Przejdź do głównej zawartości

„Znośnego tygodnia!”


– czyli kariera Kuby Klawitera nazywanego też żartobliwie Klawiaturem. Dziś najbardziej znany jest ze swojego kanału na YouTubie, jednak kojarzymy go także z prowadzenia magazynu Tester w TV4 i Nowy gadżet w TVN Turbo. W swojej karierze prezentera był też gospodarzem m.in. Big Brothera, Happy Hour czy Istnego szaleństwa oraz Hitów na czasie. Jak rozwijała się jego kariera i jak stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych w Polsce gadżeciarzy? 


Młodość musi się wyszumieć…

Jak właściwie rozpoczęła się kariera Kuby Klawitera? Kanał na YouTubie wcale nie był jego pierwszym pomysłem na życie. Jak przystało na dobrego ucznia, po zdaniu matury wybrał się na studia. I tak w 2006 roku stał się absolwentem Akademii Ekonomicznej w Poznaniu na kierunku handel i marketing. Jednak, jak widać, wyuczony zawód nie bardzo przypadł mu do gustu. Postanowił więc spróbować swoich sił jako prezenter i DJ jednocześnie.

Zaczynał w młodzieżowej stacji radiowej Kiss FM, później był prezenterem w lokalnej stacji telewizyjnej. Następnie został kierownikiem marketingu w wytwórni MyMusic. Ciekawostką jest fakt, iż Kuba Klawiter zagrał kiedyś w wydanym przez nią teledysku. Był to przebój Gosi Andrzejewicz Pozwól żyć z 2006 roku. Jak wyjaśnił po latach w audycji WeszłoTV, pojawienie się w wideoklipie było podyktowane cięciami budżetowymi w firmie. 

Ówczesna praca po czasie również zaczęła nudzić Klawiatura, który zdecydował się spróbować swoich sił w telewizji, prowadząc czwartą edycję Big Brothera, emitowaną na antenie TV4. Jak sam skomentował w wywiadzie z Szymonem Czekajem w lutym 2017 roku: „Ja uznałem, że przyglądanie się przypadkowym ludziom zamkniętym w domu i filmowanym przez 24 godziny na dobę może okazać się całkiem niezłą zabawą. I tak zacząłem pracę w niszowej, ale jednak ogólnopolskiej telewizji”. W trakcie castingu na prezentera Big Brothera pokonał takie postaci jak Piotr Szwedes czy Piotr Zelt. Sam producent wykonawczy programu powiedział wprost w wywiadzie dla Wirtualnych Mediów że sukces zapewnił mu: „Żywy, dynamiczny styl prezentacji oraz trafne komentarze, które przykuwają uwagę i zapadają w pamięć”, co potwierdzą chyba wszyscy widzowie Tech Weeka


Przechodzimy do internetu?

Pasją Kuby Klawitera od zawsze były różnego rodzaju gadżety i nowinki technologiczne. W 2013 roku prowadził program Nowy gadżet dla TVN Turbo. Tam szybko zdobył uwagę i sympatię widzów. Praca przy programie o nowej technologii uczyniła z niego eksperta w dziedzinie gadżetów, często podkreślał w wywiadach, że nie martwi go łatka „prezentera od gadżetów”. Jak sam przyznaje w rozmowach z dziennikarzami „czułby się najgorzej, gdyby był prezenterem bez specjalistycznej wiedzy”. Odbiorcy Nowego gadżetu pokochali jego recenzje, rzetelne przygotowanie i kompetencje, a także nieodstępujący go humor. 

Jednak dla Kuby to wciąż nie było to – owszem, zajmował się ulubionymi gadżetami i nowinkami technologicznymi, ale zawsze były one dobierane przez producentów. Klawiter chciał mieć możliwość wybierania i komentowania produktów według własnych kryteriów. Tak właśnie zaczęła się jego przygoda z polskim YouTube’em. 

Pod koniec września 2013 roku równolegle do Nowego gadżetu założył kanał na YouTubie i zaczął prowadzić Tech Week. Działalności te traktował oddzielnie, jednak czerpał doświadczenie z obu i udoskonalał obie te sfery. Doprowadziło to do przejęcia przez niego produkcji Nowego gadżetu i tym samym dało możliwość zmiany sposobu prezentacji. W programie, podobnie jak na kanale, postawił na zero lokowania produktów, które uznał za współczesną zmorę telewizji i internetu. Klawiter nie wchodzi we współprace z producentami, które mogłaby sugerować, że jego opinia na temat sprzętu jest podyktowana komercyjnym układem. Jeśli już dostaje produkt do sprawdzenia, nie boi się zmieszać urządzenia z błotem, tym samym odradzając jego zakup, lub wytknąć pojedyncze, ale widoczne wady.



