Polska plasuje się na szóstym miejscu w rankingu Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA). Po naszych ulicach jeździ przeszło 23 miliony aut i zwykle wystarczy po prostu wyjrzeć przez okno, by jakieś dostrzec. Jednak mało kto, widząc charakterystyczny znaczek na samochodzie, wie, skąd się wziął i jaka stoi za nim historia.
Na rynku znajdziemy całą masę marek samochodowych; niektóre z nich możemy kojarzyć z naszych polskich dróg, podczas gdy inne są dla nas znacznie bardziej egzotyczne i niespotykane. Nie sposób więc omówić historię stojącą za każdym logo. Można jednak skupić się na kilku najciekawszych i najbardziej rozpoznawalnych przykładach.
Cztery pierścienie Audi
Założycielem tej niemieckiej marki jest August Horch, od którego nazwiska wzięła się sama nazwa marki. W pierwszej chwili może to brzmieć dość dziwnie. Wszystko nabiera jednak sensu, gdy spojrzymy na tłumaczenie. Horch to z niemieckiego „słuchać”, a słowo Audi jest jego odpowiednikiem w języku łacińskim.
To tyle, jeśli chodzi o historię samej nazwy. A skąd wzięły się charakterystyczne cztery pierścienie, które tak dobrze znamy?
Logo to istnieje od 1932 roku, a owe pierścienie symbolizują połączenie się czterech firm – Audi, DKW, Horch (pierwsza marka założona przez Augusta Horcha) oraz Wanderer. Do fuzji doszło wskutek kryzysu gospodarczego, a nowo powstałą spółkę nazwano Auto Union. Szybko stała się ona wiodącym producentem samochodów w Niemczech, choć podczas wojny skupiła się na produkcji sprzętu wojskowego.
Warto również wspomnieć o roku 1965, kiedy to koncern Volkswagena przejął Auto Union. Od tego momentu obowiązuje znana nam dziś nazwa Audi.
Latające BMW?
Bayerische Motoren Werke lub prościej – Bawarskie Zakłady Silnikowe. Marka została założona w 1916 roku przez Gustava Ottona oraz Karla Rappa i początkowo nosiła nazwę… BFW (Bayerische Flugzeug Werke) i zajmowała się m.in. produkcją silników lotniczych. Możliwe, że stąd skojarzenia niebiesko-białych elementów w logo marki z ruchem śmigieł samolotu na tle czystego nieba.
Czarna obramówka jest co prawda nawiązaniem do logo Rapp Motorenwerke – niemieckiego producenta silników lotniczych, założonego przez Karla Rappa, jednak niebiesko-biały element ma zgoła inną, bardziej przyziemną genezę. BMW chciało raczej odciąć się od branży lotniczej, a sam motyw zaczerpnięto z… flagi Bawarii.
Ferrari… i kolejne nawiązanie do lotnictwa
Czarny, wierzgający koń na żółtym tle jest pewnie jednym z najbardziej rozpoznawalnych znaków w motoryzacyjnym świecie. Charakterystyczne zwierzę początkowo znajdowało się na kadłubie samolotu Francesca Baracca – włoskiego lotnika, który w czasie pierwszej wojny światowej zestrzelił aż 34 samoloty wroga. To on w 1916 roku namalował ten znany nam dziś emblemat na swoim myśliwcu – miał on być hołdem dla pułku kawalerii powietrznej. Niestety, Baracca nie dożył końca wojny.
W 1923 roku założyciel marki, Enzo Ferrari, odwiedził rodzinę lotnika. Koń został umieszczony na samochodach na prośbę jego rodziców; miało to przynieść Ferrariemu szczęście. Tak też uczynił. Jeśli zaś chodzi o resztę logo – żółty kolor ma być nawiązaniem do flagi rodzinnego miasta założyciela, a włoska flaga na górze jest dość oczywistym wyborem. W końcu mówimy o jednym z najbardziej charakterystycznych, włoskich producentach samochodów.
Samo logo ma kilka wariantów. Na niektórych pojawiają się dodatkowo litery SF, które są skrótem od Scuderia Ferrari, czyli działu wyścigowego marki.
