział 80 osób, z czego najchętniej wypełniali ją 20– oraz 21–latkowie (42,5%). Jeśli chodzi o wy

Obejrzyjmy Aspergera

W wielu znanych produkcjach filmowych i telewizyjnych występuje charakterystyczny bohater – niechętny kontaktom towarzyskim, zachowujący się rutynowo, ale i mający genialny umysł. Aby stworzyć intrygującego bohatera, reżyserzy wybierają cechy przypisane chorobie, która zwie się zespołem Aspergera. Zespół Aspergera nazywany jest najłagodniejszą odmianą autyzmu. To zaburzenie rozwoju o podłożu neurologicznym, którego przyczyny jeszcze nie są w pełni znane, jednak może być ich wiele. Osoby cierpiące na tę chorobę znajdują się w normie intelektualnej, choć zazwyczaj są też dodatkowo utalentowane. Zespół Aspergera mają częściej mężczyźni niż kobiety, i zobaczymy również tę zależność w wymienionych niżej produkcjach. Wielu bohaterów w filmach czy serialach ma jedynie cechy podobne do Aspergera, choć zdarzają się również zdiagnozowani aspergerowcy. Pomaga to w kreacji postaci, która swoją osobą zainteresuje publiczność. W artykule przytoczę jedynie cechy bohaterów, które wiążą się z

Czy anime to tylko hentai?

„Azjo-zjeby”, „mango-zjeby” – tak laik często określa miłośników japońskiej popkultury, głównie komiksów. Mimo to zdobyły one ogromną rzeszę fanów w całej Europie, a więc również w Polsce. Osoby, które nigdy nie miały do czynienia z anime ani mangą, mogą je kojarzyć z pornografią. Jak jest naprawdę? Manga współcześnie oznacza japoński komiks, a anime jego adaptację w formie kilkunastu odcinków, filmu lub OVA, czyli miniserialu. Mangę drukuje się zazwyczaj na czarno-białym papierze i czyta się, ku zdziwieniu nowicjuszy, od prawej do lewej strony. Publikowana jest regularnie w magazynach, a jeśli autor zyska uznanie i komiks będzie pojawiał się przez dłuższy czas, zostanie wydany w formie tomików zwanych tankōbon (jap. „niezależnie pojawiająca się książka”). Zarówno mangę, jak i anime cechuje charakterystyczna kreska, postacie niekiedy rysowane są bardzo prosto i schematycznie, mają często ogromne oczy i długie włosy. Jednak trzeba przyznać, że nie można im odmówić urody. Co t