Przejdź do głównej zawartości

Efekt motyla






Każdy chociaż raz zastanawiał się, jakby to było mieć wehikuł czasu i móc wrócić do przeszłości. Po to, żeby naprawić błędy, powtórzyć niepowtarzalne chwile, albo zobaczyć ostatni raz ukochane osoby. Jednak nie każdy zastanawiał się nad możliwymi konsekwencjami. Jedno dodatkowo wypowiedziane zdanie czy inna decyzja, a wszystko mogłoby się potoczyć zupełnie inaczej. Efekt motyla czyli jak trzepot skrzydeł brazylijskich motyli może wywołać huragan w Ameryce. 





Człowiek, który odkrył chaos

Zacznijmy od początku. Edward Lorenz to amerykański matematyk i meteorolog, który prowadził badania nad cyfrowymi modelami pogody. W ich trakcie zauważył, że modele te w dłuższym okresie są nieprzewidywalne i bardzo wrażliwe na początkowo wprowadzone dane w układzie. Około 1960 roku opracował teorię, która zakładała, że z pozoru niewielkie działania (zmiany) mogą nieść za sobą niewyobrażalne skutki. W celu prognozowania pogody opracował układ relacji między temperaturą, ciśnieniem i prędkością wiatru. Na omawiane zjawisko natknął się zupełnie przez przypadek, gdy postanowił powtórzyć jedną ze swoich symulacji. Odkrył, że uzyskany wynik różni się od poprzedniego. Różnica wynikała z ilości wprowadzonych cyfr. W pierwszym przypadku komputer wykonywał obliczenia na sześciu cyfrach znaczących, jednak dla zaoszczędzenia miejsca na wydrukach, postanowił liczbę zaokrąglić. Skupił się więc na pierwszych trzech, a pozostałe uznał za nieistotne. Okazało się, że początkowo pogoda rozwijająca się w podobny sposób na obu wykresach z czasem zaczyna się zupełnie od siebie różnić i przybiera całkowicie inną postać. Mała wartość, którą uważał za nieważną na początku symulacji, okazała się bardzo znacząca na jej końcu. Koncepcja szerzej jest znana jako „teoria chaosu deterministycznego”. Lorenz obrazował ją za pomocą tzw. „efektu motyla” – trzepot skrzydeł motyla w jednym miejscu może spowodować tajfun kilka miesięcy później w innym, znacznie oddalonym punkcie na globie. Meteorolog doszedł do wniosku, że „dowolny układ fizyczny, który zachowuje się nieokresowo, jest nieprzewidywalny”.





Efekt motyla w kulturze 

Butterfly effect jest tematem wielu książek czy filmów. Nic w tym dziwnego, w końcu fakt, że jeden czyn może spowodować katastrofalne skutki nawet dla całej ludzkości jest niezwykle interesującą dla widza wizją. Kto z nas nigdy nie zastanawiał się jak wyglądałaby dzisiejsza Ziemia, gdyby dinozaury nie wyginęły, Thomas Edison nie opatentował żarówki, a bracia Wright nie skonstruowali pierwszego samolotu?

W uwielbianym przez wielu spielbergowskim Parku Jurajskim z 1993 roku możemy znaleźć scenę, w której doktor Malcolm tłumaczy doktor Sattler czym jest teoria chaosu na podstawie przytaczanego już przykładu z udziałem motyli. Czy koncepcja ta na pewno jest dobrze przedstawiana przez twórców? Nie do końca. Weźmy za przykład film pod tytułem Efekt motyla z Ashtonem Kutcherem w roli głównej. Bohater zyskał zdolność cofania się w czasie dzięki zapisanym wspomnieniom w pamiętniku i tym samym możliwość zmieniania teraźniejszości. Pomysł na scenariusz jest jak najbardziej ciekawy, jednak nie zgadza się z koncepcją teorii chaosu, która zakłada, że przewidywalność jest z natury ograniczona. Nie możemy bowiem wyjaśnić wszystkich zdarzeń, znajdując przyczyny, które je spowodowały, jak zakłada fabuła filmu. Evan Treborn (postać grana przez Kutchera) nie mógłby przewidzieć tego, że cofnięcie się w czasie i wypowiedzenie kilku niemiłych słów do swojej miłości spowoduje, że już się nigdy nie spotkają. Prawdopodobnie zmiany dokonywane przez bohatera spowodowałyby jeszcze większe konsekwencje, których nikt nie byłby w stanie przewidzieć. Ciekawym zabiegiem ze strony reżysera jest to, że nakręcone zostały dwie wersje zakończenia filmu, a większość z nas wie tylko o jednej. Po obejrzeniu obu wersji nie możemy wiedzieć, jaki finał miała historia Treborna – i to jest właśnie prawdziwa teoria chaosu. Istnieją rzeczy, których nie możemy odkryć.





Jak drobne decyzje wpływają na nasze życie?