Dominacja Mercedesa
Kolejne logo, które każdy pewnie bardzo dobrze zna, to charakterystyczna gwiazda wskazująca na trzy kierunki, mające symbolizować dominację Mercedesa w trzech przestrzeniach – na lądzie, wodzie i w powietrzu. Całkiem ciekawe znaczenie, zwłaszcza jeśli spojrzymy na to, kto dominuje w Formule 1 od kilku sezonów…
Symbolikę już znamy, ale skąd się właściwie wzięła trójramienna gwiazda? Jej historia sięga lat siedemdziesiątych XIX wieku. To właśnie wtedy swoją działalność rozpoczęli Carl Benz oraz Gottlieb Daimler. Skupmy się jednak na samym Daimlerze, który narysował ten właśnie znak nad drzwiami domu znajdującego się na pocztówce przedstawiającej Kolonię. Na jej odwrocie napisał do żony, że właśnie taka gwiazda będzie kiedyś wisieć nad drzwiami jego fabryki, a jej trzy ramiona miały odpowiadać marzeniu o zmotoryzowaniu trzech wspomnianych wcześniej przestrzeni.
Gottlieb Daimler zmarł w 1900 roku, a na pomysł wykorzystania właśnie tego symbolu wpadli jego synowie – Paul i Adolf. Szefowie firmy zgodzili się na tę propozycję i w 1909 roku zarejestrowano ją w urzędzie patentowym. Logo zostało odświeżone w 1923 roku – pod gwiazdą pojawiło się słowo Mercedes, a wszystko opatrzone zostało okrągłą obwódką.
Dość podobny koncept, jeśli spojrzymy na symbolikę gwiazdy, zastosowało Mitsubishi w swoich trzech diamentach, które mają oznaczać trzy ważne dla nich cechy – uczciwość, rzetelność i integralność. Samą nazwę tłumaczy się jako właśnie „trzy diamenty”.
Historii jest wiele
Za niemal każdym logo kryje się jakaś historia. Logicznym jest więc, że nie da się opowiedzieć ich wszystkich. Można by wspomnieć jeszcze o Oplu i sięgającej 1964 roku historii ciężarówki o nazwie Blitz (czyli z języka niemieckiego błyskawica), która pomogła marce odbudować pozycję po drugiej wojnie światowej, albo o statku w logo Łady, przekładni o zębach daszkowych Citroena czy sympatii Ferruccia Lamborghiniego do walk byków (swoją drogą on sam był zodiakalnym bykiem).
Warto powiedzieć kilka słów o podwójnej symbolice logo Infiniti. Jedna z nich wskazuje na drogę w perspektywie, którą dość łatwo zauważyć, patrząc na znajdujący się na samochodach tej marki emblemat. Druga natomiast dotyczy najwyższego szczytu Japonii – Góry Fuji, która ma oznaczać pięcie się tej marki na szczyt.
Ciekawie wygląda również znaczenie logo Hyundaia, które, wbrew pozorom, nie składa się wyłącznie z literki H! Tak naprawdę przedstawia ono dwóch mężczyzn, którzy podają sobie dłoń. Jeden z nich ma symbolizować usatysfakcjonowanego klienta, a drugi firmę, która się o niego troszczy.
Jak widać, historii i znaczeń jest naprawdę wiele i nie wszystkie są tak oczywiste, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka! A pamiętajmy, że te przedstawione tutaj są jedynie kroplą w zbiorniku pełnym paliwa.
Ewelina Malajka
ewelinamalajka@gmail.com
Źródła:
1. T. Okurowski, Polska na tle Europy, czyli ile mamy samochodów. (www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktualnosci/polska-na-tle-europy-czyli-ile-mamy-samochodow/kf625hz);
2. M. Michalak, BMW – Historia koncernu z Bawarii. (www.motofakty.pl/artykul/bmw-historia-koncernu-z-bawarii.html);
3. M. Lewandowski, Logo BMW | historia prawdziwa. (moto.pl/MotoPL/1,88571,7993533,logo-bmw-historia-prawdziwa.html);
4. Krótka historia nazwy i logo Audi. (profiauto.pl/blog/2017/02/21/krotka-historia-nazwy-i-logo-audi/);
5. Historia logo Ferrari. (profiauto.pl/blog/2015/07/01/historia-logo-ferrari/);
6. B. Sińczuk, U LOGOpedy – Mercedes. (moto.pl/MotoPL/1,88571,8032669,u-logopedy-mercedes.html);
7. Wheel with it. (www.youtube.com/channel/UCNaAjHvWEVtVsuhO9LrYgUQ).