Wylej kilka kropli atramentu na papier, złóż kartkę na pół i mocno dociśnij. Teraz delikatnie ją rozłóż i opisz, co widzisz: zwierzę, człowieka, a może konglomerat bezkształtnych smug, które są kwestią zupełnego przypadku?
Cofnijmy się nieco w czasie. W roku 1917 Szymon Hens otrzymał tytuł doktora medycyny za rozprawę naukową na temat wykorzystywania atramentowych plam w diagnostyce psychiatrycznej. Niewiele osób wie, że to właśnie on przyczynił się do powstania nietypowej metody, która miała badać cechy osobowości, ukryte myśli, dewiacje, a także wykrywać zaburzenia psychiczne, ale i mocne strony. Jego praca dała początek testowi stworzonemu w 1921 roku przez Hermanna Rorschacha, który pozostaje jedną z najtrudniejszych metod diagnostyki klinicznej, wzbudzając wciąż wiele kontrowersji i wątpliwości u wielu psychologów.
Jak działa test plam atramentowych?
Test Rorschacha składa się z dziesięciu tablic z plamami atramentowymi różnego koloru. Pięć z nich jest czarno-białych, dwie z dodatkiem koloru czerwonego, natomiast trzy są wielobarwne. Karty zawsze są pokazywane w tej samej kolejności i pozycji. Zadaniem badanego jest opisanie tego, co przedstawiają prezentowane mu tablice. Wszystkie odpowiedzi są analizowane ze względu na różne aspekty. Jednym z nich jest opisywany i interpretowany obszar (całość lub część). Przykładowo całościowe ujmowanie plamy dostarcza nam informacji o umysłowości badanego, jego inteligencji i wyobraźni, a także o zdolności do tworzenia planów na przyszłość oraz ambicji. Z kolei wypowiedzi skoncentrowane na fragmencie tablicy mogą sugerować upośledzenie umysłowe lub zahamowanie emocjonalne spowodowane jakimś silnym przeżyciem, urazem czy lękiem.
Kolejną kwestią jest czynnik kształtu, barwy, cieni i ruchu widzianego w plamie. Dostrzeżenie ruchu oznacza, że badany ma bogatą wyobraźnię i posiada skłonność do refleksji – wykazuje aktywność wewnętrzną. Rozróżniamy ruchy rozmachowe przezwyciężające przestrzeń (fruwanie, bieganie, skakanie) oraz ruchy skulone (leżenie, nachylanie się, klękanie). Pierwsze świadczą o tendencji do dominowania i osiągania celów. Drugie – przeciwnie: o tendencji do ulegania, podporządkowywania się. Wypowiedzi zdeterminowane barwą sugerują natomiast pobudliwość emocjonalną i ruchliwość fizyczną. Analizuje się także zgodność widzianego kształtu z plamą-bodźcem.
Za istotny aspekt uznawane są też treści (widziani ludzie, zwierzęta oraz przedmioty). Najczęściej spotykane są treści zwierzęce. Przeciętny człowiek posiada ich ok. 40-50%, ludzie z bogatą wyobraźnią 20-30%, a artyści 10-20%. Badani mogą wyróżniać zwierzęta duże agresywne, duże nieagresywne albo małe agresywne i małe nieagresywne. Wypowiedzi o treści ludzkiej świadczą zaś o zainteresowaniu badanego ludźmi (chyba że wypowiedź wyraźnie sugeruje kontekst lęku przed ludźmi, np. dostrzeżenie ludzkich oczu świadczy o wysokim uwrażliwieniu na opinię społeczną). Z psychologicznego punktu widzenia jednak najciekawsze wydają się być wypowiedzi o treści anatomicznej. Mogą one sugerować kompleks dotyczący własnej inteligencji (badany chce wykazać się swoją wiedzą), skłonności hipochondryczne, zaburzenia psychiczne, organiczne albo schizofrenię.
Wskazuje się też na znaczenie innych czynników, do których zaliczają się m.in. konfabulacja (wspomnienie rzekome, czyli przywoływanie wspomnień, które nie miały miejsca w rzeczywistości), kombinacje, detalizacje, dewitalizacje i odnoszenie do siebie.