Nawet jedno małe zdarzenie może decydować o dalszych losach naszej całej historii. Każdego dnia podejmujemy setki, jak nie tysiące decyzji. Jak one mogą wpływać na naszą przyszłość? Przypuśćmy, że nie kliknąłeś w ten artykuł i nie przeczytałeś go. Zamknąłeś przeglądarkę i komputer, żeby położyć się spać, ponieważ było już późno. Przez to nie napisał do ciebie znajomy z uczelni, nie zaprosił na imprezę i nie zostaliście najlepszymi przyjaciółmi. W rezultacie nie pojechaliście razem nad morze w wakacje, nie poszedłeś na spacer na molo w wietrzny dzień i nie spotkałeś miłości swojego życia. 

Każde wydarzenie może wpłynąć na to, kim jesteśmy w chwili obecnej i gdzie się znajdujemy. Jedna inna decyzja, jedno dodatkowe zdanie i mielibyśmy do czynienia z zupełnie innym światem. Tak właśnie działa efekt motyla – nawet ruch skrzydeł owadów w


Ohio może doprowadzić do burzy piaskowej w Teksasie. To, co jest drobiazgiem w chwili obecnej, może być zmianą wpływającą na cały świat.


 Roksana Myszur 

roksanamyszur@gmail.com



Źródła:

K. Michalak: Czym jest teoria chaosu? (www.drmichalak.pl/pl/science-zone/czym-jest-teoria-chaosu);

J. Mackye Gruber, E. Bress: Efekt motyla;

Emce²: Czym jest efekt motyla? (www.youtube.com/watch?v=DGJ_jnlegpQ);

NaukowoTV: Efekt motyla w nauce, życiu codziennym i kinematografii (https://www.youtube.com/watch?v=pCN7Y0JsLXA).

Popularne posty z tego bloga

Jakże łatwo wpaść w hedonistyczny młyn

Dzisiejszy świat pędzi z dnia na dzień coraz bardziej, a my nie potrafimy zatrzymać tego procesu. Gonimy za realizacją coraz wyżej stawianych poprzeczek, chcąc spełnić swoje wymagania lub te, które zostały narzucone nam przez najbliższe otoczenie. Pniemy się po drabinie osiągnięć, która przecież nie ma końca. Czasem warto zadać sobie pytanie, ile to wszystko jest tak naprawdę warte? Praca zajmuje nam mnóstwo czasu. W końcu jest źródłem dochodu, ale także drogą do realizacji marzeń czy pogłębiania relacji międzyludzkich. Czy istnieje złoty środek, który pozwoli nam się w niej realizować, a jednocześnie nie zaniedbywać innych ważnych aspektów naszego życia? Znaczenie wykształcenia i pracy w życiu młodych dorosłych Zainteresowana tematem znaczenia pracy w życiu młodych mieszkańców naszego kraju przeprowadziłam ankietę dla ludzi w przedziale wiekowym 18–35 lat. Wzięło w niej udział 80 osób, z czego najchętniej wypełniali ją 20– oraz 21–latkowie (42,5%). Jeśli chodzi o wy

Obejrzyjmy Aspergera

W wielu znanych produkcjach filmowych i telewizyjnych występuje charakterystyczny bohater – niechętny kontaktom towarzyskim, zachowujący się rutynowo, ale i mający genialny umysł. Aby stworzyć intrygującego bohatera, reżyserzy wybierają cechy przypisane chorobie, która zwie się zespołem Aspergera. Zespół Aspergera nazywany jest najłagodniejszą odmianą autyzmu. To zaburzenie rozwoju o podłożu neurologicznym, którego przyczyny jeszcze nie są w pełni znane, jednak może być ich wiele. Osoby cierpiące na tę chorobę znajdują się w normie intelektualnej, choć zazwyczaj są też dodatkowo utalentowane. Zespół Aspergera mają częściej mężczyźni niż kobiety, i zobaczymy również tę zależność w wymienionych niżej produkcjach. Wielu bohaterów w filmach czy serialach ma jedynie cechy podobne do Aspergera, choć zdarzają się również zdiagnozowani aspergerowcy. Pomaga to w kreacji postaci, która swoją osobą zainteresuje publiczność. W artykule przytoczę jedynie cechy bohaterów, które wiążą się z

Czy anime to tylko hentai?

„Azjo-zjeby”, „mango-zjeby” – tak laik często określa miłośników japońskiej popkultury, głównie komiksów. Mimo to zdobyły one ogromną rzeszę fanów w całej Europie, a więc również w Polsce. Osoby, które nigdy nie miały do czynienia z anime ani mangą, mogą je kojarzyć z pornografią. Jak jest naprawdę? Manga współcześnie oznacza japoński komiks, a anime jego adaptację w formie kilkunastu odcinków, filmu lub OVA, czyli miniserialu. Mangę drukuje się zazwyczaj na czarno-białym papierze i czyta się, ku zdziwieniu nowicjuszy, od prawej do lewej strony. Publikowana jest regularnie w magazynach, a jeśli autor zyska uznanie i komiks będzie pojawiał się przez dłuższy czas, zostanie wydany w formie tomików zwanych tankōbon (jap. „niezależnie pojawiająca się książka”). Zarówno mangę, jak i anime cechuje charakterystyczna kreska, postacie niekiedy rysowane są bardzo prosto i schematycznie, mają często ogromne oczy i długie włosy. Jednak trzeba przyznać, że nie można im odmówić urody. Co t