Tech Week, Tech Show

Kanał Kuby Klawitera na YouTubie dziś ma już ponad 834 tysiące subskrypcji. Ponadto Klawiatur działa także w większości mediów społecznościowych, a na Facebooku istnieje także grupa – „Tech Ekipa Klawitera” – skupiająca jego fanów. Liczy ponad 78 tysięcy członków, którzy wymieniają się informacjami o nowinkach technologicznych, poradami czy poleceniami. Youtuber na kanale publikuje wiele różnych serii, z których każdy znajdzie coś dla siebie – zarówno fani dronów, elektrycznych hulajnóg, jak i smartfonów czy słuchawek… 

Najpopularniejszą jest oczywiście „Tech Week” – technologiczne podsumowanie tygodnia publikowane co niedzielę. W tym roku powstaje już 14 seria tego show, a każda z dotychczasowych ma ponad 40 tysięcy wyświetleń. Znajdziemy w nim informacje o nowych smartfonach, kamerach, hulajnogach, zapowiedziach producentów wszelkich technologii czy… o grających okularach i o tym, kiedy myć zęby.  Jeżeli jeszcze ktoś myślał, że to całkiem poważne show, to zdecydowanie zaprzeczam. 

Kolejną serią wartą przybliżenia jest „Tech Show”, które powstało w 2019 roku i liczy 10 odcinków. Był to osobny program, poza publikowanym tradycyjnie „Tech Weekiem”. Pod pierwszym odcinkiem znajdziemy krótkie wyjaśnienie autora – „Udało nam się zrezygnować z jutubowych reklam, ponieważ program zawiera fragment sponsorowany, który otwiera nowy rozdział w historii polskiej sztuki tworzenia reklam (jak nie dostaniemy za to nagrody, to znaczy, że towarzystwo jest skorumpowane, albo nie wiem), a w wyniku współpracy z OleOle mogliśmy sprawdzić wytrzymałość Mi9 na poważnie, a nie”. W programie występują współpracownicy Klawitera, a także twórcy nowych technologii, projektów lub po prostu osoby, które znają się na omawianych produktach. W trakcie jego trwania w ekstremalny sposób testowane były smartfony, drony, hulajnogi, poza tym pojawiły się także elektryczne samochody, które Klawiatur i ekipa sprawdzali pod kątem wydajności, wygody, bezpieczeństwa oraz tego, czy nadają się dla każdego przeciętnego zjadacza chleba.

Na kanale znajdziemy także takie serie, jak „Projekt Poniedziałek”, „Smart Środa”, „Chiński Czwartek” i „Elektryczny Piątek”, co pokazuje, jak wiele różnych treści możemy na nim znaleźć. Oczywiście są także filmy tworzone na targach, na których Klawiter przybliża nam, jak takie imprezy wyglądają, czy warto się na dany event wybrać, a także co nowego pojawi się w najbliższym czasie na rynku i jakie były premiery nowych produktów, które zapewne w pojawią się później na kanale podczas testów. 

Ostatnią produkcją, którą przybliżę, nieopublikowaną na YouTubie, jest powstała w 2019 roku czteroodcinkowa seria ,,Technologiczny Koniec Świata”. To tworzony przy współpracy z TVN Turbo zbiór informacji o „chińskiej Dolinie Krzemowej” – Shenzhen. Klawiter pojechał do Chin, gdzie spotkał się z żyjącymi i pracującymi tam ludźmi, a nawet poznał ich zarobki. Odwiedził też firmy, które z małych garażowych biznesów stały się potentatami w branży. W końcu Chiny są drugą największą gospodarką świata i jednym z najszybciej rozwijających się rynków technologicznych. To właśnie tu powstają coraz to nowsze, także polskie, start-upy, a kolejne innowacje są częścią życia zwykłych Chińczyków. Sprawdził też, z jakich mediów społecznościowych korzysta się w kraju, w którym nie ma dostępu do YouTube’a oraz podejrzał rozwiązania związane ze sztuczną inteligencją w domu przeciętnego mieszkańca Chin.



Klawiter. Media i marka 

Od 2012 roku Kuba Klawiter zarządza także firmą Klawiter Media. Na LinkedInie możemy o niej przeczytać: „Tworzymy niezależne treści technologiczne. Budujemy społeczność wokół technologii i dbamy o relacje z rzetelnymi twórcami rozwijając »Tech Ekipę«. Budujemy swoje marki: Kuba Klawiter; Znośne.pl; Centrum Testów Małych Pojazdów Elektrycznych”. 

Centrum Testów to moim zdaniem super inicjatywa – jest to miejsce, w którym możesz przetestować technologię bez skrępowania. Nie ma w nim żadnych, jak sami określają w trakcie wypowiedzi w swoich mediach społecznościowych, „nachalnych sprzedawców liczących prowizję za polecony produkt, nikt nie będzie wywierał na tobie presji ani oczekiwał decyzji zakupowej”. Można tam sprawdzić, jak interesujący nas smartfon leży nam w ręce, czy umiemy zapanować nad mocą hulajnogi elektrycznej albo czy słuchawki, które planujemy kupić, nie wypadają z uszu.

Poza możliwością obcowania z najnowszą technologią Centrum Testów daje również szansę spędzenia czasu w wyjątkowej atmosferze. Jest to miejsce wypełnione roślinami, a w unikalnym na skalę światową Brew Barze możemy przygotować sobie metodami alternatywnymi pyszną kawę speciality pochodzącą z najlepszych polskich i europejskich palarni. Wszystko to znajduje się w Warszawie na ulicy Mińskiej. Na oficjalnej stronie Centrum znajdziemy oferowane przez nie produkty, które w każdym tygodniu się zmieniają.