W trakcie badania należy zapisywać wszelkie odpowiedzi, uwagi, a także obserwować mimikę badanego. Mierzony jest również czas reakcji, na podstawie którego tworzony jest tzw. psychogram badanego. Jest to „psychologiczny opis jakiejś osoby na podstawie jej ustnych i piśmiennych wypowiedzi”. Ma on za zadanie ukazać najważniejsze, a zarazem nieświadome, obszary osobowości badanego.
Warto pamiętać, że nabycie umiejętności prawidłowego wykonywania diagnozy przy pomocy testu Rorschacha może zająć co najmniej 20 lat! Psycholog Ewald Bernhard Bohm uważał, że dobre stosowanie tej metody projekcyjnej jest dziełem sztuki.
Nietoperz, motyl czy ćma?
Widząc kartę I, badani odpowiadają, że przedstawia ona nietoperza, motyla lub ćmę czy też pysk jakiegoś zwierzęcia. Tablica dostarcza informacji o tym, jak badany rozwiązuje nowe i stresujące zadania. Nietoperz może symbolizować strach, jak również umiejętność poruszania się w ciemności, a więc przezwyciężanie trudności. Motyl oznacza przemianę, ale też zdolność do wzrostu. Ćma z kolei jest metaforą porzucenia oraz brzydoty – wzbudza poczucie niepokoju i słabości. Pysk zwierzęcia oznacza natomiast lęk przed problemami wewnętrznymi.
Jeżeli chodzi o kartę II, może być ona postrzegana jako para ludzi, osoba patrząca w lustro, a także jako pies, niedźwiedź czy słoń. Osoba badana skupia się zwykle na czerwonych elementach, które interpretuje jako krew. Zdarza się, że odpowiedzi są związane ze skojarzeniami seksualnymi. Karta ta ma za zadanie wskazać, jak badany radzi sobie z uczuciami gniewu lub urazu fizycznego.
Karta III przedstawia natomiast człowieka, a konkretnie dwoje ludzi. Są na niej osoby, które wchodzą ze sobą w jakąś interakcję. Określa ona relacje oraz uczucia badanego względem innych. Jeżeli pacjent opóźnia swoją odpowiedź, może to oznaczać, że wykazuje on trudności w relacjach społecznych.
Karta IV jest „kartą Ojca” – ujawnia stosunek człowieka do ludzi oraz autorytetów. Wiele osób widzi na niej coś dużego i groźnego: ukryte zwierzę, zwierzęcą skórę, dywan lub człowieka. Jeżeli pacjent widzi duże zwierzę albo potwora, może to symbolizować poczucie niższości, a także strach przed osobami na wysokich stanowiskach, w tym strach przed własnym ojcem. Skóra zwierzęcia zaś symbolizuje duży dyskomfort podczas rozmów na tematy związane z rodzicielem.
Z kolei karta V to czas na chwilę odpoczynku. Podobnie jak na karcie pierwszej, obraz nasuwa skojarzenia z nietoperzem, motylem lub ćmą. Jeśli obraz, który widzi badany, znacząco różni się od tego, co zobaczył na pierwszej karcie, oznacza to, że późniejsze karty zrobiły na nim duże wrażenie. Karta odzwierciedla nasze prawdziwe „Ja”.
Karta VI to inaczej „sekskarta”, a to ze względu na teksturę, która nasuwa skojarzenia bliskości. Nora i zwierzęca skóra oznaczają, że badany ma poczucie wewnętrznej pustki i izoluje się od społeczeństwa. Ma też problemy z wchodzeniem w bliskie relacje z innymi ludźmi.
Karta VII to natomiast „karta Matki”. Jest interpretowana jako ludzkie głowy lub twarze (kobiece lub dziecięce). Warto dodać, że centralny element karty jest postrzegany jako pochwa. Karta ta dostarcza informacji o obawach dotyczących obecności kobiet w życiu badanego. Ponadto jest silnie związana z seksualnością człowieka.
Karta VIII jest pierwszą wielokolorową kartą w zestawie, przez co nastręcza trudności w interpretowaniu. Badany może odczuwać wówczas dyskomfort, który wiąże się z trudnościami w rozwiązywaniu problematycznych sytuacji.
