Przejdź do głównej zawartości

Sayanin – bohater wprost z chińskich legend!


Dragon Ball – manga i oparty na niej serial anime, który stał się legendą dla fanów na całym świecie, ale również inspiracją dla kolejnych twórców mang, takich jak Naruto, One piece, Bleach i wielu innych. Skąd zaś inspiracje czerpał autor mangi o kosmicznych wojownikach Akira Toryiama?


Serial nadawany w Polsce, początkowo przez stację RTL 7, z francuskim dubbingiem, zjednał sobie rzeszę fanów, która do dziś z ogromnym sentymentem wspomina historię o walecznym, choć niezbyt rozgarniętym Son Goku oraz inteligentnej Bulmie, poszukujących siedmiu smoczych kul. Zebranie tychże kul umożliwiało wezwanie smoka – Shenlonga, spełniającego jedno życzenie, by następnie rozrzucić je po świecie i czekać na kolejnego śmiałka, któremu uda się zdobycie wszystkich siedmiu. Smok kusił oczywiście wielu złoczyńców do wykorzystania jego mocy w imię swoich nieczystych intencji, jednak Goku zawsze był gotów ocalić świat. Podkreślić tutaj należy, że nie był on zwyczajnym chłopcem. Był wychowanym przez starszego mężczyznę...najeźdźcą z kosmosu, który pod wpływem pełni księżyca zamieniał się w ogromną małpę niszczącą wszystko na swojej drodze – Oozaru. Ponadto, chłopak był w posiadaniu magicznej chmurki – obłoku Kinto oraz magicznego kija Nyoi-bō, z niezniszczalnego tworzywa, wydłużającego się do nieograniczonej długości, na życzenie właściciela. Historia rozgrywa się w czasach bliżej nieokreślonych, z jednej strony mamy bowiem dinozaury egzystujące spokojnie na planecie wraz z ludźmi, z drugiej zaś nowoczesne technologie, rodem z historii science fiction. 


Dragon Ball w popkulturze

Serial zdobył niezwykłą popularność, która zaskoczyła samego twórcę. W jednym z wywiadów autor zapytany o źródło oglądalności anime odparł z zaskakującą szczerością, że nie ma pojęcia, gdzie ono leży. Jego wcześniejsza manga – Dr Slump, opowiadająca o dziewczynce-androidzie, posiadającej moc znacznie większą niż Goku, nie przyjęła się aż tak dobrze, mimo że zarówno w przypadku Dragon Balla jak i Dr Slumpa, były to seriale o konwencji komediowej. Przygody Goku, wraz z rozwojem akcji, stają się jednak coraz bardziej dramatyczne, można wręcz mówić o dojrzewaniu bohaterów, czego nie sposób uświadczyć w świecie Aralki Spadkowskiej. 

Do inspiracji Dragon Ballem przyznaje się kilku innych twórców, takich jak: Tite Kubo, Hiroyuki Takei czy Masashi Kishimoto, który wyznał wręcz, że to przygody Son Goku, rysowane przez Toriyamę, zachęciły go do podjęcia tego zawodu – w kilku miejscach serialu Naruto możemy zresztą dostrzec pewne nawiązania do Dragon Balla – imię jednego z głównych bohaterów, Sasuke Uchihy, jest imieniem syna Akiry Toriamy, pojawia się również w Naruto postać o imieniuSon Goku. Można więc uznać Akirę Toriyamę za jednego z ojców mangi Shōnen – według definicji, jednego z typów mang, obok shōjo, seinen, yosei i ecchi, przeznaczonego głównie dla chłopców i opowiadającego o walkach, robotach i silnych bohaterach. 

Dragon Ball doczekał się trzech serii: pięciosezonowego, serialu z lat 1968-1989, dziewięciosezonowej serii Dragon Ball Z tworzonej od 1989 do 1996, czterosezonowego Dragon Ball GT powstałego w latach 1996-1997. Współcześnie zaś pojawiają się nowe – jak Dragon Ball Kai, będący odrestaurowaną wersją Dragon Ball Z czy Dragon Ball Super z zupełnie nową fabułą. Prócz tego jest 21 filmów animowanych oraz jedna próba stworzenia aktorskiego filmu o Son Goku, a także 91 gier związanych z uniwersum Dragon Balla, z których część nie była wydana w Polsce. 

Japońska legenda inspirowana chińską

Początek sagi inspirowany jest chińską legendą Wędrówka na zachód, jedną z czterech klasycznych legend chińskich, napisaną w XIV wieku przez Wu Cheng’ena, powieściopisarza dynastii Ming. Opowiada ona o  jednym z uczniów Buddy Siakjamuniego wygnanym z raju za przestępstwo lekceważenia Prawa Buddy. Został zesłany do ludzkiego świata i zmuszony do spędzenia tam dziesięciu wcieleń, by odpokutować za swoje grzechy.