Od pewnego czasu dostępne są także ubrania oraz gadżety związane z Klawiterem i jego działalnością. Marka jest znana pod nazwą Znośne.pl znajdziemy w niej bluzy i koszulki z charakterystyczną klawiaturką, kubki, wlepy czy długopisy. 

Kuba Klawiter i jego twórczość nadają się dla każdego – i osób kochających technologię, i tych chcących zacząć z nią swoją przygodę, a także szukających po prostu ciekawych i szczerych opinii na temat wszelkich produktów z nią związanych. No i oczywiście dla miłośników dobrego humoru. Cytując Klawiatura – „znośnego tygodnia!”.


Zuzanna Kurzak

z.kurzak@interia.pl


Źródła:

J. Kękuś: Kuba Klawiter – #GameChanger inny niż wszyscy

www.harbingers.io/blog/kuba–klawiter; 

Konto Kuby Klawitera na YouTubie; www.youtube.com/channel/UCLr4hMhk_2KE0GUBSBrspGA/featured; 

Centrum Testów, centrumtestow.pl; 

Klawiter Media na LinkedIn (www.linkedin.com/company/klawiter–media/about/); Technologiczny koniec świata (www.tvnturbo.pl/programy/technologiczny-koniec-swiata,15599.html).

Popularne posty z tego bloga

Jakże łatwo wpaść w hedonistyczny młyn

Dzisiejszy świat pędzi z dnia na dzień coraz bardziej, a my nie potrafimy zatrzymać tego procesu. Gonimy za realizacją coraz wyżej stawianych poprzeczek, chcąc spełnić swoje wymagania lub te, które zostały narzucone nam przez najbliższe otoczenie. Pniemy się po drabinie osiągnięć, która przecież nie ma końca. Czasem warto zadać sobie pytanie, ile to wszystko jest tak naprawdę warte? Praca zajmuje nam mnóstwo czasu. W końcu jest źródłem dochodu, ale także drogą do realizacji marzeń czy pogłębiania relacji międzyludzkich. Czy istnieje złoty środek, który pozwoli nam się w niej realizować, a jednocześnie nie zaniedbywać innych ważnych aspektów naszego życia? Znaczenie wykształcenia i pracy w życiu młodych dorosłych Zainteresowana tematem znaczenia pracy w życiu młodych mieszkańców naszego kraju przeprowadziłam ankietę dla ludzi w przedziale wiekowym 18–35 lat. Wzięło w niej udział 80 osób, z czego najchętniej wypełniali ją 20– oraz 21–latkowie (42,5%). Jeśli chodzi o wy

Obejrzyjmy Aspergera

W wielu znanych produkcjach filmowych i telewizyjnych występuje charakterystyczny bohater – niechętny kontaktom towarzyskim, zachowujący się rutynowo, ale i mający genialny umysł. Aby stworzyć intrygującego bohatera, reżyserzy wybierają cechy przypisane chorobie, która zwie się zespołem Aspergera. Zespół Aspergera nazywany jest najłagodniejszą odmianą autyzmu. To zaburzenie rozwoju o podłożu neurologicznym, którego przyczyny jeszcze nie są w pełni znane, jednak może być ich wiele. Osoby cierpiące na tę chorobę znajdują się w normie intelektualnej, choć zazwyczaj są też dodatkowo utalentowane. Zespół Aspergera mają częściej mężczyźni niż kobiety, i zobaczymy również tę zależność w wymienionych niżej produkcjach. Wielu bohaterów w filmach czy serialach ma jedynie cechy podobne do Aspergera, choć zdarzają się również zdiagnozowani aspergerowcy. Pomaga to w kreacji postaci, która swoją osobą zainteresuje publiczność. W artykule przytoczę jedynie cechy bohaterów, które wiążą się z

Czy anime to tylko hentai?

„Azjo-zjeby”, „mango-zjeby” – tak laik często określa miłośników japońskiej popkultury, głównie komiksów. Mimo to zdobyły one ogromną rzeszę fanów w całej Europie, a więc również w Polsce. Osoby, które nigdy nie miały do czynienia z anime ani mangą, mogą je kojarzyć z pornografią. Jak jest naprawdę? Manga współcześnie oznacza japoński komiks, a anime jego adaptację w formie kilkunastu odcinków, filmu lub OVA, czyli miniserialu. Mangę drukuje się zazwyczaj na czarno-białym papierze i czyta się, ku zdziwieniu nowicjuszy, od prawej do lewej strony. Publikowana jest regularnie w magazynach, a jeśli autor zyska uznanie i komiks będzie pojawiał się przez dłuższy czas, zostanie wydany w formie tomików zwanych tankōbon (jap. „niezależnie pojawiająca się książka”). Zarówno mangę, jak i anime cechuje charakterystyczna kreska, postacie niekiedy rysowane są bardzo prosto i schematycznie, mają często ogromne oczy i długie włosy. Jednak trzeba przyznać, że nie można im odmówić urody. Co t