Specjaliści coraz częściej i głośniej biją na alarm w sprawie szerzenia się otyłości wśród dzieci i dorosłych. Coraz większa powszechność codziennego spożywania produktów bogatych w cukry proste i tłuszcze (zwłaszcza te zwierzęce i utwardzone) oraz produktów mocno przetworzonych sprawia, że liczba osób z otyłością i nadwagą drastycznie wzrasta.
Na początek wyjaśnijmy co dokładnie oznacza termin otyłość i nadwaga. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) definiuje te dwa terminy jako nadmierne nagromadzenie tkanki tłuszczowej, stanowiące zagrożenie dla ludzkiego organizmu.
Otyłość możemy podzielić na dwa sposoby: ze względu na czynnik powodujący taki stan rzeczy oraz ze względu na miejsce nagromadzenia tkanki tłuszczowej. Podziały te przedstawiają się następująco:
Ze względu na przyczynę:
Otyłość pierwotna – przyczyną występowania tego rodzaju otyłości jest spożywanie nadmiernej ilości pokarmu bogatego w niekorzystne dla organizmu składniki, dostarczając tym samym organizmowi zbyt dużą ilość kalorii, która jest niewykorzystywana i gromadzona;
Otyłość wtórna – w przypadku tego rodzaju, czynniki powodujące nadmierne gromadzenie się tkanki tłuszczowej są niezależne od nas. Występowanie otyłości wtórnej wiąże się z występowaniem chorób takich jak np. Hashimoto lub z uwarunkowaniami genetycznymi.
Ze względu na miejsce nagromadzenia tkanki tłuszczowej:
Otyłość androidalna (typu jabłko), inaczej nazywana brzuszną, powoduje gromadzenie się tkanki tłuszczowej w okolicach brzucha, a co za tym idzie również wokół narządów. Największą grupą skłonną do posiadania otyłości brzusznej są mężczyźni;
Otyłość gynoidalna (typu gruszka), inaczej nazywana udowo-pośladkową, powoduje gromadzenie się tkanki tłuszczowej w okolicach ud i pośladków. W grupie ryzyka posiadania tego typu otyłości są najczęściej kobiety.
Stopień zaawansowania otyłości określa się za pomocą wskaźnika BMI – Body Mass Index, który został opracowany w lach 1830–1850 przez belgijskiego matematyka Adolpha Queteleta. Indywidualny wynik BMI uzyskujemy dzieląc masę ciała przez wzrost w metrach kwadratowych. Według ustaleń WHO, przy rozpoznaniu otyłości wyróżniamy jej trzy stopnie:
Otyłość I stopnia – BMI 30,0 – 34,9
Otyłość II stopnia – BMI 35,0 – 39,9
Otyłość III stopnia – BMI ≥ 40
Przyjęty przez Światową Organizację Zdrowia wskaźnik BMI posiada jeden haczyk, który możemy ująć w kontekście błędu logicznego. Wynalazca tego wskaźnika nie wziął pod uwagę kilku czynników wpływających bezpośrednio na uzyskany wynik.
Do zilustrowania sytuacji kiedy BMI jest zafałszowane wykorzystam przykład sportowca. Jak wiemy, tkanka tłuszczowa jest lżejsza od mięśni, ponieważ ma mniejszą gęstość. W wyniku budowania swojej masy mięśniowej nasza waga wzrasta, a wraz ze wzrostem wagi czynnik BMI również idzie w górę na skali. Wnioskując, bazowanie na czynniku BMI powinno mieć charakter poglądowy, nie dominujący.
Jak możemy zauważyć, w mediach nagłaśniana jest walka z otyłością unaocznioną, jednakże niewiele się mówi zespole chorobowym, w wyniku którego cierpią osoby z prawidłową masą ciała. Zespół ten jest określany jako MONW – Metabolically Obese Normal Weight bądź TOFI – Thin Outside Fat Inside, a opiera się na pewnym błędzie metabolicznym, w wyniku którego osoby pozornie szczupłe tkankę tłuszczową gromadzą wokół narządów, a nie podskórnie.
Do szczególnie groźnych powikłań w skutek zespołu MONW możemy zaliczyć takie choroby jak hipertriglicerydemia, insulinooporność oraz stłuszczenie wątroby. Hipertriglicerydemia jest chorobą, która jest spowodowana zbyt wysokim zawarciem cholesterolu w krwi, natomiast insulinooporność, jak sama nazwa wskazuje, jest zaburzeniem hormonalnym, wskutek którego nasz organizm uodparnia się na działanie insuliny, przez co nie zachodzi odpowiednia synteza cukrów. Niemożliwość regulacji poziomu cukru jest prostą drogą do wykształcenia się schorzenia, jakim jest cukrzyca typu 2. Wskutek zaburzeń przemiany materii, u osób cierpiących na otyłość często występuje takie zjawisko jak stłuszczenie wątroby, które jest następstwem nagromadzenia się zbyt dużej ilości trójglicerydów (tłuszczów), co skutkuje zaburzeniem syntez zachodzących w wątrobie.
W przypadku otyłości podskórnej jej określenie i poziom zaawansowania są proste do zdiagnozowania np. za pomocą wskaźnika WHR, który możemy samodzielnie obliczyć dzieląc obwód tali przez obwód bioder. Nawiązując do diagnostyki otyłości ukrytej, cały proces nieco się komplikuje. Jedynymi metodami, które umożliwiają nam jej zdiagnozowanie są badania krwi mierzące stężenie glukozy oraz cholesterolu we krwi, tomografia czy rezonans magnetyczny.
Odnosząc się do diagnostyki za pomocą badań krwi mierzących poziom cholesterolu, pod uwagę powinniśmy zwłaszcza brać poziom cholesterolu określanego jako LDL. To właśnie ten rodzaj cholesterolu jest w większości odpowiedzialny za wszystkie powikłania objawiające się w postaci miażdżycy i udarów.
Podsumowując, niezależnie od występowania danego rodzaju otyłości, nie możemy być bierni na jej postęp, lecz natychmiast zastosować odpowiednie leczenie. Otyłość ukryta jest szczególnie niebezpieczna ze względu na to, iż jest nie widoczna i jej objawy często są bagatelizowane. Specjaliści często apelują o prowadzenie zdrowego trybu życia. Osobiście nie jestem fanką tego określenia. Moim zdaniem, to sformułowanie powinno zostać zastąpione określeniem „zrównoważony”, ponieważ wszystko jest dla ludzi, nawet produkty bogate w tłuszcze trans oraz te mocno przetworzone, jednakże zawsze powinna być stosowana zasada zdrowego rozsądku i umiaru oraz aktywność fizyczna.
Autor: Natalia Leszczyńska
Źródła:
J. Porzezińska, B. Krzyżanowska-Świniarska, T. Miazgowski, J. Ziemak, K. Widecka, Metaboliczna otyłość u osób z prawidłową masą ciała a 11β-dehydrogenaza hydroksysteroidowa typu 1 (11β-HSD1). “Endokrynologia, Otyłość i Zaburzenia Przemiany Materii”. Tom 5, nr. 2. Kwiecień 2009;
I. Manikowska, Zespół TOFI (Thin Outside Fat Inside) – szczupły na zewnątrz, otyły wewnątrz
(https://www.manikowska.eu/blog/zespol-tofi-thin-outside-fat-inside-szczuply-zewnetrznie-otyly-wewnetrznie/).