W dziesiątym życiu – za panowania dynastii Tang – reinkarnował jako mnich o imieniu Xuan Zang (zwany również mnichem Tang lub Tripitaką). Pewnego razu cesarz poprosił mnicha, aby wyruszył w podróż na zachód i przywiózł stamtąd święte pisma mahajany, ponieważ jednak Xuan Zang nie był przygotowany na tak niebezpieczną podróż, postanowił wziąć ze sobą odpowiednią ochronę, na którą składali się: porywczy, ale waleczny Małpi Król (znany również jako Sun Wukong), rozpustny wieprzo-ludź Zhu Bajie, małomówny Piaskowy Mnich i koń Biały Smok. Tak zaczyna się niezwykła podróż

A jak to się ma do Dragon Balla?

Oczywistą inspiracją dla Son Goku był Małpi Król – Sun Wukong. Chłopiec z małpim ogonkiem, nie był wprawdzie zbyt porywczy, jednak waleczności nie sposób mu odmówić. Postać mnicha Xuana Zanga zastąpiła Bulma, kapryśna nastolatka, która postanowiła zatrudnić Goku dla swojego bezpieczeństwa, a przy okazji odebrać mu jedną ze smoczych kul, których poszukiwała. Kolejnymi postaciami, dołączającymi do Goku i Bulmy są Wūlóng – niewielkich rozmiarów zantropomorfizowany prosiak, inspirowany Zhu Bajie, rozbójnik Yamcha i towarzyszący mu mały niebiesko–żółty kotek Pūar. 


Magiczne przedmioty

Poza niezwykle zaawansowaną technologią występuje w Dragon Ballu szereg magicznych przedmiotów, z tytułowymi Smoczymi kulami na czele. Mamy jednak również wachlarz Basho – inspirowany japońskimi legendami o rokugańskich wachlarzach, które dawały swojemu posiadaczowi, a więc – wedle mitologii – tengu – możliwość wywoływania potężnych wiatrów, a niekiedy także powiększania i zmniejszania nosów; magiczny kij Goku, będący dragonballowym odpowiednikiem broni Wukonga – Ruyi Jingu Bang; Obłok Kinto czyli Jin Dou Yun – magiczną chmurę Sun Wukonga, która pozwalała na znacznie szybsze przemieszczanie się po świecie; Z-sword, który udało się wyciągnąć Son Gohanowi, synowi Goku, z kamienia niewątpliwe nawiązanie do miecza z kamienia, pochodzącego z legend Arturiańskich i wiele innych.  


Skąd więc popularność?

Rację miała zatem Agnieszka Fulińska w swoim artykule: Dlaczego literatura popularna jest popularna? (w którym wspominała również o kulturze popularnej), pisząc, że im bardziej \ kolejny produkt jest podobny do poprzedniego, który odniósł sukces, tym lepiej. Fulińska zwraca również uwagę na to, że kultura popularna, a więc opowieści, składające się na nie, to świat pragnień – czegoś, co nie istnieje, czyli jest przedmiotem tęsknot: idealna przyjaźń, doskonała zemsta, mityczna miłość, a w przypadku Dragon Balla – ponadludzka siła i sprawność fizyczna. Badaczka wskazuje także, że we wszystkich odmianach twórczości, zwanej popularną, a więc w kryminale, westernie, fantastyce i w romansie, najważniejszymi archetypami, są właśnie te związane z mitologią – walka dobra ze złem (światła z ciemnością) i przywracanie ładu w świecie ogarniętym przez chaos. A nie sposób przecież zliczyć, ile razy Goku, wraz z przyjaciółmi, uratował świat


 Ewelina Kawka

ewa-elina@o2.pl



Źródła:

  1. Dragon Ball. (filmweb.pl/serial/Dragon+Ball-1986-94334);

  2. Dragon Ball Z. (filmweb.pl/serial/Dragon+Ball+Z-1989-94339);

  3. Dragon Ball GT. (filmweb.pl/serial/Dragon+Ball+GT-1996-94335);

  4. DragonBall Z: The Saiyan Saga. (filmweb.pl/film/DragonBall+Z%3A+The+Saiyan+Saga-2012-688448);

  5. DragonBall: Ewolucja. (filmweb.pl/film/Dragonball%3A+Ewolucja-2009-460812);

  6. Wędrówka na Zachód. (wikipedia.org/wiki/Wędrówka_na_Zachód);

  7. Wywiad Tori-Toyo. (dbnao.net/inne/wywiady/super-manga-vol-1-tori-toyo-interview);

  8. „Boski” wywiad z Akirą Toryiamą. (dbnao.net/inne/wywiady/battle-of-gods-animanga-akira-toriyama);