Interesująca jest również karta IX. Ma ona niejasny zarys, dlatego większość badanych ma problemy w zorientowaniu się, co przypomina im ten obraz. Karta pozwala ocenić, jak badana osoba radzi sobie z nieuporządkowanymi danymi.
Ostatnia, X karta, daje impuls do pobudzenia fantazji. Jednak mnogość zawierających się na niej bodźców, podobnie jak w przypadku poprzedniej karty, może utrudniać interpretację. Badani najczęściej widzą tutaj kraba, homara, pająka, królika, gąsienice, robaki lub węża.
Zdarzają się jednak sytuacje, w których plama atramentu nie nasuwa żadnych skojarzeń. Może to być spowodowane tym, że obraz przedstawiony na karcie jest zablokowany w umyśle badanego.
Test Rorschacha w popkulturze
Test plam atramentowych jest bardzo często wykorzystywany w kulturze masowej. Warto przytoczyć w tym miejscu postać Rorschacha – antybohatera serii komiksowej oraz filmu Watchmen. Tajemniczy protagonista wyróżnia się spośród innych bohaterów. Na szczególną uwagę zasługuje jego maska, na której tworzą się symetryczne wzory, przywodząc na myśl te, które opracował Hermann Rorschach. Oddzielne kolory bieli i czerni mają symbolizować odwieczną walkę dobra ze złem. Co ciekawe, komiksowy bohater uczestniczył w rozmowie z psychiatrą, który pokazywał mu wówczas karty ze znanymi plamami atramentu. Postać Rorschacha dwukrotnie występuje też w serialu The Simpsons: w odcinku Husbands and Knives, a także w Treehouse of Horror XXII.
Kolejnym przykładem, wskazującym na obecność testu Rorschacha w popkulturze, jest film Armageddon. Prowadzone tam badanie ma jednak żartobliwy, a nawet nieco prześmiewczy, charakter, bowiem jeden z bohaterów widzi w plamach atramentowych kobiecy biust. Z kolei drugi z nich na podstawie plam opisuje swój konflikt z przyszłym teściem i jednocześnie szefem. W filmie Mikołajek sytuacja wygląda podobnie. Lekarz pokazuje chłopcom obrazki, prosząc ich o opisanie tego, z czym im się one kojarzą. Padają stosunkowo dziecięce odpowiedzi typu: „taty samochód, taty żaglówka, taty samolot, futro mamy” bądź: „Znowu ja! Nie zrobiłem tych plam, to za co dostaję?!”.
Test Rorschacha znalazł również swoje miejsce w muzyce, a mianowicie w teledysku do utworu Crazy duetu Gnarls Barkley. Oryginalna struktura teledysku skupia się wokół symetrycznych wzorów, które przedstawiają oblicza wokalistów – Briana Burtona oraz Thomasa Callawaya. Zarówno tekst, jak i wizualizacja pokazują, że granica między szaleństwem a normalnością jest bardzo cienka.
Wiktoria Łakota
Źródła:
J. Cichecka: Wiarygodność testu Rorschacha. Czy test plam atramentowych daje plamę? (www.mala-psychologia.eu/test-rorschacha-wiarygodnosc);
CRAFT-M: Jak działa test Rorschacha.(www.craft-m.ru/pl/windows-instructions/statya-istoriya-sozdaniya-metodiki-rorshaha-kak-rabotaet-test-rorshaha);
eDefinicje: Co to jest psychogram?
(www.edefinicje.pl/co-to-jest-psychogram);
K. Płuska-Skoczylas: Test Rorschacha: na czym polega test plam atramentowych?
(www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/zdrowie-psychiczne/test-rorschacha-na-czym-polega-test-plam-atramentowych-aa-sJMV-LGMW-DnNJ.html);
E. Waszkiewicz, K. Zakrzewska-Wirkus: Test Rorschacha w diagnostyce klinicznej i badaniach międzykulturowych;
Wikipedia: Test Rorschacha. (pl.wikipedia.org/wiki/Test_Rorschacha);
Notatki własne.