  9. „Superdługi” wyiad z Toriyamą. (dbnao.net/inne/wywiady/shonen-jump-2013-super-long-interview);

  10. Ruyi Jingu Bang. (wikipedia.org/wiki/Ruyi_Jingu_Bang);

  11. Jin Dou Yun. (www.otogi.fandom.com/wiki/Flying_Nimbus/Origin);

  12. Miecz z kamienia. (encyklopediafantastyki.pl/index.php?title=Miecz_z_Kamienia);

  13. A. Fulińska: Dlaczego literatura popularna jest popularna? (www.rcin.org.pl/ibl/Content/53850/WA248_70220_P-I-2524_fulinska-dlaczego.pdf).

Popularne posty z tego bloga

Jakże łatwo wpaść w hedonistyczny młyn

Dzisiejszy świat pędzi z dnia na dzień coraz bardziej, a my nie potrafimy zatrzymać tego procesu. Gonimy za realizacją coraz wyżej stawianych poprzeczek, chcąc spełnić swoje wymagania lub te, które zostały narzucone nam przez najbliższe otoczenie. Pniemy się po drabinie osiągnięć, która przecież nie ma końca. Czasem warto zadać sobie pytanie, ile to wszystko jest tak naprawdę warte? Praca zajmuje nam mnóstwo czasu. W końcu jest źródłem dochodu, ale także drogą do realizacji marzeń czy pogłębiania relacji międzyludzkich. Czy istnieje złoty środek, który pozwoli nam się w niej realizować, a jednocześnie nie zaniedbywać innych ważnych aspektów naszego życia? Znaczenie wykształcenia i pracy w życiu młodych dorosłych Zainteresowana tematem znaczenia pracy w życiu młodych mieszkańców naszego kraju przeprowadziłam ankietę dla ludzi w przedziale wiekowym 18–35 lat. Wzięło w niej udział 80 osób, z czego najchętniej wypełniali ją 20– oraz 21–latkowie (42,5%). Jeśli chodzi o wy

Obejrzyjmy Aspergera

W wielu znanych produkcjach filmowych i telewizyjnych występuje charakterystyczny bohater – niechętny kontaktom towarzyskim, zachowujący się rutynowo, ale i mający genialny umysł. Aby stworzyć intrygującego bohatera, reżyserzy wybierają cechy przypisane chorobie, która zwie się zespołem Aspergera. Zespół Aspergera nazywany jest najłagodniejszą odmianą autyzmu. To zaburzenie rozwoju o podłożu neurologicznym, którego przyczyny jeszcze nie są w pełni znane, jednak może być ich wiele. Osoby cierpiące na tę chorobę znajdują się w normie intelektualnej, choć zazwyczaj są też dodatkowo utalentowane. Zespół Aspergera mają częściej mężczyźni niż kobiety, i zobaczymy również tę zależność w wymienionych niżej produkcjach. Wielu bohaterów w filmach czy serialach ma jedynie cechy podobne do Aspergera, choć zdarzają się również zdiagnozowani aspergerowcy. Pomaga to w kreacji postaci, która swoją osobą zainteresuje publiczność. W artykule przytoczę jedynie cechy bohaterów, które wiążą się z

Czy anime to tylko hentai?

„Azjo-zjeby”, „mango-zjeby” – tak laik często określa miłośników japońskiej popkultury, głównie komiksów. Mimo to zdobyły one ogromną rzeszę fanów w całej Europie, a więc również w Polsce. Osoby, które nigdy nie miały do czynienia z anime ani mangą, mogą je kojarzyć z pornografią. Jak jest naprawdę? Manga współcześnie oznacza japoński komiks, a anime jego adaptację w formie kilkunastu odcinków, filmu lub OVA, czyli miniserialu. Mangę drukuje się zazwyczaj na czarno-białym papierze i czyta się, ku zdziwieniu nowicjuszy, od prawej do lewej strony. Publikowana jest regularnie w magazynach, a jeśli autor zyska uznanie i komiks będzie pojawiał się przez dłuższy czas, zostanie wydany w formie tomików zwanych tankōbon (jap. „niezależnie pojawiająca się książka”). Zarówno mangę, jak i anime cechuje charakterystyczna kreska, postacie niekiedy rysowane są bardzo prosto i schematycznie, mają często ogromne oczy i długie włosy. Jednak trzeba przyznać, że nie można im odmówić urody. Co t